smart home tygodnia 11
Zobacz też: smart home tygodnia #11

Segment smart home się rozrasta i to w tempie, który trudno ogarnąć. Szczególnie przy próbie relacjonowania sytuacji na małym blogu. Zdarza mi się pomijać istotne komunikaty, bo nie wszystkie nadają się do oddzielnej publikacji z uwagi na zbyt krótkie treści. Będę zbierał je w cotygodniowych podsumowaniach. Takich mini raportach sytuacji panującej na rynku. Podobnie jak w innych cyklach znajdą się tu zapowiedzi, premiery, ciekawostki i najważniejsze wieści na temat smartdomowych rozwiązań.

1. Nowe logo serii Mój Smart Dom

Ostatnio na moim blogu pojawiało się nieco mniej artykułów serii Mój Smart Dom. Troszkę więcej uwagi skupiłem na przeglądach nowości, ale osobiste testowanie nowych rozwiązań wciąż jest ważną częścią działu smart home. To chyba dobry moment, by odświeżyć logotyp serii (jedyny, który nie pasował do pozostałych cyklów). Posiedziałem trochę w ilustratorze i przygotował spójne oznaczenie. To jeszcze nie jest finalny projekt, ale bliski ostatecznemu. Chyba trochę ścisnę grafikę. Chciałem, by nawiązywała do poprzedniej, miała estetykę reszty logotypów i nowocześniejszy motyw.

Mój Smart Dom 2022


2. Philips Screeneo U4 (crowdfunding tygodnia)

Projektory o krótkim rzucie wciąż należą do tych droższych, ale wzrastająca konkurencja to zawsze pozytywne info, bo zmusi producentów do obniżania cen. Philips zaprezentował kolejny taki model. Screeneo U4, podobnie jak poprzednik, czyli PicoPix Max, pojawił się w crowdfundingu, gdzie już uzbierał mnóstwo pieniędzy i zamówień. Nie jest to sprzęt z 4K i głównie pod tym względem będzie taniej. Parametry projektora wyglądają bardzo dobrze:

  • nawet 80 cali True Full HD z ok. 30 cm (60 z ok. 20 cm)
  • autofocus, korekcja trapezowa
  • 108% pokrycia kolorów Rec.709 HDTV
  • wsparcie certyfikacji HDR10
  • technologie Texas Instrument DLP (30 tys. godzin)
  • HDMI 2.0 (2x), USB-A i Jack 3.5
  • audio z 2x15W (system 2.1) + Dual Bluetooth (słuchawki dla dwóch)
  • cena Philips Screeneo U4: od 599 euro (Indiegogo)


3. Cztery tysiące urządzeń Z-Wave

Smartdomowe technologie są na rynku już do wielu lat. Zanim pojawiły się platformy typu plug-and-play (do bardziej samodzielnej instalacji) budynki i tak potrzebowały spójnych standardów. Jednym z takich protokołów jest bezprzewodowy Z-Wave. Z-Wave Alliance pochwalił się właśnie, że w bazie certyfikowanych produktów/modułów smart home jest już ponad 4000 urządzeń. To krok milowy mający potwierdzać poziom zainteresowania i rozrostu ekosystemu. Taką bazę udało się stworzyć przez ponad 20 lat (oczywiście przez ten czas rozwiązania się starzały, więc na pewno sprzętu było więcej).

Z-Wave był i nadal jest ważnym elementem popularyzacji technologii inteligentnych domów. Ostatnim ważnym rozszerzeniem możliwości było wdrożenie Z-Wave LR, czyli łączności o większym zasięgu. Obecnie standard jest alternatywą dla Zigbee, Bluetooth, Wi-Fi czy świeżego Thread. Z-Wave nie jest chyba oficjalnym członkiem Connectivity Standard Alliance, ale z platformą Matter powinien w jakiś sposób współpracować.


4. Mniej inwazyjny SwitchBot Bolt

SwitchBot możecie kojarzyć z nietypowego modułu do przyciskania/przełączania standardowych włączników/przycisków lub  smart rozwiązania dla tzw. „głupich” (nieinteligentnych) urządzeń. To rywal dla FingerBota i MicroBota – dwóch podobnych wynalazków. Teraz marka wkracza na rynek z kolejnym urządzeniem – smart zamkeim SwitchBot Bolt. Modelem, który nie zmusza do wymiany zamka. Jest adapterem dodającym automatykę i zdalny dostęp. Kosztuje tylko 99$, ale jest sporawy (i mniej estetyczny). Posiada opcjonalną klawiaturę SwitchBot KeyPad (30$) i czytnik palca SwitchBot KeyPad Touch (60$) oraz SwitchBot Hub Mini dla Wi-Fi (40$) i nawet z tymi dodatkami będzie tańszy od wielu rywali.

