Dzisiaj, czyli w ostatnim dniu wirtualnych targów CES 2021, Samsung postanowił przedstawić flagową serię smartfonów Galaxy S21. Trio, które przeciekło do sieci bez chyba żadnych tajemnic. Koreański gigant demonstruje swoje topowe Androidy coraz wcześniej (zwykle było to jakoś przed Mobile World Congress), a powodem mogą być ostre naciski chińskich konkurentów. Galaxy S21, S21 Plus i S21 Ultra otrzymały Exynosa 2100 lub Snapdragona 888, a także wyraziste moduły fotograficzne – odróżniające telefony od pozostałych rywali.

Samsung Galaxy S21

Samsung Galaxy S21

Galaxy S21 to podstawowy wariant flagowca. Przy okazji najmniejszy, bo wyposażony w ekran AMOLED o przekątnej 6.2 cala. Prawdopodobnie będzie też najlepiej sprzedającym się z całej trójki, a świadczyć mają o tym plany Samsunga odnośnie proporcji w produkcji. Marka ma (wg przecieków) ustalić produkcję normalnego S21 na 60% wszystkich jednostek. Od przodu wszystkie nowe Galaxy wyglądają niemal identycznie. To panele w formacie Inifity-O z kamerkami selfie w centralny otworku. Oprócz wielkości wyświetlacza zmieniać się będą możliwości przedniego aparatu oraz rozdzielczość ekranu.

Samsung Galaxy S21 otrzyma płaski wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X Infinity-O z Full HD+ (2400 x 1080 pikseli), czyli bez zagięć bocznych krawędzi, które zarezerwowano dla topowego Ultra. Będzie tu odświeżanie 120 Hz, ale adaptacyjne, tj. dopasowujące się do wybranych treści i rotujące rozdzielczością. Im płynniejszy obraz, tym mniej megapikseli. Bezramkowość chyba nieznacznie urosła, co wnioskuję po jeszcze mniejszym niż ostatnio dole telefonu .

S21 – Exynos 2100 vs Snapdragon 888

Czas ocenić, jak wydajne będą w tym roku flagowce Samsunga. Zwykle bywało, że międzynarodowo oferowany Exynos ustępował Snapdragonom, na co narzekali orientujący się w sytuacji klienci. W 2021 podejście do tego tematu będzie inne. Równiejsze. Nowy Exynos 2100 ma sprostać Snapdragonowi 888. Nadal chip Qualcomma będzie oferowany w modelach przeznaczonych na rynek USA, chiński i koreański, ale tym razem potencjał obu układów ma być zbliżony.

Samsung Galaxy S21

Architektura (litografia) na tym samym poziomie 5 nm. Główny rdzeń ma mieć 2.9 GHz, trzy kolejne po 2.8 GHz i do tego 4x oszczędniejsze 2.4 GHz. Dopiero benchmarki pokażą jakie straty do Snapdragona będzie miał nowy Exynos. Na pewno mniejsze niż w zeszłych latach. Grafiką zajmie się Mali-G78, no i jest też zintegrowany modem 5G. A jak będzie z konfiguracjami pamięci? Tu tylko jedna opcja RAM – 8 GB, natomiast na dane 128 lub 256 GB. Nie ma slotu na karty pamięci! Bateria w S20 otrzyma 4000 mAh i ładowanie przewodowe 25W Super Fast Charging lub bezprzewodowe 15W Fast Wireless Charging. Nie zabraknie też Wireless PowerShare. Android 11 oczywiście z nową nakładką One UI 3.1.

Samsung Galaxy S21 – aparaty fotograficzne

Obecnie każdy większy gracza na rynku próbuje w jakiś sposób wyróżnić moduł fotograficzny swojego flagowego smartfona. Właściwie to głównie po tym jesteśmy w stanie rozpoznawać poszczególne urządzenia na rynku. W serii S21 postawiono na dość ciekawy design. Część przeznaczona na sensory łączy się z boczną krawędzią telefonu, co wygląda dość ciekawie.

W podstawowym Galaxy S21 ponownie będą dostępne trzy obiektywy. Samsung stawia na teleobiektyw wysokiej rozdzielczości 64 megapiskele (f/2.0) i dwoma aparatami po 12 mega (głównym z f/1.8 i szerokim kątem z f/2.2). Uda się skorzystać ze zbliżenia 30X Space Zoom, w czym 3x to hybrydowo optyczny zoom. Jak widać, koreańska marka nie stawia tu na liczbę aparatów, więc funkcje będą dopieszczane software’owo. Chip jest mocniejszy, więc i przetwarzanie sygnału lepsze. Spokojnie nagramy video w 8K.

Samsung Galaxy S21+ jest większy

Galaxy S21+ wygląda po prostu jak większych rozmiarów S21. Ma prawie w każdym aspekcie niemal identyczne parametry. Wyświetlacz jest większy – 6.7 cala w tej samej rozdzielczości, czyli z niższym wskaźnikiem ppi (czego raczej nasze oko i tak nie specjalnie dostrzeże). Nie widzę żadnych różnic w aspektach fotograficznych. Z tyłu dokładnie ten sam zestaw sensorów. Z racji większego zapotrzebowania ekranowego na energię pojemniejsza będzie bateria. 4800 mAh z tymi samymi opcjami ładowania, co w mniejszej jednostce.

