smart home 119 Aquaria Hydropack
Zobacz też: smart home tygodnia #120 – Aquaria Hydropack (foto: Aquaria)

Mamy czwartek, więc czas na inteligentny dom. Właśnie tego dnia podsumowuje najciekawsze informacje tygodnia związane z segmentem smart home. Dział ten rozrasta się coraz szybciej, czemu sprzyjają nowe standardy, platformy i protokoły starające się głębiej zintegrować różne serwisy, urządzenia i moduły. Matter, czy Thread, ale też działania poszczególnych marek, starają się upowszechnić tematykę wśród odbiorcy. Moja seria wiadomości również temu służy. Chcę popularyzować kategorię smart sieci i rozwiązań, by przyciągnąć do budowania własnego smart domu. To naprawdę coraz prostsze!

Zobaczcie sami, co ciekawego zapowiedziano w ostatnich dniach. Zapraszam też do przejrzenia poprzednich odsłon moich przeglądów tygodnia (większość wciąż jest aktualna). Dodam na koniec wstępu, że w moich zestawieniach pojawią się nie tylko smart urządzenia, ale i inne elektronika (RTV/AGD), która poprawia komfort mieszkania. BTW: to już kolejny z moich cyklów, które dobiły niedawno do setnego wydania! 

  • Yale Smart Keypad 2 z czytnikiem palca dla smart zamków
  • Thread 1.4 pod Matter (za kilka miesięcy)
  • Galaxy Ring zintegrowany ze smart home SmartThings
  • głośniki BUGANi pierwszy raz na IFA w Berlinie
  • projektor Yaber K3 Pro z zewnętrznym subwooferem
  • Capsule Solo to chyba najmniejsza zmywarka na świecie (crowdfunding)
  • nowy Philips Hue Play HDMI Sync Box 8K (IFA 2024)
  • Nanoleaf Blocks – kolejne ścienne panele LED
  • SwitchBot z całą rodziną nowości na IFA w Berlinie
  • nowe roboty Dreame L40 Ultra i L10s Ultra Gen 2

1. Yale Smart Keypad 2 z czytnikiem palca

Yale Smart Keypad 2 Fingerprint
Yale Smart Keypad 2 Fingerprint (foto: Yale)

Odkąd korzystam ze smart zamka, cieszę się zdalnymi opcjami otwierania drzwi i brakiem konieczności zabierania ze sobą klucza. To faktycznie wygoda, ale w ostatnim czasie zauważyłem wzrost zainteresowania jeszcze ciekawszą alternatywą dla wirtualnych kluczy – czytnikiem odcisków palca. Yale wprowadza właśnie do sprzedaży taki moduł, który współpracuje z moim Linusem pierwszej generacji. Już zwróciłem się do marki o możliwość sprawdzenia tego urządzenia, więc jeśli się uda to niebawem spróbuję napisać na blogu kilka słów o Yale Smart Keypad 2 w wersji Fingerprint. Klawiatura posiada opcję wprowadzenia PIN lub odczyt palca. To kolejne bezkluczowe tryby dostępu do naszego domu w urządzeniach Yale z szansą uruchomienia również w zdalnej obsłudze (dla zaufanych członków systemu).

Jeśli chodzi o kompatybilność to Yale informuje o współpracy keypada z:

  • Yale Linus Smart Lock L1 (pierwszą generacją inteligentnego zamka)
  • Yale Linus Smart Lock L2 (drugą generacją inteligentnego zamka),
  • Yale Conexis Smart Lock L2 (zamkiem w smart klamce)
  • Smart Opener (do bram i garaży)

Yale Smart Keypad 2 Fingerprint wyceniono na 129€. Sprzedaż wystartuje 23 września


2. Thread 1.4 pod Matter (za kilka miesięcy)

Protokół sieciowy Thread powinniście już chyba kojarzyć. To pewniejszy w pracy system mesh oparty o protokół IP, który integruje swojego zalety ze standardem Matter. Już w trakcie styczniowych targów CES w Las Vegas Thread Group zapowiadało aktualizację swojego protokołu pod platformy zgodne z Matter. W końcu uruchomiono Thread 1.4, ale na razie w formie implementacji. Oznacza to, że zalet poprawek doświadczymy zapewne dopiero za kilka miesięcy, gdy producenci urządzeń z Thread wprowadzą je do swojego oprogramowania.


