Pamiętacie chiński projekt OnePlus One? Miał być killerem flagowców i poradził sobie z tym zadaniem, choć pewnie nie osiągnął tak wysokiej sprzedaży jak znane marki liderów. Premiera modelu odbyła się już dosyć dawno temu, a od kilku miesięcy trwały debaty na temat następcy. OnePlus zresztą odpowiednio teasował drugą generację urządzenia. Tej nocy odbył się nietypowy event, bo pierwszy na świecie przeprowadzany w technologii VR, czyli z opcją oglądania imprezy z poziomu adapterka na smartfon, gdzie wszystko można było obserwować w opcji sferycznej. OnePlus 2 to znów mocarz w przystępnej cenie i coraz większym zainteresowaniem. Znów wykorzystano tutaj system zaproszeń, aby jeszcze bardziej nakręcić zapotrzebowanie.

oneplus 2

Warto sprzęt porównać, ale nie do innych smartfonów, a do poprzednika. Każdy z nich próbował osiągnąć sukces tą samą drogą: zaoferować topowe parametry przy relatywnie niewysokiej cenie. OnePlus 2 pod tym względem oczywiście odpowiednio wyprzedził rywali (przynajmniej na ten moment), no i poprawił osiągi względem zeszłorocznego urządzenia. Co prawda cena nieco podskoczyła, ale najwyraźniej analitycy ocenili, że nie będzie to miało żadnego wpływu na sprzedaż. Żeby nie być gołosłownym, na szybko pierwsze wrażenie: za niecałe 330$ otrzymujemy 5.5-calowe 1080p z kontrastem 1500:1 (dla porównania iPhone 6 ma 1400:1), Snapdragona 810, 4 GB RAM i 16 GB na dane.

Smartfon udało się nieco zmniejszyć, choć nowe podzespoły i konstrukcja zmusiły do leciutkiego pogrubienia sprzętu. OnePlus Two waży zaledwie 175 gramów! Wyraźną różnicą będą wykończenia i kolorystyka. Tym razem nie otrzymamy oferty w postaci nudnych kolorów białego lub czarnego, a pięć nowych wykończeń i to eleganckich! Są opcje paneli drewnianych. We frontowym przycisku zmieszczono skaner linii papilarnych, który zaczyna stawać się już powoli standardem topowych telefonów. Ma odblokowywać Androida w pół sekundy i pozwolić na przechowywanie do 5 odcisków (rodzinnie).

oneplus

OnePlus 2 stara się podążać najnowszymi trendami i prawdopodobnie dlatego zastosowano w nim USB Type-C. Obok jest też Type-A, który ma wpinać się w dowolny sposób, czyli bez potrzeby zastanawiania się nad kształtem wtyku. W przypadku wykończenia modelu spodziewam się podobnego, jak nie lepszego. Wiele bezpośrednich rywali wskakuje już na poziom wyświetlaczy QHD, ale dla OnePlus taka rozdzielczość jest bezsensowna. Zastosowano 5.5-calowy ekran HD IPS z gęstością pikseli 410. To nawet nie jest blisko względem liderów, ale jakość, ostrość i kolory są wystarczające dla ludzkiego oka, a nie generują dodatkowych kosztów. Stąd sprzęcicho jest tak przystępne cenowo.

Jeszcze bardziej podoba mi się technologia Low Temperature PolySilicon w panelu LCD. Właśnie dzięki niej udaje się zapanować nad energią i dać klientowi długą żywotność na jednym ładowaniu. Wyświetlacz robił wrażenie już w jedynce, więc nie bawiono się w zbytni przeskok do Quad HD. Pod tym względem telefonu nie będzie można nazwać killerem flagowców, ale wątpię, by miało do znaczenie podczas zakupu. Może w przypadku gogli VR będzie to zauważalne, gdy oczy znajdą się kilka centymetrów od ekranu.

oneplus 2 laser

A jak prezentują się kamerki, czyli kolejne elementy mające znaczenie dla klienta w dzisiejszych czasach? OnePlus One oferował 13-megapikseli z tyłu i 5 na froncie do selfiaków. Już wtedy zdjęcia były niezłe, z dobrym poziomem szczegółowości, ale nieco w tyle za konkurentami. Najważniejsze jednak, że model mieścił się w normach przy niewysokiej cenie. Zwłaszcza przedni aparacik był sporo lepszy od wielu modeli, które w tamtych czasach były w równoległej sprzedaży. OnePlus 2 nie zmieni wiele w megapikselach, czy optyce, ale poprawi wyraźnie osiągi kamerek inaczej. Bardziej zaawansowana stabilizacja OIS i tylny laser zrobią różnicę. Pozwolą na ostrzenie kadru w niecałe 0.33 milisekundy! Foty będą zawsze ostre. Tutaj widzę zainteresowanie rozwiązaniami LG.

Rok to spory okres dla podzespołów. Generalnie flagowe urządzenia mają dłuższy cykl wymiany, bo parametry zwykle wystarczają na dłużej, ale sporo klientów wymienia je z racji kolejnych ulepszeń i poczucia bycia na czasie. Przecież OnePlus One był mega, a nawet dziś prezentuje się ok. 2.5 GHz w czterordzeniowym Snapdragonie 801, 3 GB RAM. Pora na więcej. One Plus 2 to 64-bitowy ośmiordzeniowy Snapdragon 810, Adreno 430 dla grafiki, czyli raczej brak ryzyka przegrzewania. Dodatkowy gigabajt da 4 RAM. Do tego pojemniejszy akumulator z jeszcze dłuższą żywotnością. Zamiast 32 i 64 GB, dwójka zaproponuje 16 lub 64. Szkoda, że chyba znów nie ma slotu na kartę microSD.

OnePlus 2

OnePlus inaczej podchodzi do software’u. Hardware jest konkurencyjny dla rywali, ale co z systemem operacyjnym? Tym razem nie otrzymamy CyanogenMod jak w One, a zmodyfikowanego Androida 5.1 Lollipop. Przerobiony system to OxygenOS. Ma być przyjazny dla baterii, czyli optymalnie wykorzystywać podzespoły i dać efekty znane z czystego Androida.

Widzę kilka zalet (USB Type-C, laserowy autofocus, czy mocne parametry), ale i część wad (brak slotu na kartę microSD, mniejszą gęstość pikseli, no i ten dziwny system oczekiwania na zaproszenie). Zobaczymy jak OnePlus 2 zostanie przyjęty przez rynek. BTW: OnePlus One jest dostępny od ręki i najwyraźniej będzie kontynuował sprzedaż. Aha – w szufladce na SIM zmieścimy miejsce na dwie. Brakuje też NFC, który w poprzedniku był. To ważne info. OnePlus 2 ma być dostępny globalnie od czwartego kwartału 2015.

źródło: OnePlus