O lokalizatorze Apple mówi się już od zeszłego roku, ale dopiero w kwietniu 2021 zostaje on oficjalnie zaprezentowany. AirTag ma oferować odszukiwanie cennych lub często gubiących się przedmiotów przez własny system współpracujący z usługami Find My (od niedawna otwartymi na urządzenia third-party). Niewielki gadżecik otrzyma oczywiście dedykowane akcesoria – a jakże by inaczej!?

Lokalizator Apple AirTag

AirTag z Precision Finding i UWB

Zapowiedzi AirTagów zaniepokoiły lidera rynku – markę Tile, ale aktywizowały też największego rywala giganta z Cupertino, tj. Samsunga. Koreański konkurent wprowadził do sprzedaży konkurencyjne znaczniki wcześniej od Apple. SmartTagi są już oferowane w kilku krajach, a na horyzoncie widać odmiany z plusem w nazwie, w których proponowany jest radio z UWB (precyzyjniejsze namierzanie). Apple też chce dokładności, więc smartfony Apple z chipem U1 (iPhone 11 i 12 oraz nowsze generacje) będą posiadały odszukiwanie w trybie AR.

Oczywiście Apple nazwał technologię namierzania z efektami rzeczywistości rozszerzonej po swojemu. Precision Finding (Znajdowanie dokładne) wykorzysta do lokalizowania ekran iPhone’a, akcelerometry, żyroskopy oraz frameworki ARKit, które normalnie służą do tworzenia aplikacji AR. Jest też UWB, czyli radio ultra wide band, dzięki któremu w aplikacji Lokalizator widać naprawdę precyzyjne wskazanie zguby. Pomoże w tym miks komunikatów audio, haptycznych i wizualnych. AirTag jest niewielki i smukły, więc można go podczepić do wielu rzeczy. Z czasem gadżet będzie pewnie rozwijał swoje funkcjonalności. Konfigurowanie ma być równie szybkie jak w przypadku parowania AirPodów. Wymagany będzie iOS 14.5.

AirTag odpowiednio też zabezpieczono. Certyfikat IP67 wystarczy, by uchronić elektronikę przed wodą i pyłami. To w sumie szczelnie zamknięta konstrukcja, więc mało co jej zagrozi (mówiąc o powszechnych sytuacjach). Bateryjka jest wyjmowalna i ma wystarczyć na około rok pracy. Wbudowany mini głośniczek ułatwi namierzanie znacznika. Nie zabraknie też opcji odszukiwania przy użyciu komend Siri.

Apple AirTag

AirTag z akcesoriami

Znamy Apple z bogatej oferty akcesoriów. Amerykańska marka zarabia na tych dodatkach całkiem niezłe pieniądze, więc i do AirTagów nie mogło zabraknąć odpowiednich elementów rozwijających możliwości przypinania znaczników do naszych przedmiotów. Bez nich pastylka ma mniej opcji, ponieważ musi być schowana do jakiejś kieszonki. Breloczki z przeróżnymi uchwytami ułatwią przymocowanie lokalizatora do różnorakich obiektów. Można być też pewnym, że producenci akcesoriów szybko wprowadzą swoje moduły.

Nie zabraknie tutaj akcesoriów typu premium, m.in. od francuskiego Hermes, które produkuje już luksusowe paski do Apple Watchów. Paseczki do AirTagów będą w podobnej stylistyce i też ze skóry. Apple planuje sprzedawać AirTagi po 29$, natomiast multipacki po cztery sztuki w cenie 99$. Aby ułatwić odróżnianie tagów możliwe będzie grawerowanie symboli.

AirTag, Bluetooth i Find My

Namierzanie jest tym skuteczniejsze, im więcej urządzeń Bluetooth jest w sieci Find My. Tutaj mowa o odszukiwaniu przedmiotów z podpiętym AirTagiem, gdy zniknie on z naszego lokalnego zasięgu. Tak działają konkurencyjne sieci crowdsourcingowe, ale Apple ma tę przewagę, że ma bardzo wielu użytkowników, którzy mogą włączyć się w pomoc lokalizowania przez protokół Bluetooth. Wystarczy aktywować Lost Mode (Tryb Utracony), by inny posiadacze urządzeń Apple (uczciwi oczywiście) ułatwili odnalezienie naszej zguby. Pojawi się u nich nasz numer telefonu, więc kontakt nie będzie wtedy problemem. Producent zapewnia, że technologie nie będą służyły śledzeniu ludzi.

źródło: apple.com