Wraz z prezentacją nowych smart zegarków Apple Watch series 6 i Apple Watch SE poznaliśmy nową usługę giganta z Cupertino. Apple na wzór Fitbit i Samsunga przygotował własną platformę do trenowania. Apple Fitness+ to rodzaj odpowiedzi na Fitbit Premium i Samsung Health na Smart TV. Amerykański producent zauważył w końcu potencjał w tego typu usługach, a przecież ma wystarczająco dużo narzędzi, by uruchomić video wsparcie dla aktywnych. Niestety (jak zwykle zresztą) dostęp będzie ograniczony do wybranych rynków. W tym roku nie spodziewałbym się Fitness+ w Polsce.

Apple Fitness+

Apple Fitness+ dla Apple Watcha

Zegarek Apple Watch oferuje sporo odczytów, które możemy śledzić na jego ekranie w czasie rzeczywistym. To w zasadzie sportowy tracker, którego zasoby można wykorzystywać do monitorowania przeróżnych dyscyplin oraz aktywności lub ćwiczeń. Ostatnio ruch przenieślimy do naszych domów z powodu pandemii. Ta się jeszcze nie skończyła, a być może nawet powróci druga fala, więc już na jesieni warto kontynuować wysiłek pod dachem. Tego typu zajęcia są popularne od lat, ale teraz do walki o użytkowników włączyły się marki sprzedające sprzęt do analizowania aktywności.

Apple Fitness+ wygląda na bezpośredniego rywala dla Fitbit Premium i samsungowego wydania kursów Health na smart telewizory. To zestawy ćwiczeń z trenerami, które wyświetlimy na większych ekranach: TV, iPada, czy iPhone’a. Oczywiście na każdym z podglądów zobaczymy też aktualne pomiary docierające ze smartwatcha. Metryki z apki Ćwiczenia mają po prostu ułatwić monitorowanie efektów. Pomóc ma też muzyka. Ta zawsze ułatwia pilnowanie rytmu, ale też motywuje do działania. Apple Music ma tu oferować specjalne sekcje muzyczne. Apple obiecuje, że będzie wzbogacało bibliotekę ćwiczeń i zajęć, które nagra wraz z zespołem swoich trenerów.

Apple Fitness+

Na początek dostępne będą zestawy ćwiczeń pod 10 różnych kategorii. Tych, które możemy wykonać budynku. Od rozciągania, po powtórzenia i stacjonarne bieżnie lub rowerki. Przyda się oczywiście mata. Większość tego typu aktywności z pomocą coacha znajdziemy też i na YouTube, ale przewagą ma być integracja z Apple Watchem. Ten wskaźnik odczytów ma przekonywać do opłacania dodatkowej subskrypcji. Apple wyceniło miesiąc dostępu do Fitness+ na niecałe 10 dolców (lub niecałe 80$ za cały rok). Opcje te pojawią się w aplikacji Fitness na iOS. Bazę będzie

Apple Time to Walka
Time to Walk – podcasty dla Apple Fitness+

można filtrować według preferowanych kategorii, m.in. po imieniu trenera, czasie ćwiczeń, pewnie też ich intensywności, nawet wg typu muzyki. Treningi z trenerami mają być interaktywne, więc gdy ten podpowie o sprawdzeniu tętna to odpowiednia wizualizacja na ekranie się powiększy.

Można powiedzieć, że z Fitness+ przeniesiemy część siłowni do mieszkania. Każda sesja będzie zapisywana w profilu Apple Watcha, więc uda się zachować ciągły zapis efektów. Każdy nowy klient Apple Watcha ma otrzymać wraz z trackerem dostęp do trzech miesięcy bezpłatnych testów platformy. Aż się trochę dziwię, że Apple dopiero teraz ruszyło z takim serwisem.

źródło: apple.com