Thread 1.4 ma ułatwić dodawanie nowych urządzeń do sieci. Pierwsze urządzenia z Matter-over-Thread nie funkcjonowały jak należy w kwestii szybkiego ich włączania we wspólny system (międzymarkowy). Przykładowo, różne moduły sieci z elementem routera typu Thread border, powiedzmy: żarówki, sieć mesh konkretnej marki, smart głośnik (np. Echo od Amazona) i np. przystawka Apple TV, nie współdzieliły ważnych informacji dot. współistnienia. Powodowało to, że tworzyło się sporo „podsieci” Thread. Wydaje mi się, ale nie jestem w tej dziedzinie fachowcem (a chcę mniej więcej rozjaśnić sytuację), że Thread 1.4 po prostu uprości połączenia redukując opóźnienia, błędy komunikacji, czy nawet pracę baterii urządzeń podpiętych do sieci.

W opisie Thread 1.4 widzę zapis o poprawkach w ramach interoperacyjności, niezawodności i elastyczności. W nowych sieciach z 1.4 powinno być łatwiej lokalizować błędy związane z wieloma punktami (smart urządzeniami) w Thread. W najnowszej odsłonie protokołu dorzucono ustawienia komunikacji przez Wi-Fi i Ethernet, co umożliwi rozszerzanie zasięgu całego mesh.


3. Galaxy Ring zintegrowany ze smart home SmartThings (IFA 2024)

wearables 122 galaxy ring
 Galaxy Ring (foto: samsung.com)

Kilka tygodni temu dowiedziałem się, że globalna ekspansja inteligentnego pierścienia Samsunga rozpocznie się dopiero na początku przyszłego roku. Koreański producent ma w planach rozwijać możliwości Galaxy Ringa, a ostatnie rozwiązania zademonstrował na targach IFA w Berlinie. Obrączka z czujnikami ma nie tylko zbierać dane z palca, ale też oferować funkcje, które wykorzystamy szerzej, m.in. w smart domu. W trakcie eventu w Niemczech przedstawiono wizję współpracy wearable z platformą SmartThings. Przy pomocy pierścienia mamy kontrolować wybrane sceny i funkcje inteligentnych urządzeń w mieszkaniu. Od regulacji temperatury i oświetlenia, aż po automatykę ustawień powiązaną z rozpoznawaniem naszego samopoczucia (na podstawie aktywności lub odczuwania otoczenia).

Najprostszy przykład? Rozpoznanie odpoczynku (zasypiania) wymusi na smart wnętrzu dopasowanie warunków zgodnych ze snem. Generalnie chodzi o bardziej spersonalizowane akcje na podstawie aktywności domowników. Łatwo wyobrazić sobie współpracę ze smart home przez jego reagowanie również na poszczególne metryki zdrowotne. Przyjście do domu z odpowiednią temperaturą zaraz po treningu, reagowanie oświetlenia do codziennych rutyn (na bazie faz snu) i ogólne dopasowanie do wykrywanych odczytów. W całości ma uczestniczyć też Galaxy AI, które na bazie analizy odczytów z całego dnia ma rekomendować warunki i ustawienia przydatne regeneracjom.


4. BUGANi – pierwszy raz na IFA w Berlinie

Targi IFA to również i dla mnie okazja do zapoznania się z kolejnymi nieznanymi mi wcześniej markami elektroniki. Na expo w Berlinie swoje produkty prezentuje firma BUGANi, specjalizująca się w tworzeniu głośników i słuchawek Bluetooth. Brand ten jest stosunkowo świeży w branży audio, a na IFA chyba nawet debiutuje. Oferta tej firmy wygląda ciekawie i obejmuje sprzęt wyższej klasy. Najnowsze modele mają otrzymać jeszcze lepszy dźwięk, czas pracy i odporność na zewnętrzne warunki. Przyznam, że do tej pory nie słyszałem nic o BUGANi, a przecież od wielu lat zaglądam na tematyczne targi Audio/Video Show. Czas nadrobić zaległości.