Samsung Galaxy S21 Ultra S Pen

Galaxy S21 Ultra z S Pen

Największy ekran posiada Galaxy S21 Ultra. Przekątna pozostała niezmienna względem zeszłorocznego S20 w tej wielkości. AMOLED ma 6.9 cala i w końcu będzie to można w pełni wykorzystać. Samsung umożliwi współpracę panelu z rysikiem S Pen, a więc elementem, który był dotąd zarezerwowany dla serii Galaxy Note. Czy to oznacza koniec phabletów tej kategorii? Nie sądzę, bowiem stylus dla S21 Ultra jest opcjonalny i do tego chowany w specjalnym etui (trzeba je dokupić). Myślę, że w tym roku Note’y jeszcze się pokażą, a przez ten czas Koreańczycy znajdą sposób na znalezienie miejsca dla S Pena w konstrukcji serii „S”. Myślę, że zakres funkcji rysika powinien pokrywać się z Notem. Zauważę, że rysik trzeba będzie dokupić (lub wykorzystać już posiadany).

To nie jedyny wyróżnik high-endowca z serii Galaxy S20. Nowością w Ultra ma być zastosowanie odświeżania 120Hz z automatycznym dopasowaniem do treści nawet w 11Hz (dwa pozostałe maja minimum 48Hz). Rozdzielczość ekranu Dynamic AMOLED 2X Infinity-O z zakrzywieniami jest wysoka, bo ma Quad HD+, czyli 3200 x 1440 pikseli. Od zewnątrz zabezpieczeniem będzie Corning Gorilla Glass Victus. Galaxy S21 Ultra ma być mocniejszy, więc będzie miał też więcej pamięci. Do wyboru 12 lub 16 GB RAM i dodatkowa, trzecia opcja pamięci masowej z 512 GB, ale tylko przy największej ilości RAM.

Samsung Galaxy S21

Galaxy S21 Ultra – aparaty fotograficzne

Galaxy S21 jest też najlepszy fotograficznie z całej nowej rodziny nowych Samsungów. Nie tylko jeśli chodzi o liczbę obiektywów, ale też jakość wykonywanych nimi zdjęć. Tu koreańska firma poczyniła największy postęp. Mam na myśli nie tylko lepsze osiągi od podstawowego duetu, ale też poprawki względem poprzedniego Ultra, a nawet aktualnego Galaxy Note 20 Ultra. Posiadają zaawansowaną opcję formatu RAW 12-bit.

Myślę, że topowe możliwości aparatów jedynie w najdroższych jednostkach to dobra strategia w ogóle. Podobnie jest w iPhone’ach. Te urządzenia muszą po prostu się tu wyraźnie różnić. Dużo trzeba za to dopłacić (możliwe, że sporo za dużo), ale dzięki temu S21 i S21+ są tańsze (relatywnie oczywiście). Aparaty w Samsungu Galaxy S21 Ultra prezentują się następująco:

  • 108 mpx z f/1.8 (szeroki kąt),
  • 12 mpx z f/2.2 (ultra szeroki kąt),
  • 10 mpx z z f/2.4 (3x zoom optyczny),
  • 10 mpx z f/4.9 (10x zoom optyczny i 100x Space Zoom cyfrowo)
  • 40 mpx z f/2.2 (szerokokątne selfie)

Inne ważniejsze różnice? Pojemniejsza bateria 5000 mAh (też ładowana przewodowo 25W i bezprzewodowo 15W). Wszystkie trzy mają obudowy ze szczelnością IP68, głośniki od AKG i z Dolby Atmos, ale tylko Ultra najnowszą łączność Wi-Fi 6E. Czy zaprezentowane specyfikacje przekonają klientów szukających super sprzętu z najwyższej półki? Czy telefony czymś zaskoczyły? Jest UWB (tylko podstawowy S21 go nie ma), brakuje portu słuchawkowego. Nie ma ładowarki w pudełku 😛 A ceny?

  • Samsung Galaxy S21 (128 GB) – 3899 złotych,
  • Samsung Galaxy S21 (256 GB) – 4099 złotych,
  • Samsung Galaxy S21+ (128 GB) – 4799 złotych,
  • Samsung Galaxy S21+ (256 GB) – 4999 złotych,
  • Samsung Galaxy S21 Ultra – 5749 złotych.

Europejska premiera odbędzie się pod koniec stycznia. W przedsprzedaży będą gratisy. Przy zamówieniach w dniach 14-28 stycznia Samsung doda do S21/S21+ słuchawki Galaxy Buds Live i nowy lokalizator Galaxy SmartTag, a do Ultra oprócz taga także najnowsze słuchawki Galaxy Buds Pro.

źródło: samsung.com