Dyson przypomniał o swoich oczyszczaczach powietrza kolejnymi modelami. Purifier Formaldehyde Hot+Cool (HP09) i Cool (TP09) to praktycznie te same urządzenia sprzed prawie półtora roku, a więc potrafiące pozbywać się formaldyhydów. W tym roku są je też w stanie monitorować, czyli wskazywać poziom zagrożenia w analizowanym wnętrzu.

Dyson Purifier Formaldehyde monitoruje

Dyson Purifier Formaldehyde Hot+Cool
Dyson Purifier Formaldehyde Hot+Cool poprzedniej generacji

Druga generacja nie wnosi może nic specjalnie nowego odnośnie sposobów oczyszczania powietrza, więc wystarczy chyba, że przekieruję do wpisu o technologii Dyson Pure Cryptonic. Ważniejsze, że tym razem potrafi formaldehydy monitorować, czyli wskazywać domownikom zagrożenie w konkretny sposób. Producent dołożył specjalny sensor i oczywiście włączył go w skład danych analizowanych przez aplikację mobilną na smartfony.

Wciąż cechą szczególną tej odmiany oczyszczaczy Dysona jest zastosowanie specjalnych kryptomelanowych filtów katalitycznych, potrafiących rozkładać formaldehydy na wodę i dwutlenek węgla. Czujniki tych toksycznych związków chemicznych wykryją ich stężenie w powietrzu, więc przy okazji zdamy sobie sprawę z tego, ile jest ich w naszym mieszkaniu. Oczywiście ze śledzeniem ich w czasie rzeczywistym. Sądzę, że powinno to też poprawić ogólną pracę urządzenia, choć nie wiem, czy marka wykorzysta sensor do optymalizacji rozwiązania. Raczej wszystko i tak będzie oczyszczane w ten sam sposób.

Zmodyfikowany design = cichsza praca

Purifier Formaldehyde Hot+Cool (HP09) i Cool (TP09) to jak zwykle dwie odmiany. Jedna grzeje lub chłodzi, a druga robi tylko to drugie. Dane o stężeniu formaldehydów pojawią się też na ekraniku urządzenia (nie tylko w apce). Dysonowi udało się jeszcze w nowych modelach przeprojektować nieco konstrukcję nawiewu. Wciąż Purifier Formaldehyde mają ten sam, charakterystyczny kształt, ale z cichszą pracą. TP09 obniży hałas działania o 1/5 względem TP06 i TP04 przy maksymalnych obrotach wentylacji.

Patrzę na ofertę i w sumie widzę aż cztery nowe jednostki z serii Purifier Formaldehyde. HP09 i TP09 oraz HP07 i TP07. Pierwszy duet to ten ze wspomnianymi sensorami formaldehydów. Drugi jest ich pozbawiony, ale wykorzystuje nowszą, cichszą konstrukcję (jakbyśmy nie potrzebowali monitoringu, a zależy nam na niższej cenie). Dyson jeszcze nie podał cen, ale poprzednik kosztował ok. 600$, więc teraz może być podobnie lub drożej. Na razie sprzęt szykowany jest na Australię i Hong Kong, ale w przeciągu kilku miesięcy trafi też na inne rynki.

źródło: dyson