Odkąd w naszych telefonach pojawiły się aparaty fotograficzne (stale polepszające swoją jakość), a potem dotykowe ekrany w smartfonach, aplikacje fotograficzne i cały dział tego typu programów, wyrósł do ogromnych rozmiarów. Z apek takich jak Instagram i pochodnych, korzysta na świecie setki miliony użytkowników. Zaczęło się od prostych filtrów, potem powstawały zorganizowany społeczności, aż po programy i platformy do szybkiej sprzedaży swoich „dzieł”. Nic zatem dziwnego, że segment ten nadal się rozwija i rozwijać będzie. Idzie nieco ścieżką tradycyjnej fotografii, ale trafiając etapami do mas (sam bawię się w fotografię od kilku lat i widzę, że non stop w mobajlu pojawiają się tematy znane z klasycznej fotografii, ale w uproszczonej formie).

Współczesne kamerki smartfonów posiadają coraz częściej oprogramowanie do manualnych ustawień obiektywu, więc i możliwości są szersze. W AppStore pojawiła się kolejna aplikacja dla amatorów fotografii, tym razem wyłącznie dla zdjęć czarno-białych. Została zaprojektowana przez francuskie studio developerskie we współpracy ze znanym fotografem – Kevinem Aboschem. Kto wykonywał zdjęcia w tej technice, ten wie, jaki efekt daje pozbawienie fotografii kolorów. Celem programu jest głównie skupienie się na kadrze i kreatywności, a nie przemiany śmieci w „artystyczne dzieła” przy pomocy kilku sprytnych filtrów. Ustawiono w niej automatyczną ekspozycję. Mamy tylko ujmować odpowiednio kadr.

Aplikacja kosztuje kilka euro i jest dostępna tylko dla iOS (zoptymalizowana dla iPhone’a piątej generacji, ale można jej użyć także ze starszymi). Program ma wrócić do korzeni, czyli skupieniu się na treści, a nie ustawieniach i edycji. Jedynym filtrem będzie zmiana wysokiego kontrastu, co przy bezbarwnych fotkach wpływa na zdjęcie jeszcze bardziej. Osobiście bardzo lubię czarno-białą technikę. W sklepikach dla iOS i Androida można znaleźć kilku rywali, ale Lenka ma dać nam poczucie wyższej jakości i prostoty. Jak już wspomniałem: jest autumatyczna ekspozycja i autofocus, a po wykonaniu zdjęcia można jedynie obrócić fotkę lub zmienić kontrast. To wszystko.

Można też dostosować format i uaktywnić ciągłe doświetlenie. Nie można do tego skorzystać z frontowej kamerki, gdyż jest ona zdecydowanie słabsza, więc ją zablokowano – nie będzie czarno-białych selfie. Edytor w Lenka nie pozwoli też przemieniać naszych starych fotek z rolki iOS. Możemy dodać tylko zdjęcia wykonane wewnątrz aplikacji. Polecam zerknąć na różnice w zdjęciach wykonanych tym programem, a zwykłemu nałożeniu czarno-białego filtra na zdjęcie. Kevin Abosch przeanalizował dokładnie sensory apple’owskiej kamerki i postarał się z niej wydobyć to co najlepsze. Chce byśmy podeszli do fotografii mobilnej nieco inaczej niż dotychczas. Model raczej niszowy, ale może zainteresuje część posiadaczy smartfonów. Macie duszę artysty?

źródło: AppStore