BUGANi Boost Max
BUGANi Boost Max (foto: bugani-global.com)

Najbardziej zaciekawiła mnie seria Brief, którą skierowano do entuzjastów jazzu. Odmiany tej linii nie tylko efektownie (i nietypowo) wyglądają, ale też brzmią (tu jednak muszę wierzyć specyfikacjom). Urządzenia te przystosowano do wierniejszego odwzorowania brzmienia instrumentów, a więc muzyki klasycznej. W tym roku nowością marki ma być Bugani Boost Max. Wzmocniony głośnik z Bluetooth 5.3, 240W i wbudowanym subwooferem. Oczywiście przenośnym, więc z wygodną rączką. Do tego z szansą na szybkie połączenie ze słuchawkami TWS i czasem pracy do 16 godzin. To ten na załączonym obrazku (nieco mniej elegancki od pozostałych, które znalazłem na stronie producenta).


5. Projektor Yaber K3 Pro z zewnętrznym subwooferem

Projektory rosną w siłę. Nie tylko pod względem ogólnych możliwości, ale i podsegmentów. Na rynku znajdziemy „zwykłe” modele, ale i laserowe, a ostatnio również przenośne i lifestyle’owe. Yaber to marka oferująca różne modele rzutników ledwie od kilku lat, ale już z kilkoma ciekawymi propozycjami. Na IFA producent przywiózł nową serię. K3 i K3 Pro to odmiany projektorów z Google TV, nagłośnieniem z JBL oraz wsparciem Dolby Audio. Droższa odmiana ma ciekawostkę, K3 Pro jest oferowany z zewnętrznym subwooferem. To rzadkość w tego typu konstrukcjach.

Projektory K3 i K3 Pro rzucą obraz 1080p od 40 do nawet 200 cali. Wyposażono je w technologię NovaGlow dla optyki, która zadba o wyrazistość obrazu. Jasność na poziomie 1600 ANSI lumenów ma być wystarczająca dla pracy nawet za dnia (jak zawsze jednak pełne zaciemnienie to lepsze efekty odbioru). Producentowi udało się też ograniczyć niebieskie światło, co ma lepiej chronić nasze oczy. Nietypowo wygląda chłodzenie CoolSwift w kształcie litery U. Ma lepiej odprowadzać ciepło. Nie zabraknie też automatycznej korekcji keystone, AF, dopasowania do ramki, czy omijania przeszkód. Łącznością zajmie się Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.0, ale są też dwa porty HDMI. Interesująco wygląda też moduł NFC, dzięki któremu można szybciej przecastować treści z kompatybilnego smartfona. Yaber wycenił K3 na 600€ a K3 Pro z subwooferem na 650€.


6. Capsule Solo – mini zmywarka (crowdfunding)

Jakiś czas temu szukałem bardziej kompaktowej zmywarki. Kuchnię zagospodarowałem tak, że raczej nawet ta węższa nie znajdzie dla siebie miejsca. Rozwiązaniem były kompakty na blat. Zdziwiłem się, jak wiele modeli można w tym segmencie znaleźć. Tak małego jak Capsule Solo jeszcze nie widziałem. Twórcy pokusili się chyba o atak szczytu miniaturyzacji. AGD od Loch Electronics sprawdzi się nawet na kempingu. Model z Kickstartera, który aktualnie bierze udział w crowdfundingowej kampanii, jest prawdopodobnie najmniejszym tego typu na świecie. Mierzy ledwie 26.2 x 46.5 x 51.5 cm (przy wadze 12 kg). Nie przeglądałem rynku, ale ufam, że mniejszych wariacji w sprzedaży nie znajdziemy. Mimo niewielkich gabarytów wewnątrz znajdzie się miejsce nawet dla większych talerzy (do 31 cm).

