Wraz z iPhone’ami dwunastej generacji Apple wdrożyło standard MagSafe (którego nazewnictwo już kiedyś stosował). Akcesoria z magnetycznym łączem mają przede wszystkim podnieść komfort użytkowania wielu przystawek, ale na ten moment najwięcej będzie oczywiście ładowarek. Swoje alternatywne wyroby w tej sekcji przedstawiło Satechi. W kilku kwestiach są lepsze od tych z Cupertino.

ładowarka Satechi USB-C Magnetic Wireless Charging Cable

Satechi USB-C Magnetic Wireless Charging Cable

Ładowarka Satechi USB-C Magnetic Wireless Charging Cable nie różni się specjalnie od strony wizualnej od Apple MagSafe Charger. To krążek na przewodzie do „przyklejenia” na pleckach smartfona. Dzięki temu, że MagSafe jest licencjonowany to producenci third-party mogą samodzielnie kombinować jak go pomysłowo rozwinąć. Satechi nie zrobiło rewolucji, raczej drobną, ale praktyczną ewolucję. Ich złącze jest bardziej elastyczne, więc wygodniej będzie korzystać z iPhone’a podczas uzupełniania energii. Widać to w miejscu połączenia krążka z przewodem. BTW: ten jest też nieco dłuższy od tego apple’owskiego, a to kolejna przewaga. Ma 1.5 metra.

Położenie telefonu na tacce Qi nie daje takich opcji, stąd w ogóle pomysł Apple na złącza MagSafe. Otworzyło to drogę na więcej kombinacji (co zresztą zobaczymy w nadchodzących tygodniach). Niedawno przedstawiałem na blogu zestaw fotograficznych akcesoriów MagSafe od Moment, a przecież pojawiły się też te od Belkin i innych marek. Najbliższy czas będzie ciekawy pod względem podobnych premier. Jak się pewnie domyślacie, cena wariantu od Satechi jest niższa od oficjalnej ładowarki Apple. Moduł wyceniono na niecałe 30$ (MagSafe Charger – 40$).

Satechi USB-C Magnetic Wireless Charging Cable

Satechi Magnetic Sticker

W nowej ofercie Satechi pojawił się jeszcze Magnetic Sticker, tj. przyklejany krążek do tyłu iPhone’a. Powstał z myślą o starszych seriach smartfonów z iOS. Tych z indukcyjnym ładowaniem, ale bez magnetycznego pierścienia jaki pojawił się w najnowszych „dwunastkach”. Kosztuje niecałe 10 dolarów i pozwala na podobne łączenie ładowarek. Być może będzie troszkę przeszkadzał i odstawał, ale dorzuci praktycznych opcji. Wykonano go z „eko-skóry”.

W czym Satechi USB-C Magnetic Wireless Charging Cable będzie słabsze od MagSafe Charger? Skoro jest tańsze to gdzieś musi być jakiś brak. Jest nim szybkość ładowania. oficjalny produkt Apple (ze specjalnym zasilaczem) może ładować telefon z mocą 15W. Satechi oferuje połowę tego, czyli 7.5W. Wiedzcie jednak, że ładowarka Apple też nie ładuje z taką mocą non-stop. Jeśli urządzenie jest zbyt ciepłe to spowalnia proces uzupełniania energii. Zakładam, że rozwiązanie Satechi ma działać w trakcie używania telefonu, więc i tak iPhone by się grzał.

źródło: satechi.com