Oczywiście z większością funkcji, których oczekujemy od inteligentnego zamka: aplikacją na smartfony i Apple Watche, automatyczną blokadą, sterowaniem głosowym (Alexa lub Asystent Google). Można tez korzystać z dotychczasowego klucza oraz tagów zbliżeniowych NFC („pestek”). Instalacja jest znacznie szybsza od odmian wymagających ingerencji w drzwi. Myślę, że to jedna z mniej inwazyjnych opcji jakie znajdziemy w sprzedaży. Warto sprawdzić kompatybilność, ale sądzę, że powinna być w miarę szeroka.


5. Nowości Philips Hue od Signify

smart home tygodnia 12 philips hue goSignify co pewien czas odświeża ofertę oświetlenia Philips Hue pakietami nowych urządzeń. W czerwcu katalog zostanie rozwinięty m.in. od przenośną lampkę stołową/biurkową i system oświetlenia z personalizowaniem ustawień. Philips Hue Go to ten pierwszy z wymienionych (i na załączonym obrazku). Trochę w stylu loftowym. W pełni mobilna lampka do wewnątrz, jak i na zewnątrz. Ma do tego swój uchwyt i nawet 48h czasu pracy na jednym ładowaniu. Oczywiście z różnymi ustawieniami światła. Zdaje się, że zadziała też jako stacja ładowania do mobilnych gadżetów.

Philips Hue Perifo to z kolei start nowej linii produktów. Listwa/szyna sufitowa współpracująca z różnymi modułami, którą można skonstruować i poprowadzić w bardzo indywidualny sposób. Oświetlić mieszkanie w dokładnie taki sposób, jaki potrzebujemy. Wśród nowości jest też przenośny, inteligentny przełącznik Hue Tap z czteroma przyciskami i dimmerem do manualnej kontroli. Aplikację usprawniono też o kilka demonstracyjnych ustawień, które można wypróbować i zbudować oświetlenie w oparciu o propozycje.

Zabacz więcej o: Philips Hue


6. Nomvdic X300 z Harman Kardon (crowdfunfing)

Mam drugi ciekawy projektor z crowdfudningu w tym zestawieniu. Nomvdic X300 nie ma krótkiego rzutu, ale łączy fajny design, jakość Full HD oraz dźwięk od Harman Kardon. Kalifornijski startup podszedł do tematu w stylu retro. Rzutnik działa też jak sprzęt audio na Bluetooth i jest mobilny. Jedno naładowanie wystarczy na 2-3 godziny pracy, czyli przeciętny film. Waży prawie 3 kg, ale i tak to wciąż gadżet przenośny – ma nawet wygodną (i stylową) rączkę. Jeśli zbiórka funduszy się powiedzie to sprzęt trafi do pierwszych fundatorów już we wrześniu. Jak wyglądają najważniejsze specyfikacje?

  • technologie DLP, max 100 cali i 1080p
  • 125% kolorystyki Rec.709
  • kontrast 3 000 000:1
  • RGB LED z pracą do 30 tysięcy godzin
  • jasność 700 ANSI lumenów
  • korekcja trapezowa (horyzontalna i werykalna)
  • 16 GB pamięci (i slot na microSD), jeden port HDMI 1.4, USB-A
  • łączność Wi-Wi 802.11ac, Bluetooth 4.2 , port audio jack 3.5 mm
  • aplikacja na smartfony
  • dźwięk od Harman Kardon (2x 8W + wzmocnienie 30W Class D)
  • bateria 10000 mAh (2-3h pracy video lub 6h muzyki)
  • system Android TV
  • cena na Indiegogo startuje od 749$ (finalnie 899$)


7. Roborock Q7 Max+ (test tygodnia)

Roborock Q7 Max PlusApropos robotów, Mój Smart Dom ma nowego członka rodziny. W inteligentnej sieci pojawił się robot sprzątający Roborock Q7 Max+. Sprzęt AGD ze średniej półki, ale tej wyższej. Chiński producent, który dość mocno zaczyna naciskać iRobota – przynajmniej zakresem oferty – zdecydował się na wprowadzenie nieco przystępniejszej serii modeli, w której topowa wersja dysponuje opcjonalną stacją dokującą z odsysaniem kurzów ze zbiorniczka robota. Urządzenie jest u mnie pierwszy tydzień, więc pierwszy artykuł jest wprowadzający. Niebawem głębsze wrażania i bardziej szczegółowa ocena.

Zobacz mój pierwszy kontakt z Roborock Q7 Max+