Bardzo podobało mi się stoisko wystawowe Samsunga na targach IFA 2019. Koreańska firma pokazała w nim prawie całą swoją ofertę, tj. urządzenia z wszystkich istotnych kategorii. Obrotowa platforma, modułowe pomieszczenia z elementami przypominającymi strony książki – to wszystko miało chyba nawiązywać do równie wielozadaniowych urządzeń. W Berlinie gigant przedstawił kilka nowości. Mnie zainteresował najbardziej AirDresser – odpowiedź na LG Styler ThinQ od rodzimej konkurencji.

Samsung AirDresser

Samsung AirDresser – garderoba z pralką?

Nie bez powodu od razu na wstępie zaznaczyłem rywalizację z LG. AirDresser to coś podobnego do modelu Styler ThinQ. Ma te same zadania, podobny kształt i ogólne przeznaczenie. To nowy rodzaj urządzenia AGD, którego do tej pory w naszych mieszkaniach nie było. Przyzwyczailiśmy się do tego, że brudną odzież pierzemy, suszymy i wkładamy do szafy. A gdyby tak nasze ubrania przechodziły ten proces wewnątrz garderoby? Regularnie odświeżane nie potrzebowałyby klasycznego prania. Tak działają oba wymienione wyżej urządzenia.

Samsung AirDresser to automat do oczyszczania ubrań. Przypominający szafę mebel to rodzaj odświeżarki, która powinna bezproblemowo zmieścić się w sypialni. Obstawiam nawet, że kiedyś zamiast pralek będziemy posiadać w mieszkaniach rozbudowane szafy tego typu. Sterylne warunki, odpowiednie technologie czyszczenia i wbudowana suszarka będzie pilnować naszych ubrań cały czas, gwarantując czystość, świeżość i przyjemny zapach. Szafa Samsunga ma mnóstwo czujników i systemów, by chronić odzież. Całość wygląda też bardzo dobrze, a drzwiczki dysponują lustrem (opcjonalnie).

Samsung AirDresser

AirDresser – sterylizuje, odświeża, suszy

Żeby ubrania były świeże, muszą wisieć na wieszakach. Technologie Jet Air i Air Hangers będą nawiewać i przewiewać wszystko, a to wymaga przestrzeni. To sprawia, że w środku nie zmieści się za wiele, ale wykona dla nas mnóstwo cennej pracy. Strumienie powietrza pozbędą się kurzu i brudu, a przy okazji je odświeżą używając Deodorizing Filter. Zlikwidujemy bakterie, a poprzez Heatpump Drying pozbędziemy się wilgoci i to nawet w niskiej temperaturze. Efektem będzie usługa przypominająca działania zaawansowanej pralni, tyle, że wewnątrz naszego domu.

Oczywiście nie zabraknie integracji z platformą smart home od Samsunga, czyli siecią SmartThings. Będzie tu jeszcze aplikacja mobilna My Closet, dzięki której dopasujemy ustawienia czyszczenia do tkanin różnych producentów, przejrzymy historię pracy sprzętu itd. Kiedy takie cudo trafi do sprzedaży? Nie wiadomo. Na razie prototyp można było oglądać jedynie na targach.

źródło: Samsung, foto: design.samsung.com