Philips promuje inteligentne oświetlenie hasłem „smart home zaczyna się od oświetlenia” i ja osobiście uważam to za prawdę. Zresztą sam pomysł na promowanie platformy Hue też mi się podoba. Dzisiaj holenderski (niderlandzki w zasadzie powinienem już pisać) producent przedstawił nowości w ofercie. Wśród nich są dwie lampy oraz żarówka Philips Hue White A21, której jasność będzie rekordowa – przynajmniej pośród tych Hue. Ma 1600 lumenów. Nowe są listwy Centris. Odświeżono lampę Bloom oraz taśmę Lightstrip Plus.

Philips Hue White A21 z 1600 lumenów

Philips Hue White A21 z 1600 lumenów

Philips wypromował dział inteligentnego oświetlenia. Można powiedzieć, że wyznaczał trendy. To zdaje się on wprowadził pierwsze na świecie smart żarówki o konkretnych właściwościach. Latami rozwijał funkcje, zmieniał interfejs aplikacji i dodawał nowe rozwiązania. Część z nich dopiero po wkroczeniu konkurencji, ale udawało się zachować pozycję najbardziej rozpoznawalnego producenta w branży. Najgorzej wypad pod względem cen. Jest drogi. Ma jednak rozbudowaną platformę, więc klienci, którzy już postawili na tę markę starają się poszerzać ekosystem właśnie o wyroby ze znaczkiem Hue. Philipsowi brakowało nieco „mocniejszych” smart żarówek.

Philips Hue White A21 podwoi jasność. Przynajmniej na to wskazują moje szybkie badania nad potencjałem poprzednich żarówek „white”. Wcześniejsze oferowały 800 lumenów (co w sumie było i tak niezłym wynikiem), ale te najnowsze będą rozświetlać pokój już naprawdę wyjątkowo mocno. 1600 lumenów z jednego źródła wystarczy nawet dla większych pokojów. To zaleta zwłaszcza tam, gdzie nie dysponujemy żyrandolem na kilka gniazdek. Producent podaje, że LEDy z 1600 lumenów jasności będę ekwiwalentem 100W. Oczywiście tę jasność można kontrolować manualnie. Tymi samymi metodami, które były dostępne już wcześniej: apką, komendami głosowymi, czy specjalnymi przyciskami. Na razie jest to model tylko w białym światłem, ale pewnie z czasem pojawią się też edycje kolorowe.

Philips Hue Bloom i Centris

Philips odświeżył też model Hue Bloom. Przypomnę, że ten wariant służy głównie do kierowania światła w ścianę, by uzyskiwać efekt dekorowania światłem. Kształt, design i rozmiary się raczej nie zmieniły. Producent zadbał bardziej o wnętrze. Lampa wciąż jest biała, ale świeci na kolorowo. Nowa wersja jest jaśniejsza i ma intensywniejsze barwy. Maksymalną jasność podano oczywiście dla światła białego. To 500 lumenów. Temperaturę można tu określić w zakresie 2000-6500K. Tryb kolorowy wspiera paletę 16 milionów odcieni. Z racji lepszej jasności te barwy powinny być też ciekawsze, o ile upgrade jasności uwzględnia też kolory. Na pewno będzie można zmienić temperaturę (czy to było we wcześniejszej generacji?). Ustawienia znajdziemy w apce Philips Hue Sync, a nie zabraknie też kompatybilności z Amazon Echo, Apple HomeKit, Google Home, IFTTT. Kąt rozsyłu raczej bez zmian.

Hue Centris to z kolei listwa pod sufit z małymi lampkami kierunkowymi. Moduł najlepszy szczególnie do kuchni. Oferuje białe lub kolorowe LEDy. Każde punktowe światełko można kontrolować niezależnie, więc teoretycznie można stworzyć ciekawe efekty świetlne bezpośrednio rzucane na sufit (jeśli mamy taki kaprys). Producent daje praktycznie pełny obrót główek w 360 stopniach. Ogólnie dostępne mają być cztery rozmiary w dwóch kolorach (biały/czarny) i z różnymi wielkościami lampek. Bluetooth nie zmusi nas do stosowania huba.

Nowe Hue Lightstrip Plus z Bluetooth

Na koniec krótko o odświeżonych taśmach LED w wersji Hue Lightstrip Plus. Największą zmianę odczujemy w łączności. Philips postanowił dodać Bluetooth, by umożliwić korzystanie ze świateł bez mostków, czyli bezpośrednio przez sparowany smartfon. Jeśli jednak mamy w domu hub to bezproblemowo go wykorzystamy. Większość pozostałych parametrów jest bez zmian. Taśmy można przyklejać, a więc stosować do podświetlania zarówno mebli lub szafek, jak i wzdłuż przejść (u dołu), czy pod sufitem. Ulepszeniem jest szansa na cięcie praktycznie w dowolnym miejscu, a więc większa elastyczność w dobieraniu pożądanej długości. Odcięte kawałki można użyć ponownie! W sprzedaży będą metrowe paski do rozszerzenia 2 metrów jakie są w podstawowym zestawie. Maksymalnie do 8 rozszerzeń i 10 metrów. O zmianach kolorów i ustawień z poziomu smartfona już nawet nie piszę, bo to w Philips Hue oczywistość. Możemy zsynchronizować światło w scenach z innymi modułami, m.in. jako element Hue Play Sync HDMI Box dla TV.

Jeszcze cennik. Podam zgodnie z kolejnością przedstawiania poszczególnych świateł Philips Hue:

  • smart żarówka Philips Hue White A21 – niecałe 25€
  • Philips Bloom nowej generacji – niecałe 80€
  • listwy Philips Hue Centris – od niecałych 280€ (najtańszy z 4 modeli)
  • nowa generacja Philips Hue Lightstrip Plus z BT – od niecałych 25€

źródło: Signify