…ale tylko na mniejsze ekrany (na razie!). Wersja iPadowa jest w trakcie planów, można założyć że zapewne w trakcie realizacji. Zbadałem temat Androida, aplikacja jest w planach, ale wątpie żeby pojawiła się jeszcze w tym roku. W tej chwili jesteśmy w stanie za darmo pobrać z AppStore tylko wersję na iPhone/iPod Touch, miejmy nadzieję, że trwają prace nad wersją na większe ekrany, ponieważ przeglądarkowy filmweb ma pewne problemy z obsługą niektórych funkcji. Mam na myśli m. in. system oceniania po zalogowaniu na nasze konto, który kończy się błędem (przynajmniej w Safari).  W tej chwili nie jest to aplikacja uniwersalna (dla urządzeń korzystających z iOS).

Przejdźmy do oceny aplikacji. Tak się składa, że korzystam często z  dogodności filmwebu, więc będzie mi łatwiej porównać jej działanie i przeanalizować funkcjonowanie zaimplementowanych możliwości w wersję na iOS. Do testów posłużyła mi aplikacja pobrana na iPoda Touch. Sprawdziłem krótko działanie na iPadzie, ale niestety rozciąganie wersji aplikacji przystosowanej na mały ekran do 10 calowego iPada nie zachwyca (co jednak ma miejsce w przypadku większości aplikacji projektowanych tylko z myślą o iPhone/iPod Touch).

Niewątpliwie zaletą aplikacji, nieważne czy na mały czy duży rozciągnięty ekran, jest możliwość zaktualizowania swojej bazy danych czy oceny filmu i to wszędzie gdzie mamy dostęp do sieci (z czym, jak wcześniej wspomniałem, będziemy mieć problem w mobilnej przeglądarce Safari, co ciekawe Google Chrome sobie z tym radzi).

Mały ekran to mniejsze możliwości, ale i szansa na bardziej przejrzysty, optymalny układ najpotrzebniejszych funkcji znanych z naszych komputerów. Nie oszukujmy się, iPhonowa wersja posłuży nam głównie poza domem, np. po seansie w kinie czy u znajomego, ewentualnie podczas aktualizowania ocen filmów, które dodamy do naszej bazy podczas nudnego powrotu do domu w zatłoczonym autobusie. W domu skorzystamy z komputera m.in by poczytać komentarze na temat filmu. Wersja na iOS została przemyślana i dostosowana do niewielkiej przekątnej ekranu. Znajdziemy w niej m.in. Gustomierz (porównujący naszą bazę i jej oceny, dzięki czemu pokażą się sugestie, które mogą zainteresować indywidualnego kinomana), jest system rekomendacji najlepiej ocenionych filmów, nie zabrakło sekcji ze zwiastunami oraz widocznej u góry (podobnie jak w ojczystym filmwebie) ikonki powiadomień, a wszystko w intuicyjnym i kolorystycznie dopasowanym formacie do którego przyzwyczaił nas już filmweb.pl. Znajdziemy także program TV z często przeze mnie wykorzystywaną opcją „nie przegap”, a nawet możliwość ustawienia przypomnienia seansu z alarmem (ile filmów już tak przegapiłem!).

Są więc funkcje, których nie znajdziemy w przeglądarkach, to oczywiście na duży plus. Co na minus? Staram się zawsze obiektywnie oceniać aplikacje, jeśli mam się do czegoś przyczepić to przede wszystkim do ciągłego wczytywania danych, każde przejście po zakładkach to ponowne wczytywanie (nie jest to nic dziwnego, w końcu baza filmwebu to drugi po Imdb najbogatszy zbiór pozycji filmowych), ale niektóre przeładowania nie mają końca lub kończą się pustym ekranem (przynajmniej podczas pracy na iPodzie Touch trzeciej generacji).

Na koniec zachęcę was do założenia konta w portalu, jest bardzo przydatny (dla każdego kinomaniaka!) nie tylko z uwagi na świetny system rekomendacji i gustomierzy, ale także do przeglądania wlasnej bazy obejrzanych filmów. Jesteśmy w stanie sprawdzić gdzie wcześniej widzieliśmy danego aktora na ekranie innego filmu, a wraz ze wzrostem liczby tytułów we własnej bibliotece, także uniknąć oglądania słabych i mało interesujących filmów. System powiadomień świetnie sprawdza się m.in. jeśli wcześniej zaznaczyliśmy pod wybranym tytułem, że jesteśmy zainteresowani jego obejrzeniem. Jeśli pojawi się on niedługo w programie którejś ze stacji, wtedy otrzymamy wiadomość i wystarczy tylko ustawić alarm by nie przegapić seansu. Warto, więc często aktualizować bazę. Konto jesteśmy w stanie założyć z poziomu smartfona, oddzielna zakładka profilowa też się znajdzie. Filmweb korzysta z powiadomień „push”, więc każda wiadomość powinna wyskoczyć nam na ekranie głównym.

Czego mi (aktywnemu użytkownikowi filmeb.pl) brakuje w mobilnej aplikacji? Np. personalizacji ekranu głównego, chciałbym na froncie zobaczyć to co mi najbardziej potrzebne, a nie co sugerują twórcy aplikacji (choć nie twierdzę, że domyślnie jest źle ustawiona). Chciałbym móc ustawić sobie wgląd w oceny znajomych, a nie szukać jej gdzieś w głębi aplikacji. Zobaczymy jakie zmiany będą wprowadzać programiści w kolejnych odsłonach. Jeśli podoba wam się działanie wersji na iOS możecie ją ocenić (o czym przypomina wyskakujące podczas pracy okienko), ja na razie wstrzymam się z ostateczną oceną. Nie ukrywam, że bardzo oczekuję wersji iPadowej (wykorzystującej potencjał większego ekranu) lub przynajmniej androidowej.

Aplikacja ma być mobilna i takie też cechy prezentuje, biorąc jednak pod uwagę pozycję filmwebu w polskiej sieci, musimy oczekiwać od portalu większej ochoty na dotarcie z aplikacją także do licznej grupy użytkowników Androida! Myślę, że nie ja jeden długo oczekiwałem aplikacji na mniejsze urządzenia.  Tym, którym nie podoba się filmweb, pozostaje korzystanie z Internet Movie Database (który oferuje wyszukiwanie filmów także w polskim języku!), IMDb wdarł się zarówno na większe ekrany iOS,  Androida a nawet na systemy Blackberry! (gdzie jest niestety płatny…) czy Windows Phone lub Kindle Fire. Jeśli chodzi o ten ostatni, wydaje się, żę filmweb planuje wersję na ten system w przyszłym roku.