Zbliża się premiera systemu Wear OS 3.0, a wraz z nim także nowe smart zegarki działające na tej platformie. Część niedawno wydanych jest już gotowa na aktualizację softu, ale start lepiej zoptymalizowanego oprogramowania to zawsze okazja do pokazania nowych generacji hardware’u. Montblanc Summit 3 to przedstawiciel zegarków z wyższej półki. Luksusowo wykończony i bardzo szeroką personalizacją.

Montblanc Summit 3 drugi z Wear OS 3.0

montblanc summit 3Nie będę się specjalnie powtarzał, ale trzeba to podkreślić. Wear OS w wersji 3.0 sporo zmieni, więc każdy smartwatch przygotowany pod ten update powinien wyraźnie poprawić swoje osiągi. Od lat narzekano na mulenie zegarków na Wear OS, krótki czas pracy i mało poprawek od developera. Google zakasało jednak rękawy i odświeżyło całą platformę. Zaczęło się od zeszłorocznego Galaxy Watch 4 i na razie to jedyna jednostka z dostępem do nowych funkcji (oraz własnej nakładki).

Montblanc Summit 3 otrzymał wszystkie niezbędne parametry, by sprostać Wear OS 3.0. Będzie to drugi po Galaxy i pierwszy po tak długim czasie, zegarek z najnowszymi możliwościami Google prosto z pudełka. Oznacza to tym samym, że ogólna aktualizacja dla pozostałych kompatybilnych urządzeń jest bardzo blisko.

Montblanc Summit 3 ma styl

Wszystkie modele smart od Montblanc były stylowe i drogie. Nie inaczej jest teraz. Montblanc Summit 2 pojawił się na rynku w 2018 roku, a więc dawno temu (nie liczę odmian Lite i Plus, bo to wariacje tamtej generacji). Cztery lata w technologiach to sporo, a teraz już w ogóle. Nadal koperta i paski będą tu klasy premium. Elementów dopasowania ma być sporo, włącznie z własnymi tarczami, którym można też zmieniać widgety dla dodatkowych informacji.

Dostępne mają być trzy odmiany kolorystyczne tytanowej koperty. Brakuje tylko przekazu odnośnie rozmiarów wearable. EDIT: zachowano średnicę 42 mm.

Montblanc Summit 3 – specyfikacje

Wewnątrz najmocniejsze na ten moment podzespoły, choć mogące mieć miejscami już ponad półtora roku. Mam tu na myśli chipset Qualcomm Snapdragon 4100+. Razem ze zoptymalizowanym Wear OS mają przyspieszyć pracę aplikacji.

Montblanc poprawił też własne aplikacje fitness. Nie wygląda na to, by chodziło o dodatkowe opcje od Fitbit. Te ulepszenia były zapowiadane, ale sądzę, że głównie na wyłączność dla Google Pixel Watcha. Summit 3 będzie śledził aktywność, monitorował sen (z poszczególnymi fazami), czy przekazywał dane o poziomie tlenu we krwi (SpO2).

Oczywiście nie zabraknie większości opcji znanych z systemu Wear OS: powiadomień, aplikacji, sklepiku z tarczkami, Asystenta Google, nawigacji, płatności zbliżeniowych Google Pay (a raczej już Google Wallet), czy powiadomień, odtwarzacza muzycznego i wielu innych. O baterii nie będę pisał, bo tutaj jak zwykle (i to raczej niezależnie od wszelkich optymalizacji) wyjdzie około doby. Chciałbym jeszcze się dowiedzieć, czy jest wbudowany głośniczek z mikrofonem?

Premiera 15 lipca. Montblanc Summit 3 został wyceniony na aż 1250€. Poprzednie generacje startowały chyba z nieco niższego pułapu.

źródło: montblanc.com