Markę Segway kojarzymy z elektrycznych pojazdów o charakterystycznej formie. Najpierw większych platform z drążkiem, a później ich zminiaturyzowanych odmian ze skróconym modułem między kolana. Praktycznie każda wariacja kojarzyła się jednak z podobnym modelem, którym sterowaliśmy balansem ciała. Konkurencja w segmencie elektryków jest jednak na tyle duża, że szkoda tracić klientów w innych sekcjach. Segway-Ninebot Max G30 to elektryczna hulajnoga o całkiem ciekawych parametrach.

Segway-Ninebot Max G30

Hulajnoga Segway-Ninebot Max G30

Odkąd Segwaya przejął chiński Ninebot w ofercie przybyło kilka generacji przeróżnych pojazdów. Pojawiały się też hulajnogi. O tej kategorii marka myśli chyba coraz poważniej. Nowy Max G30 ma zadebiutować na wrześniowych IFA 2019 w Berlinie, by potem zaoferować się już klientom. Oczywiście, o ile ci zwrócą na niego swoją uwagę. Rywali sporo, więc Segway-Ninebot musiał postarać się o coś ekstra. Na czym się skupił? Na pracy baterii, która zaoferować ma najdłuższy czas działania w swojej klasie. Czas przejazdu ma niebagatelne znaczenie, więc nikt nie będzie wobec tego obojętny.

Max G30 otrzymał akumulator 551 Wh, którego pojemność ma wystarczać na przejechanie nawet 65 kilometrów na jednym ładowaniu. Mało tego, mimo, że bateria jest spora to ma tryb szybkiego ładowania. Szybko nie znaczy krótko, bo ok. 6 godzin. Silnik 350W ma wyciągnąć 25km/h z opcją podjazdu na wzniesienia o nachyleniu 20 stopni. Udźwig to 100 kg. Oczywiście od wagi zależą wyniki przejazdu. Nie zabraknie pełnego oświetlenia i hamulców. E-skuterek porusza się na 10-calowych pneumatycznych kółeczkach. Certyfikat IPX5 ma wystarczyć na ogólną wytrzymałość na typowe warunki atmosferyczne.

Jest też kolorowy ekranik do podglądu sytuacji związanej z hulajnogą Segwaya, ale sporo danych trafi też do aplikacji na smartfony z systemem iOS lub Android. Apka zablokuje (zabezpieczy) Maxa G30, pozwoli na wybór trybu jazdy (są trzy), a także będzie monitorować sytuację sprzętu. Konstrukcja składana się jak typowa hulajnoga. Waży 18 kg. O designie nie ma co się wypowiadać, bo tutaj nie ma żadnych fajerwerków. Klasyczny, prosty kształt i dosyć nudne malowanie. Cenę i dostępność poznamy pewnie dopiero na IFA, czyli w okolicach 6 września. BTW: czy Max G30 to po prostu nie KickScooter Max?

źródło: segway.com