Apple zastosowało identyczną strategię ofertową wobec najnowszych iPhone’ów, jak w zeszłym roku. W sprzedaży będą dostępne cztery modele smartfonów w dwóch wyraźnie różnych konfiguracjach: podstawowej i Pro. Trzynasta generacja to ponownie: iPhone 13 i 13 Mini oraz iPhone 13 Pro i 13 Pro Max. Trzy różne przekątne. Co nowego zobaczymy w topowym zestawie? We flagowej serii poprawek jest znacznie więcej niż w bazowym duecie.

iPhone 13 Pro i 13 Pro Max

iPhone 13 Pro i 13 Pro Max z OLED 120Hz

Apple lubi wyznaczać trendy nowymi urządzeniami, ale często wdraża niektóre rozwiązania znacznie później od konkurencji. Tak jest m.in. w przypadku odświeżania ekranu. 120Hz w Androidach robi się powoli standardem, natomiast w iPhone’ach efekty ProMotion dopiero debiutują. Adaptacyjny ekran będzie dostosowywał odświeżanie do treści. Przy obrazkach spadnie do 10Hz, natomiast przy dynamiczniejszej zawartości wskoczy na więcej fps’ów.

Jak jestem już przy ekranie to podam jego pozostałe parametry. Panele z Super Retina XDR są jak zwykle coraz jaśniejsze. OLEDy mają 1000 nitów jasności, więc w słońcu powinny być wyraźne. Udało się podnieść czytelność o 25% (tzn. jasność). Ponownie seria Pro została podzielona na przekątną 6.1 lub 6.7 cala (Max). Oczywiście z ochroną iPhone Ceramic Shield i szczelnością IP68. iPhone’y 13 Pro i 13 Pro Max mają nieco mniejsze notche, a więc cała rodzinka nowej generacji ma troszkę więcej przestrzeni na treści w górnej części telefonu.

iPhone 13 Pro i 13 Pro Max z 1 TB na dane

Przecieki wskazywały, że nowe iPhone’y w topowej konfiguracji mogą otrzymać opcję aż terabajtowej przestrzeni na dane. Jak w przypadku bazowej dwójki, Pro też startują od 128 GB, więc w podstawie mamy od razu dwa razy więcej miejsca. Na pokładzie jest też nowy chip A15 Bionic z pięcioma rdzeniami (litografia 5 nm). Telefony będą działać jeszcze szybciej, ale największe zalety procesora docenimy przy obsłudze aparatów, do których przejdę niżej.

Tutaj jeszcze chciałbym zatrzymać się przy ogólnym designie iPhone’ów 13 Pro. Stylistyka została zachowana. Nie odróżnimy zbytnio nowej generacji od starszej. Przy zachowaniu podobnych gabarytów udało się chyba powiększyć baterię, bo smartfony mają działać dłużej niż modele z 2021 roku. Odpowiednio o 1.5 i o 2.5 godziny. Chyba, że to zasługa iOS 15? Nie wspomniano nic o zmianach w ładowaniu, więc jest pewnie MagSafe z 15W lub Lightning z 20W. Także 5G ma być obsługiwane na świecie szerzej. Do palety wykończenia przybył wariant Sierra Blue, czyli jasnoniebieski.

iPhone 13 Pro i 13 Pro Max

iPhone 13 Pro i 13 Pro Max – zestaw fotograficzny

Najwięcej czasu poświęciłbym zestawowi fotograficznemu iPhone’ów 13 Pro. Apple ponownie podkręciło osiągi sensorów, ale w konkretnych obszarach. Wciąż do dyspozycji są trzy aparaty:

  • 12 mpx z f/1.5 i dual pixel PDAF, stabilizacja sensora (nie optyki)
  • 12 mpx z f/2.8 (teleobiektyw 77 mm), PDAF, OIS, 3x zoom optyczny
  • 12 mpx z f/1.8, (ultra szeroki kąt 13mm, 120˚ i makro), PDAF
  • + czujnik głębi ToF 3D (skaner LiDAR)

Każda z kamerek obsłuży tryb nocny (nawet do 92% ulepszeń w trudnych warunkach świetlnych) . W apce aparatu otrzymamy kilka gotowych ustawień w ramach nowego Photographic Styles. Największe wrażenie zrobi jednak możliwość nagrywania filmów z efektem Cinematic Mode. Pozwoli płynnie zmieniać ostrość kadrów. Uzyskamy kinowe rozwiązania prosto z kieszeni. Chip A15 umożliwi też obsługę ProRes. Nagramy format 4K/60fps z Dolby Vision i HDR.

Dodałbym jeszcze, że sensor wide z pikselami 1.9 mikrona jest największym z dotychczasowo stosowanych w iPhone’ach. Uzyska  2.2x więcej światła względem zeszłorocznego modułu z 1.7-mikronowymi pikselami. Przedni moduł czujników identyczny w całej rodzince iPhone’ów 13, czyli 12 mega z TrueDepth i biometrycznym sensorem do odblokowywania systemu twarzą.

iPhone 13 Pro i 13 Pro Max – cennik

Jak zwykle jest drogo. Topowe smartfony Apple wyceniono na minimum 5199 zł, a Maxy startują od 5699 zł. To iPhone’y z podstawowym 128 GB, ale są jeszcze opcje 256, 512 i 1 TB, więc na koszty tych wariacji wolę nawet nie patrzeć. Podsumowując: ulepszenia są w wydajności, aparatach, w o 20% mniejszym notchu, płynności odświeżania ekranu i czasie pracy na jednym ładowaniu. Bez rewolucji. Dojdą też nowości iOS 15, ale te obejmą też starsze telefony Apple.

źródło: apple.com