Urządzenia hearable (nauszne wearable) będą niebawem jednymi z ciekawszych odmian w segmencie ubieralnych gadżetów. Już teraz powstają smart słuchawki, w których można skorzystać z asystenta głosowego, śledzić aktywność, czy korzystać z tłumacza w czasie rzeczywistym. Livio AI oferuje się jako pierwsze na świecie healthable, czyli inteligentny aparat słuchowy z elementami trackera zdrowia z urządzenia do ucha. Modelu o wiele bardziej zaawansowanego niż typowy aparat słuchowy, bo pierwszy na świecie z pomocą Sztucznej Inteligencji (AI).

Starkey Hearing Livio AI

Gigant Starkey Hearing postawił na bardziej nowoczesną odmianę aparatu słuchowego. Uważam, że to ciekawy, odważny i dobry krok. Hearable pokazują wzrosty, więc propozycja smart (z czujnikami oraz AI) może wnieść sprzęt na wyższy poziom. Wykorzystywane będą tu nowe rodzaje rozwiązań, mające na celu poprawić jakość i uatrakcyjnić zakres możliwości aparatu. Kształt i format się nie zmienią. Nawet gabaryty nie są specjalne większe. Poprawi się za to wnętrze, czyli moduły i podzespoły.

Zacznę od najważniejszego, w końcu to przede wszystkim urządzenie dla osób niedosłyszących. Livio AI dostosowuje ustawienia dźwięków do otoczenia (tutaj pewnie wsparcie Sztucznej Inteligencji, która jest w nazwie), w którym aktualnie się znajdujemy, a wybrane opcje można regulować manualnie z poziomu aplikacji mobilnej na kompatybilne smartfony z iOS lub Androidem. Producent proponuje jednak rozwinięcie podstawowych funkcji o te mniej typowe dla takich rozwiązań. Sensory przypominają tracker aktywności i łączą się z agregatami zdrowia Google Fit oraz Apple Zdrowie (przedstawiane są tu jako „brain health” do poprawy funkcji kognitywnych). Pomocna dla seniorów może być funkcja wykrywana upadków. To po prostu wielozadaniowe słuchawki, a nie tylko aparaty słuchowe.

Starkey Hearing Livio AI

Jako, że jest to też rodzaj słuchawki, można go połączyć z kilkoma akcesoriami i przekształcić w narzędzie do wydawania poleceń. Tutaj producent proponuje modły Starkey Hearing Technologies TV, Remote (pilot) i Remote z mikrofonem. Posłużą one Alexie jako zdalny kontroler dla muzyki i audio w TV (streamowanych prosto do ucha), oczywiście przez głos. Wewnątrz są też zaadaptowane opcje tłumacza w czasie rzeczywistym (coś na wzór translatora Google w smart słuchawkach Pixel Buds). Aparat jest też w stanie wyciszyć hałasy otoczenia, ale to cecha w aparatach słuchowych już oferowana. Możliwe, że średnia 50% skuteczność pod tym względem to efekt AI. Poziom odbioru staje się wtedy bardziej komfortowy. Na razie nie przedstawiono jeszcze najważniejszego – ceny. Dlaczego firmy produkujące zaczynają interesować się wdrażaniem dodatkowych funkcji? Prawdopodobnie z powodu zagrożenia jakimi są smart słuchawki, które niebawem będą w stanie oferować elementy aparatów słuchowych, a to bezpośrednia konkurencja.

źródło: Starkey Hearing