Wiele do środka nie załadujemy, ale do Capsule Solo trochę wejdzie. W komplecie są dwa zewnętrzne zbiorniczki na wodę (czystą i brudną), ale jest też opcja odpływu bezpośrednio do zlewu. Żeby nie zagracać kuchni. W zasobach jest sześć różnych cyklów mycia. Najszybszy poradzi sobie z myciem w kwadrans. Zmywarkę przystosowano też do szybkiego mycia warzyw i owoców. Bez grzania i żadnej chemii. W osiem minut. Oczywiście producent zapewnia oszczędność w wodzie (w porównaniu do mycia ręcznego). To w sumie drugie podejście do tematu miniaturowej zmywarki tej marki. W najnowszym wydaniu jest mniejsze zużycie wody, szybsze uzupełnianie wody oraz lepszy proces suszenia. W chwili pisania artykułu ceny w crowdfundingu proponowały 23% zniżki (339$). Realizacja zamówień w styczniu 2025.

Znalezione na Kickstarterze


7. Philips Hue Play HDMI Sync Box 8K (IFA 2024)

Philips odświeżył swój Hue Play HDMI Sync Box. Nowsza generacja już w samej nazwie wskazuje wsparcie jakości 8K. Signify zademonstrowało możliwości najnowszego modułu w trakcie targów IFA w Berlinie (ale nie bezpośrednio na nich). Gadżet do podnoszenia wrażeń związanych z przeróżnymi ekranami doczekał się znaczącego upgrade’u. Sprzęt będzie droższy od poprzednika, ale współpraca z konsolami nowej generacji oraz urządzeniami do streamingu uwzględni standard HDMI 2.1, a więc szybsze reakcje w w wysokim odświeżaniu. Hue Sync Box 8K będzie działało w HDR10 8K przy 60Hz, natomiast w 4K uda się uzyskać 120Hz. Nie zabraknie też Dolby Vision.

Nieznającym potencjału Hue Sync Boxów szybko wyjaśnię ich przeznaczenie. Kojarzycie Philips Ambilight wbudowany w telewizory? No to w przystawce mamy te same efekty, ale bardziej. Przystawka pozwala podpiąć do dziesięciu różnych urządzeń smart oświetlenia Philipsa, by zwiększyć doznania płynące z oglądanych filmów, muzyki oraz gier. Przez synchronizację obraz/dźwięku z efektami świetlnymi zwiększamy ogólną imersję. W Ambilight dla TV była to poświata zza telewizora, która rozszerzała pole widzenia. W Hue Sync Box otrzymujemy znacznie szerszy spektakl (zależnie od posiadanych elementów Philips Hue). W systemie uczestniczy aplikacja na smartfony i tablety, więc konfiguracja systemu jest łatwiejsza. W Polsce urządzenie widzę za niecałe 1700 zł.


8. Nanoleaf Blocks – kolejne ścienne panele LED

smart home 120 nanoleaf blocks
Nanoleaf Blocks (foto: nanoleaf.me)

Nanoleaf ma kolejny smart moduły oświetleniowe. Nowa seria paneli to Blocks. W tej odmianie klienci otrzymają coś więcej niż tylko efekty świetlne LED. Nowy system zaprezentowano podczas eventu Nanoleaf Live. Jak zwykle z modułowym charakterem, ale wzbogaconym o fajne dodatki. Propozycję zaprojektowano pod kątem dekorowania w integracji z różnymi dodatkami ściennymi, które wyeksponują „ściankę”. Domyślnie pewnie tą gamingową, ale nie tylko. Półeczki, siateczki, ramki, czy różnego rodzaju elementy wyróżniające, pomogą budować personalizowane „ołtarzyki”, m.in. dla elektroniki, akcesoriów i gadżetów.

