Seria „K” od LG to przede wszystkim smartfony z segmenty mid-range. Średnia półka w różnym zakresie (modele K41S, K51S i K61). Koreańska marka dokłada kolejny. Wariant LG K31 ma być czymś pomiędzy klasą średnią a budżetową. Widać wyraźnie, że marka chce przyatakować dział z nieco przystępniejszymi jednostkami. Nawet flagowce spuściły nieco z tonu. Ta strategia to reakcja na azjatyckie tygrysy, które masowo odbierają kolejne kawałki rynkowego tortu.

LG K31

LG K31 z MediaTek Helio P22

LG obiecało, że zaprezentuje w tym roku sporo tańszych telefonów i K31 będzie w najnowszym portfolio jednym z tych o najniższej cenie. Debiut urządzenia zapowiedziano dla USA. Nie jest to przypadek, bo tam firma musi utrzymać swoją pozycję. Chińskim produktom jest tam obecnie nieco ciężej, więc warto to wykorzystać. Dziwne w tym modelu jest to, że teoretycznie można go przyporządkować zarówno do segmentu niższego, czyli tego budżetowego, jak i klasy średniej (ale najniższej z możliwych). To takie pogranicze. Granica jest tu bardzo cienka.

LG K31 otrzymał 5.7-calowy wyświetlacz IPS LCD w rozdzielczości HD+ FullVision (ten dopisek oznacza „bezramkowość”). Oczywiście mówimy o współczynniku adekwatnym do półki cenowej. Panel zajmuje tu lekko ponad 77% frontu. Odświeżanie 60Hz jest zrozumiałe. Kamerka selfie ma tylko 5 megapikseli z f/1.8 i jest obsadzona w centralnym mini wcięciu. Nie liczyłbym na zbyt wiele po tym aparacie. Ma służyć bardziej do video rozmów. Pozostałe specyfikacje też skromne. MediaTek Helio P22, 2 GB RAM i 32 GB na dane w standardzie eMMC 5.1. Na szczęście ze slotem na karty pamięci microSDXC.

LG K31 z Android 10

Tylny moduł fotograficzny to dwa obiektywy. Główny ma 13 mega (z f/1.8), natomiast ten towarzyszący – 5 mpx (z f/2.2). Ten drugi ma dość spory kąt widzenia, bo 120 stopni (aparat typu wide). Nagrywanie video tylko w 1080p z 30 fps. Bateria maluchna. Ma tylko 3000 mAh i jest ładowana przez port microUSB 2.0, czyli bez szybkiego ładowania. Czytnik palca na środku „plecków”. Jest też komplet łączności: Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth 5.0 i GPS. Jest port słuchawkowy, ale zabrakło NFC. Android 10 otrzymał dedykowany przycisk dla Asystenta Google. Gdzieś czytałem, że w niektórych regionach LG K31 można być sprzedawany w odmianie z Q31 z 3 GB RAM. Smartfon będzie sprzedawany tylko w srebrnej obudowie. Wyceniono go na 150$. Trafi do Polski? Chyba powinien.

źródło: LG.com