Oprócz Surface Go 2, który jest modelem typu entry-level w rodzinie Surface, Microsoft przedstawił też topową, flagową jednostkę – Surface Booka trzeciej generacji. Przedstawię na blogu i ten wariant, ale jak zwykle z tradycyjnym wstępem, które będzie ostrzeżeniem przed zakupem sprzętu od giganta z Redmond. W zeszłym roku padł mi Surface Pro 3 (dwa różne modele), a w sieci czytałem też o mnóstwie innych wad, które dotyczyły bardzo wielu różnych modeli Surface’ów. Niestety trzeba to podkreślić wyraźnie – to bardzo wadliwe urządzenia i warto się zastanowić, czy jest sens wydawania sporych pieniędzy, by popracować na nich maks 3 lata.
Jaki będzie Surface Book 3? Co w nim będzie się psuło? Jaki z już istniejących problemów dotknie go za pewien czas? A może pojawi się kolejny, jeszcze inny problem? Nie można tego oczywiście z góry zakładać, ale wierzcie mi… niemal wszystkie Surface’y widnieją na ifix.it jako baaardzo ciężko naprawialne.
Surface Book 3 ma 13.5 lub 15 cali
OK, koniec pojazdu 😛 Wybaczcie tę prywatę, ale naprawdę ostro się zawiodłem na Surface, więc teraz każdy nowy artykuł o tym urządzeniu to dla mnie misja – ostrzegania innych. Zerknijmy w specyfikacje Surface Book 3. Microsoft przekazuje, że to najpotężniejszy jak dotąd laptop z serii Surface. Oczywiście w dwóch odmianach przekątnej – 13- i 15-calowej. Nadal jest to ten sam, charakterystyczny sprzęt, który działa jako laptop lub tablet, który odepniemy od klawiatury. Wciąż z ciekawym łączniem. Mechanizm był i będzie jednym z wyróżników tej linii. Ten moduł oferuje kilka rozwiązań. Można odgiąć wyświetlacz w drugą stronę i używać pod kątem. W dodatku bez użycia siły. To lekko i przyjemnie chodzący zawias.
Surface Book 2 podjął rękawicę i powalczył z MacBookami Pro, ale wymagał odświeżenia, bo jego premiera odbyła się 3 lata temu. Tegoroczne jednostki mają aktualniejsze wnętrze, m.in. procesory Intela dziesiątej generacji i lepsze karty graficzne NVIDIA. Oba laptopy (lub tablety 2 w 1) wyglądają tak samo i różni je praktycznie tylko wielkość. W dodatku ich design przypomina wcześniejszą wersje, co akurat jest ok, bo wszystko pod względem estetyki było OK. W zasadzie poprawie uległo głównie wnętrze. Sprzęt dysponuje wysokiej rozdzielczości ekranem, wsparciem czułego rysika Surface Pen i odpowiednio mocnymi podzespołami. Mimo fajnego designu nie dodano żadnego nowego bajeru. Nie postarano się też o dodatkowe odchudzanie, co poczyniono w drugiej generacji. Tu akurat uważam, że podjęto słuszną decyzję. Jestem prawie pewien, że mój Surface Pro 3 cierpiał właśnie przez nadmierne upakowanie wszystkiego do tabletowej konstrukcji. Lepiej niech działa jak należy, niż ma być smuklejszy, ale wadliwy.
Surface Book 3 – specyfikacje
Oczywistym jest, że obie odmiany wielkościowe różnią się potencjałem obliczeniowym. Microsoft zaproponował tu różne wariacje procesorów Intela dziesiątej generacji. Zanim jednak przejdę do tego co w środku, porównam ekrany. Oba dysponują technologią PixelSense, ale różnymi rozdzielczościami. 13.5 cala to 3000 x 2000 pikseli. 15 cali ma 32440 x 2160. Nie podejmuję się przeliczania tego na ppi, ale zakładam, że będzie to zbliżona wartość. Panele mają proporcje 3:2 i kontrast 1600:1. Komputery mają różne konfiguracje. Ten mniejszy do wyboru Core i5 lub i7, natomiast ten większy tylko tą topową. W obu przypadkach iGPU to Intel Iris Plus 940, natomiast dGPU GeForce GTX 1650 Max-Q vs NVIDIA GeForce GTX 1660 Ti Max-Q, Quadro RTX 3000 Max-Q. Szkoda, że wciąż tylko cztery rdzenie (są ją lapki z sześcioma). Obie wielkości z maksymalnie 32 GB RAM (LPDDR4x), więc tym razem bez ograniczeń wobec mniejszego Surface Booka. W większym modelu najmniej to 16 GB, natomiast mniejszy startuje od 8 GB RAM.
Maksymalna pojemność pamięci SSD to 2 TB w większym z duetu. Pamięć ma być szybsza niż w „dwójce”. Ilość portów dokładnie taka sama. Mamy jedno USB-C, 2x USB-A oraz Surface Connect, port słuchawkowy 3.5 mm i czytnik kart SDXC. Do tego najnowsze WiFi 6 i Bluetooth 5.0 i Xbox Wireless do bezprzewodowej łączności. Trzeba pamiętać, że ciężko porównywać Surface Booki to laptopów innych producentów (także Apple), bo Microsoft chce też oferować urządzenie jako tablet. Jeśli ktoś szuka wielozadaniowego urządzenia to Surface mu to zagwarantuje. Rywale się w to nie bawią.
Surface Book 3 – czas pracy
15-calowy Surface Book 3 ma być o 50% wydajniejszy od poprzedniej generacji i to bez poświęcania czas pracy na jednym ładowaniu. Normalne użytkowanie, a więc nie takie maksymalne, ma dać nawet 17.5 godziny. W mniejszym będzie to 15h i trzeba pamiętać, że to łączny czas działania (bateria w klawiaturze i module ekranowym). Oprócz rysika Surface Pen do dyspozycji może być Surface Dial (który jednak najlepiej współpracuje ze stacjonarnym modelem Studio). Pamięć w Surface Book 3 (15 cali) to 256, 512 GB lub 1 do 2 TB PCIe SSD. Z kolei edycja 13 cali otrzymała maks 1 TB.
Zastosowana grafika ma wystarczyć do odpalenia Xbox Game Pass PC przy 1080p at 60fps. 6GB pamięci graficznej w większym i 4 GB w mniejszym to chyba wystarczająco, jak na tego typu konstrukcję. Kamerki wyglądają tak samo, jak w Surface Go 2. 5 mega na przodzie, gdzie jest Windows Hello i 8 mpx na tyle. Obie strony zarejestrują video w 1080p. Frontowe głośniczki stereo maja Dolby Atmos, a przekazywaniem dźwięku zajmą się Dual far-field Studio Mics. Ceny są srogie, ale to segment premium. Surface Book 3 (13.5″) startuje od 1600$, Surface Book 3 (15″) od 2300$! Dla porównania MacBooki Pro: 1300/2400 odpowiednio za 13- i 16-cali.
źródło: Microsoft.com