Komplety oferują też nieco inne podejście do efektów świetlnych. Światło ma tu pokrywacie panele na całej przestrzeni, dzięki czemu wyeliminujemy widoczne krawędzi na łączeniach elementów. Bloki mają w tej chwili dwa rozmiary, ale być w może w przyszłości dołączą do nich kolejne. Nanoleaf jest znane z elastyczności w tzw. customizacji, ale w tej wariacji będzie to kosztowało więcej pracy przy ich instalacji. Nie zabraknie łączności przez Wi-Fi oraz integracji z platformami smart home, m.in. Google Home, Amazon Alexa, SmartThings, czy Apple Dom. Marka obiecuje, że wdroży też Matter, ale czeka na wsparcie dynamicznych scen świetlnych. Sterowanie podobne do wcześniejszych: dotykowy panel lub apka.

Sense+ Smart Wireless Anywhere Switch
Sense+ Smart Wireless Anywhere Switch (foto: Nanoleaf)

Nanoleaf Block w zestawie Squares Smarter Kit wyceniono na 200$ (jest tu sześć kwadratów). Combo XL Smarter Kit za 250$ uwzględnia kilka dekorów. Wybrane dodatki można dokupić za 30$.

BTW: Nanoleaf uruchomił w końcu sprzedaż Sense+ Smart Wireless Anywhere Switch, który zaprezentowano jeszcze w 2020 roku, a ostatnio przy okazji styczniowych CES. Kosztujący 30$ przełącznik z rozwiązaniami Litewave ma wspomagać sterowanie światłem w stylu bardziej tradycyjnego włącznika. Zawarto w nim bezprzewodową łączność i czujniki ruchu oraz światła dziennego. Przyciski są programowalne i zaproponują obsługę do sześciu akcji. Wszystkie nowości z IFA mają trafić do sprzedaży w październiku.


9. Nowości produktowe SwitchBot na IFA 2024

SwitchBot przywiózł na targi IFA całą rodzinę nowych smart urządzeń. Nie sposób przyjrzeć się możliwościom wszystkich z nich, więc na razie o każdym króciuteńko (w kolejnych smartdomowych tygodniach planuję o wybranych modelach napisać nieco więcej). SwitchBot to firma kojarzona z przystępniejszych cenowo modułów do inteligentnego domu, więc większość z proponowanych rozwiązań będzie mieścić się w granicach rozsądku (a przynajmniej biorąc pod uwagę zakres możliwości). Najnowsza oferta to nie tylko już znane z segmentu urządzenia, ale też trochę autorskich nowinek. To właśnie im poświęcam tu uwagę. Czy są praktyczne? A może próbują tylko zbajerować? Segment mocno konkurencyjny, więc liczy się każda uwaga.

SwitchBot Robot Vacuum K10+ Pro Combo to komplet najpopularniejszych ostatnio odkurzaczy ze wspólną stacją. Autonomiczny robot do samodzielnych przejazdów oraz model pionowy do sprzątania ręcznego. Sensowne połączenie dwóch rozwiązań (automatu i odkurzacza do sprzątania w niedostępnych dla robota miejscach). Myślę, że w większości współczesnych, nowoczesnych domów do dyspozycji są dwa tego typu narzędzia. SwitchBot chce je lepiej zintegrować i proponuje wspólną stację do opróżniania pojemników każdego z nich. Cena: 800€.

SwitchBot Air Purifier, jak sama nazwa wskazuje, to oczyszcza powietrza z ciekawym wzornictwem. Ma być skuteczny w poprawie warunków otoczenia w jakim przebywamy, ale spełniać też rolę estetycznej elektroniki. W edycji SwitchBot Air Purifier Table ma jeszcze ciekawie wkomponowany blacik, więc spełni rolę małego stolika z efektownym podświetleniem. Firma chwali się, że sprzęt szybko wciągnie dym, zanieczyszczenia i zapachy. Ma sobie radzić też z fruwającą po domu sierścią. Cena: odpowiednio 240 i 300€.

SwitchBot IFA 2024
Cała rodzina nowych smart urządzeń marki SwitchBot (foto: switch-bot.com)

SwitchBot Roller Shade to z kolei inteligentne rolety, a więc wynalazek dobrze już rynkowi znany. Wyróżnikiem tego wariantu ma być opcja samodzielnego regulowania (dostosowania) rozpiętości szyny. System proponuje samodzielne przycięcie materiału, by perfekcyjnie pokrywał okna. Producent chwali się, że to pierwsze takie rozwiązanie na świecie. W komplecie zdalna obsługa przez aplikację, pilocik, komendy głosowe (integracja z popularnymi platformami) oraz zgodność z Matter. Cena: 220€.

