Garmin Vivomove HR w wersji premium

Niedawno Garmin dorzucił do oferty stylową kolekcję Marq, a teraz podobny zabieg zastosował wobec hybrydowych Garmin Vivomove HR. Te smart zegarki są jednymi z ładniejszych na rynku z uwagi na fajne połączenie wyświetlacza z klasycznym cyferblatem. W sierpniu 2018 roku dołożono nowe kolory (pasków i tarczek) teraz serię uzupełnią odmiany premium z lepszym wykończeniem. Czas na bardziej eleganckie propozycje, bo sekcja smart już zadomowiła się tu na dobre.

Garmin Vivomove HR w wersji premium

Producent zaktualizował Vivomove HR o cztery nowe modele premium. Wariacje kolorystyczne i wykończeniowe, które podnoszą jakość w postrzeganiu inteligentnego zegarka. Ogólny design oraz zakres funkcji jest dokładnie ten sam. Poprawiono jedynie materiały. Mówimy o naprawdę jakościowym wykończeniu. Będą srebrne koperty ze stali nierdzewnej oraz opcje z 24-karatowego złota i 18-karatowego „rose gold”. Oczywiście w połączeniu ze skórzanymi paskami z szybkim złączem do wymiany. Poszczególne modele zestawiono z różnymi paskami (wszystkie włoskie ze skóry aligatora, choć w różnych kolorach). W razie czego można je wymienić. Są to paski 20 mm.

Garmin Vivomove HR w wersji premium

Są edycje pasujące na damski i męski nadgarstek. Tarczki będą też cztery. Jedne pod kolor paska, inne pod barwę koperty. Konfiguracje zobaczycie na obrazku powyżej. Wciąż na cyferblacie zobaczymy efektowne powiadomienia, wyglądające jak zintegrowane z tarczą. Połączenie stylu będzie zatem w dwóch obszarach, bo i materiałowo i funkcyjnie. Ten typ hybrydowego wyświetlacza uważam za najatrakcyjniejszy wizualnie. Cieszą się, że Garmin podrasował całość droższymi materiałami. Przypomnę w skrócie jakie funkcje oferuje gadżet. Poza wyświetlanie informacji ze smartfona, panel pokaże też odczyty fitness. Smartwatch ma tracker aktywności oraz snu, całodobowy czytnik tętna oraz zapis trasy przez GPS sparowanego telefonu.

Ceny nowych modeli będą wyższe od standardowych odmian. Wyceniono je na niecałe 350 dolarów, czyli o 150$ więcej od najtańszych z serii Vivomove HR. Styl kosztuje. Koncepcje podnoszenia jakości stosuje też Withings, który również ma hybrydowe zegarki łączące mały ekranik z tradycyjnymi wskazówkami. Obie marki walczą o podobną grupę klientów. Finalnie wybór dotyczy zatem wyglądu, ale też jakości.

źródło: Garmin