Od debiutu iPhone’a nie pojawiły się specjalnie wyraźne zmiany związane z wirtualna klawiaturką na iOS. Mimo, że sam system operacyjny opiera się na wielu multidotykowych gestach, to sama wirtualna klawiaturka wciąż stoi w miejscu. Konkurencja, zwłaszcza Android, pokazuje, jak wiele ciekawych rozwiązań można wprowadzić do klawiaturki na dotykowym wyświetlaczu. SwiftKey i Swype to jedni z reprezentantów tzw. ślizgowych systemów wprowadzania tekstu. Okazuje się, że Apple również bada temat tego typu projektów i to od dosyć dawna, a obrazki patentowe świadczą o zaawansowanych pracach nad alternatywnymi metodami pisania na iPhonie.

Może się okazać, że gigant z Cupertino nie skorzysta z licencji żadnego z istniejących systemów, a wprowadzi w nowszych aktualizacjach systemu iOS swoje własne, autorskie rozwiązanie. Najnowsza edycja przycisków w iOS 7 otrzymała tylko spójne zmiany wizualne, wciąż opiera się na tej samej zasadzie. Panel jest dosyć intuicyjny z dynamicznie skalującymi się polami i autokorektą i innymi użytecznymi dodatkami, ale wciąż bez wyraźnych zmian, jakie sam nowy system przecież wprowadził. Brak alternatywnej metody boli tym bardziej, że Apple nie zezwala na umieszczania konkurencyjnych klawiaturek w AppStore, więc jesteśmy zdani tylko na to co oferuje oficjalny software.

Z grafik załączonych do wniosku patentowego w U.S. Patent and Trademark Office (USPTO) oraz powiązanych z nimi opisów wynika, że Apple ma i miało w planach gestowe odpowiedniki ślizgowe, wykorzystujące multidotykowy ekran. Projektowane są zarówno metody używające tylko jednego palca, jak i akcje dla wielu palców. Poszczególne gesty mają umożliwiać wprowadzanie znaków interpunkcyjnych, a także kasowanie błędów pojedynczych liter, ale i całych słów czy linii tekstu. Osobiście uważam, że przygotowując urządzenia z wyświetlaczami multidotykowymi, powinno się umożliwiać posiadaczom sprzętu także wersje nawigacji oparte o gesty, by wyciągnąć maksimum z możliwości ekranu. Niedawno na taki krok zdecydowała się Opera w przeglądarce Coast.

W praktyce nie wiadomo, czy Apple zdecyduje się na wprowadzenie gestowej klawiaturki, gdyż przez lata nie wykazywało większego zainteresowania tym elementem systemu. To, że pracuje nad rozwiązaniem i go patentuje, nie oznacza, że możemy być pewni jego użycia w przyszłych wersjach iOS. Istnieje jednak szansa, że w razie potrzeby, może sięgnąć do swoich prac gromadzonych w szufladzie z licznymi patentami i wdrożyć projekt. Warto też zauważyć, że pierwsze wnioski dotyczące ślizgowych rozwiązań zostały dostarczone do urzędu patentowego już w 2007 roku.

źródło: USPTO via appleinsider.com