SwitchBot Evaporative Humidifier (Auto-refill) jest smart nawilżaczem, który wspólnie ze stacją robota sprzątającego będzie automatycznie uzupełniał wodę w zbiorniczku. Producent wymyślił system automatyzacji między dwoma swoimi urządzeniami. Stacja dla robota z mopem musi być oczywiście podpięta do mediów, by ten mógł przetransportować w swoim zbiorniczku wodę do nawilżania wnętrza. Podczas docelowej pracy obiecany jest brak efektu mgiełki, cicha i szybka praca, no i inteligentne funkcje. Całość współpracuje z nowym czujnikiem warunków otoczenia – SwitchBot Meter Pro (i zapewne również jego bazową odmianą). W takim zestawie dbanie o odpowiedni poziom nawilżenia ma być efektywniejsze (choć uważam, że sama stacja też powinna być wyposażona w takie czujniki). Wśród nowych sensorów jest też SwitchBot Meter Pro (CO2 Monitor) – z detektorem tlenku węgla. Cena: 240€ (nawilżacz), 35€ (czujnik Pro) i 70€ (czujnik z CO).

Nowe w ofercie są też SwitchBot Wallet Finder Card (czyli karta ułatwiająca odszukiwanie portfela z Apple Find My) oraz SwitchBot Relay Switch, czyli pierwszy sterownik światła do puszki, w którym znajdzie się wsparcie Matter. Prawie wszystkie wymienione propozycje widzę ze zniżkami w przedsprzedaży. Cena: 25€ (lokalizator). Kosztów sterownika jeszcze nie podano.


10. Dreame L40 Ultra i L10s Ultra Gen 2 i system ProLeap (IFA 2024)

Podczas targów IFA firma Dreame zaprezentowała swoje najnowsze modele robotów sprzątających: L40 Ultra i L10s Ultra Gen 2. Oba od razu z debiutem na naszym rynku. Producent jest już u nas znany, ale ostatnio zauważyłem na terenie Polski zintensyfikowaną promocję marki (od „showroomu” w jednej z galerii handlowych, po kampanię reklamową w mediach). Duet nowych robotów to poprawki już istniejących jednostek. W obu przypadkach z zaawansowanym zakresem możliwości. Od razu zaznaczę, że Dreame i Roborock to dwie marki, których system nazewnictwa jest bardzo irytujący (m.in. z uwagi na strasznie szybkie aktualizacje i mnogość propozycji). Nie dam rady opisać tu wszystkich technologii dostępnych w obu modelach, więc wyróżnię te najciekawsze:

Dreame L40 Ultra wyposażono w algorytmy Sztucznej Inteligencji dla kamerki RGB oraz tzw. światło strukturalne 3D. Pozwoli to na lepsze rozpoznawanie przeszkód, a więc skuteczniejsze ich omijanie (robot zrozumie ok. stu różnych przedmiotów/typów obiektów). Podkreśliłbym też obecność wysuwanego ramiączka, które zbierze więcej brudu przy ścianach. Cena: 5249 zł.

W Dreame L10s Ultra Gen 2 najciekawiej wyglądają technologie zwane Smart Pathfinder oraz 3DAdapt. Mają umożliwić robotowi optymalne pokonywanie trasy w trakcie przemieszczania się po mieszkaniu. Cena: 3049 zł.

Oprócz tych dwóch modeli w Berlinie można było zobaczyć prototyp robota Dreame z ProLeap System. To unikatowe rozwiązanie (załączone na powyższym filmiku z IFA) do pokonywania przez robota małych stopni (wysokości kilku centymetrów). Nie uda się wspiąć po schodach, ale w wielu domach ułatwi poruszanie się po poziomach z różnymi uskokami. To próbka możliwości działu R&D marki Dreame.


