Szczerze mówiąc temat selfie już mnie nuży. Jeszcze nie irytuje, bo jestem pod tym względem w miarę neutralny, ale już trochę za wiele na ten temat czyta się i widzi – was też śmieszy już nieco widok osób robiących dziubki i wyciągających rękę ze smartfonem do pstryknięcia sweet fotki? Moda ta będzie jeszcze długo aktywna, więc i producenci elektroniki dopasowują się do trendów. Kiedyś Internet zalewały foty z aparatami/iPhone’ami podczas robienia zdjęć w lustrze. Teraz lusterka montowane są już nawet w kamerkach. Dowód? Proszę bardzo: Exilim MR1 od Casio.Model, w którym nie trzeba korzystać z frontowego aparaciku smartfona, by widzieć się w ekranie, a korzystać z lustra (wyświetlacz jest po drugiej stronie).

W dodatku to nie smartfon. To niezależna kamerka kompaktowa z 14-megapikselowym sensorem. Czy nie wystarczy telefon? Jeśli zależy nam na jakości, to rzadko kiedy znajdziemy taki wariant smartfona (nawet w segmencie selfiephone’ów), gdzie przedni obiektyw ma odpowiednie parametry. Casio uważa, że maniakom selfie przyda się do tego dodatkowe urządzenie. Ciężko to zrozumieć, ale może w Azji jest na to inny popyt. Na razie model dostępny jest w Hong Kongu za ok. 330 dolarów. Dodam jeszcze, że sama kamerka nie należy do najlepszych. Przesłona f/5 i niezbyt mocna lampka LEDowa mogą ograniczać nieco możliwości. Można potem poprawić zdjęcia na smartfonie, bo udostępniono specjalną aplikację dla iOS lub Androida (do przesyłania obrazów poprzez Wi-Fi). Na samym urządzeniu też jest trochę narzędzi, ale i tak smartfony mają zdecydowanie więcej do zaoferowania przy edycji. No i można wrzucić foty do sieci, a to przecież główny cel amatorów selfie.

Model Exilim MR1 korzysta z kart pamięci microSD i ma też 2.7-calowy ekranik. Bateryjka o pojemności 700 mAh pozwoli na pstryknięcie 230 zdjęć lub nagranie ok. 35 minut video w jakości 1080p. Bardzo kiepsko. Najwyraźniej głównym celem pozostają selfiaki. Zresztą ten sprzęt powstał chyba specjalnie właśnie do tego celu. Jakieś inne przeznaczenie? Hmm? Lusterko dla pań – i tak przed fotą trzeba się przejrzeć, co nie? 😉 Po co ja o tym w ogóle piszę? :p Dodam to do sekcji dziwactw. Dopiero teraz jeszcze raz spojrzałem na cenę! Przecież to mnóstwo kasy jak za oddzielny aparat kompaktowy z takimi parametrami. Może to lusterko jest jakieś specyficzne?

źródło: Casio via slashgear.com