Już od kilku miesięcy było pewne, że Samsung pojawi się z jakimś flagowym smart głośnikiem w szybko rosnącym segmencie asystentów głosowych dla domu. Wszystkich ciekawiło jak będzie wyglądał wyrób od koreańskiej marki i na prezentacji Unpacked, której gwiazdą był Galaxy Note 9, producent zademonstrował w końcu swoją propozycję głośnika z Bixby. Galaxy Home to odpowiedź na Google Home, HomePoda, czy Amazon Echo. Jak wyszło? Nieźle, choć wszystko i tak zależy od możliwości wbudowanego pomocnika, który na razie przegrywa ze wszystkimi wymienionymi konkurentami.

Samsung Galaxy Home

Oczywistym jest, że smart głośnik to głównie asystent głosowy, więc im więcej potrafi, tym lepszą ofertę ma cały sprzęt. Na szczęście dla Samsunga, klienci nie muszą obecnie kierować się zakupem wyłącznie pod kątem AI, bo domowe hi-fi w stylowym wydaniu to dla wielu wystarczający powód do zakupu. Wystarczy, że obsłużymy odtwarzacz komendami głosowymi, połączymy z serwisem streamingowym, czy otrzymamy opcję sterowania smart domem, a już projekt jest warty uwagi. Tak właśnie jest w przypadku Galaxy Home. Producent ma przecież platformę SmartThings, funkcjonalnego w podstawowym zakresie asystenta Bixby oraz kilka planów rozwojowych dla swoich rozwiązań. Jest potencjał na liczącego się gracza.

Bixby 2.0 ma być czymś więcej niż do tej pory. Trochę czasu na konferencji poświęcono asystentowi. Również przy okazji smart głośnika. Niestety nie było za wiele o drugiej generacji Bixby. Zmienię nieco temat i przyjrzę się specyfikacjom technicznym. Uwagę zwraca charakterystyczny design. To pierwszy taki głośniczek, który posiada nóżki. Wygląda to stylowo i całkiem efektownie. Są już jednak pierwsze memy, które nawiązują do kociołka. Pokryty materiałem głośnik jest nieco większy od konkurentów i widać, że jakość dźwięku jest tu ważna. Wewnątrz zmieszczono sześć głośników, subwoofer oraz osiem mikrofoników. Mają one nasłuchiwać poleceń ze wszystkich kierunków. Technologie far-field są w praktycznie każdym dobrym smart głośniku. Tu także. Część rozwiązań zostało wykorzystanych z know-how Harmana, którego Samsung jakiś czas temu przejął. Nietypowo prezentuje się funkcja przygotowana ze specami od Soundsteer. Umożliwi ona wydanie komendy skierowania dźwięku prosto do osoby, która wydała polecenie. Przyda się jak już zasiądziemy gdzieś w wygodnym miejscu, bo przecież nie będziemy za każdym razem prosić o to w trakcie przechadzania się mieszkaniu. W każdym razie, dobrze wiedzieć, że jest tu coś w stylu dźwięku surround. Głośnik będzie sygnowany logotypem AKG, co też mówi za siebie.

Samsung Galaxy Home

Konstrukcja oferuje naturalnie 360-stopniowe audio, mające wypełnić dźwiękiem całe pomieszczenie. Widać też, że u góry zaproponowano panel sterowania dotykowego, gdzie znajdziemy przyciski oraz rodzaj sygnalizatora LED. Podobnie jak Echo Plus, Galaxy Home też jest jednocześnie smart hubem dla inteligentnego domu. W tym wypadku platformy SmartThings. Ekosystem Samsung ma już spory, ale pytanie, czy ograniczy się tylko do własnych modułów (i partnerujących)? Generalnie nie odkryto jeszcze wszystkich kart na temat Galaxy Home. Prezentacja była jakby przy okazji. To bardziej zapowiedź, natomiast rozwinięcie nastąpi na Samsung Developer Conference w dniach 7-8 listopada. To sporo czasu. Może na IFA w Berlinie otrzymamy jakieś kolejne informacje. Na ten moment nie ma ani daty ewentualnej premiery, ani nawet przybliżonych progów cenowych. Koreańczycy pochwalili się zdolnościami projektowania estetycznych kształtów i dając nam bardzo ogólne wieści na temat całego urządzenia. Większość raczej łatwe do przewidzenia. Na razie bez rewelacji, choć z przekonującą bazą i oczekiwanymi opcjami. Nawet grafiki promocyjnych nie ma w sieci za wielu. Głównie zrzuty ekranu z prezentacji Unpacked.

źródło grafik: zrzuty ekranu z Unpacked (YouTube/ kanał Samsunga)