Kącik ostatnich testów i poradników

Przez najbliższe edycje mojego smartdomowego cyklu będę przypominał o ostatnich ciekawszych materiałach. Głównie w ramach serii Mój Smart Dom, ale też smarthacków.

11. iPhone ze StandBy jak smart ekran

smart home 76 standby ios 17We wrześniu system iOS 17 zaoferuje iPhone’om nowe możliwości. W trakcie czerwcowego WWDC Apple zapowiedziało sporo nowości. Wśród nich jest jednak opcja, którą śmiało możemy powiązać z sekcją smart home. Mowa o trybie StandBy. Ma w trakcie ładowania przemieniać iPhone’a w stację przypominającą inteligentne wyświetlacze. Oczywiście na razie w bardzo uproszczonym stylu, ale z nawiązaniem do rozwiązań znanych z Nest Hubów od Google, czy Echo Show od Amazona.

Telefon pokaże uproszczony motyw i pozwoli na korzystanie z wybranych funkcji iOS. Być może to wprowadzenie do HomePoda z ekranem? Napisałem o tym więcej w ramach serii Mój Smart Dom. Najlepiej wszystko ma śmigać z iPhone’ami 14 Pro i wszystkimi nowszymi z trybem Always-On Display.

Czytaj więcej: StandBy w iPhone’ach


12. Google Home na Wear OS (smart testy tygodnia)

Google Home Wear OS (1)Niedawno przygotowałem krótki test serwisu Google Home w wersji na smartwatche z Wear OS. Akurat korzystam z jednego z modeli zegarków z tym systemikiem w nowszej wersji to pomyślałem, że od razu sprawdzę gadżet w praniu. To dopiero początki zmian dostępności Google Home na nadgarstku, ale można już troszkę ponarzekać.

Poniżej przekierowanie do wstępnych analiz aplikacji w modelu preview (w ramach serii Mój Smart Dom). Apka dopiero się rozwija i nie oferuje jeszcze zbyt wiele. Da się jednak korzystać i zegarki z Wear OS w końcu proponują tu coś konkretniejszego.

Czytaj więcej o: test Google Home na Wear OS


13. Ostatni smarthack: budzenie muzyką w smart głośniku

smarthacki 13 budzik AlexaNiedawno ruszyłem z kolejną blogową serią mini wpisów. W ramach smarthacków wrzucam ciekawostki dotyczące ukrytych funkcji, czynności lub rzadko używanych opcji, których nie widzieć czemu, po prostu nie używamy, a czasami pozwalają tchnąć w gadżety nowe życie. Lifehacki związane głównie ze smartfonami, smartwatchami i innymi inteligentnymi urządzeniami.

W tym tygodniu ogarnąłem do budzenia Alexę i Asystenta Google, ale nie zwykłymi alarmami, a ulubioną muzyką. Może ulubione kawałki skuteczniej postawią z rana na nogi? 😉 Jak w smart głośniku ustawić budzik z muzyką? Poniżej krótki poradnik.

Czytaj więcej: Smarthacki – budzenie muzyką (Alexa i Asystent Google)


14. Jak uruchomić tryb ramki do zdjęć w Google Nest Hub?

ramka na zdjęcia Google Nest HubW tygodniu przygotowałem króciutki poradnik i kilka informacji na temat trybu Photo Frame w smart ekranach od Google. Ramkę do zdjęć w Nest Hubach można aktywować z poziomu urządzenia lub aplikacji Google Home na smartfonach. Slajdy bazują na albumach z usługi Google Zdjęcia, więc jeśli chcemy oglądać obrazki na wyświetlaczach Nestów musimy wrzucić je do chmury Google. Photo Frame ma kilka dodatkowych ustawień oraz sterowanie przy użyciu Asystenta Google. Zdjęcia powinny prezentować się dobrze, szczególnie, że czujnik światła dostosuje jasność wyświetlania do panujących wewnątrz warunków.

Czytaj więcej o: tryb Photo Frame w Google Nest Hub