Technologia beaconów jest czymś co może zmienić rynek retailerów i przyciągnąć klientów chętnych w świadomej interakcji ze sklepami. Pisałem już na temat PayPalowego urządzenia opartego na na tym rozwiązaniu, o edycji iBeacon od Apple, a nawet opcji od Qualcomm, czyli Gimbal. Wszystkie one polegają na zbliżeniowym przechwytywaniu ofert z nadajników sklepowych z Bluetooth LE. Beacony to pewna alternatywa dla komunikacji zbliżeniowej NFC, pozwalająca na nowe możliwości w marketingu, a nawet płatnościach. Jest szansa na to, że usługa ta będzie wykorzystywana nie tylko w trakcie spacerów przy sklepikach, gdzie złapany będzie zasięg BT, ale także w trakcie jazdy samochodem. To dzięki nowej aktualizacji rozwiązania Automatic Link, o której szerzej pisałem w zeszłym roku.

Automatic Link to moduł do złącza OBD w samochodzie, z którego zbierane są dane na temat pojazdu. Wysyła on potem pliki na nasz smartfon przez Bluetooth 4.0. Właśnie ten element ma nam posłużyć do komunikacji z iBeaconami, a to dzięki aktualizacji oprogramowania producenta. Beacony Apple’a powoli wchodzą do sklepów w USA, a gigant z Cupertino spróbuje poszerzyć ich zasięg o wspomnianego wyżej asystenta jazdy i umożliwić wysyłanie pakietów i komunikacje wprost z aut podczas jazdy. Gdy samochód znajdzie się w zasięgu sklepowego powiadomienia, dotrze on także na telefon kierowcy, ale nie to jest celem w tym przypadku. Chodzi o stworzenie z samochodu mobilnego punktu iBeacon.

Inteligentny samochód staje się takim nie tylko dzięki wdrażaniu współpracy kokpitu z mobilnymi systemami, ale na wszelkie możliwe sposoby. Automatic Link oprócz danych z komputera pokładowego, potrafi też odnaleźć wolne miejsca na parkingu, przesłać alerty w razie wypadku, ale głównie oprócz diagnozy usterek pomoże odnaleźć  pobliski serwis. Będzie to kolejny element Internetu Rzeczy, ale na razie dopiero rozwijający się. Wiemy już czym jest iBeacon, czym jest Automatic Link i jakie płyną z nich korzyści, ale jakie to będzie miało plusy dla kierowców? Ekosystem iBeaconów ma być jednym z większych na rynku, więc transmisja może od razu objąć sporo grupę użytkowników.

Producent zauważa, że zbieranie transmisji będzie pewniejsze. Największą zaletą będzie oczywiście komunikacja między serwisami i stacjami diagnostycznymi lub paliwowymi. Parkometry, bramki wjazdowe, obecność na stacji, w serwisie – to wszystko to tylko przykłady mogące pokazać jaki potencjał ma komunikacja między nadajnikami. Przykładowo: wizyta po paliwo będzie dużo szybsza. Wystarcz podjechać do dystrybutora, iBeacon wychwyci nasz pojazd i po uzupełnieniu baku automatycznie pobierze opłatę z naszego konta. Czuję też, że w przyszłości będzie to miało związek również z komunikacją między pojazdami w trakcie jazdy. Na razie iBeacony w Automatic Link są komaptybilne jedynie z systemem iOS, ale funkcjonalność będzie zaimplementowana także dla posiadaczy Androida. Technologia dopiero raczkuje, ale ma ogromny potencjał!

źródło: blog.Automatic.com