mobilna fotografia 57 Michał Sitnik Huawei P50 Pocket
Zobacz też: mobilna fotografia (przegląd tygodnia) #57

Mobilna fotografia zyskuje z roku na rok i to nie tylko dzięki coraz lepszej jakości sensorom, optyce i rozwiązaniach technologicznych mieszczonych w smukłych obudowach smartfonów, ale również z uwagi na powszechność sprzętu, który znajdziemy w kieszeni spodni lub torebce. Mówi się, że najlepszy aparat to taki, który akurat mamy przy sobie.

Telefon pełni taką rolę. W dodatku dysponuje (już nawet w niższych półkach cenowych) wystarczające narzędzia do wykonywania efektownych ujęć. Ruszam zatem z nową serią blogowych wpisów. Skupiających się na nowościach w dziale mobile photo. Przed wami okresowe artykuły dotyczące najciekawszych wieści z świata mobilnej fotografii.

To już ponad czterdzieste moje podsumowanie! Przez ten czas cykl się uformował, a niebawem w jego obrębie znajdą się jeszcze ciekawostki na temat poszczególnych funkcji fotograficznych mojego nowego smartfona (skupionego oczywiście na module z kamerkami). Na razie bez żadnego teasera. Poczekajcie jeszcze chwilę. Przy okazji zobaczcie nowe logo serii „Mobilna Fotografia”. To kolejny wyróżniony w ten sposób cykl wpisów na moim blogu:

Michał Sitnik mobilna fotografia


1. Selfie Honor Magic4 Ultimate w DxOMark

Choć Honor Magic4 Ultimate jest aktualnie na drugim miejscu (razem z Google Pixelem 7 Pro) rankingu najlepszych fotosmartfonów wg serwisu DxOMark to jego zdolności w dziedzinie ujęć selfie nie nadążają już takiej jakości. Najświeższy test wykazał bowiem, że przednia kamerka otrzymała ledwie 122 punkty. To wynik porównywalny z iPhone’ami 11 sprzed kilku lat i praktycznie sama końcówka czwartej dziesiątki zestawienia DxOMark. Jak będzie z piątą generacją? Jest wielce prawdopodobne, że Honor przedstawi bazowy duet podczas targów Mobile World Congress w Barecolnie (przełom lutego/marca). Dla przypomnienia pełne specyfikacje wszystkich czujników telefonu chińskiej marki:

  • 50 mpx z f/1.6, 1/1.12″, 1.4µm, PDAF, laserowe AF
  • 64 mpx z f/2.2 (ultra szeroki kat 126˚), 1/2″
  • 50 mpx z f/2.0, 1/2.5″, PDAF
  • 64 mpx z f/3.5 (peryskopowy teleobiektyw), 1/2″ z PDAF, OIS, 3.5x zoom optyczny
  • czujnik głębi dToF 3D (8×8)
  • selfie: 12 mpx z 100° + czujnik 3D


2. #PstryknieteFonem (mój Instagram)

Każde podsumowanie zacznę od własnych prac. Okazjonalnie “strzelam” zdjęcia (raczej nie wychodzę na dłuższe sesje – chyba, że testuję smartfon). Cykl #PstryknieteFonem to kadry głównie spontanicznie. Aktualnie sprawdzam potencjał najnowszego iPhone’a 14 Pro, który od listopada 2022 jest moim prywatnie użytkowanym telefonem (na co dzień). W tym tygodniu nie będzie ciekawego ujęcia, ale z narzędziami iOS się zapoznawałem. Efektem nowy smarthack na końcu artykułu. Poniżej załączam archiwalne zdjęcie, jeszcze wykonane Xiaomi (kreatywnie):


3. Samsung Galaxy S23/S23+ (przeciek)

Samsung Galaxy S23 Plus
foto: winfuture.de

Samsung od zawsze dbał o kwestie zdjęć i video. W najnowszych Galaxy S23 i S23+ przetwarzaniem sygnału zajmie się podkręcony Snapdragon 8 Gen (w litografii 4 nm). Pierwsze konkretniejsze przecieki zdradzają możliwości poszczególnych sensorów nowych flagowców.

W tej chwili mogę podać jedynie ich ogólne właściwości, ale już 1 lutego podczas Galaxy Unpacked koreański gigant pochwali się pewnie nowymi funkcjami i software’owymi sztuczkami podbijającymi efekty obrazu. Oba nowe telefony mają być wyposażone w ten sam potrójny zestaw aparatów:

  • 50 mpx z f/1.8 (sensor główny wide 85 stopni) z OIS i dual pixel
  • 12 mpx z f/2.2 (ultra szeroki kąt 120 stopni)
  • 10 mpx z f/2.4 (teleobiektyw z zoomem 3x)
  • selfie: 12 mpx z f/2.2 i wsparciem HDR10+

Czytaj więcej o: Samsung Galaxy S23


4. Galaxy S23 Ultra (przeciek)

Samsung Galaxy S23 Ultra przeciek
foto: winfuture.de

Wyciekły też pierwsze szersze informacje na temat zestawu fotograficznego w high-endowym Galaxy S23 Ultra. W poprzednim przeglądzie przekazywałem info (już oficjalne, prosto od Samsunga) na temat sensora głównego tej jednostki, czyli 200-megapikselowego ISOCELL HP2, ale na pokładzie będą jeszcze inne czujniki. Najnowsze doniesienia wskazują, że obiektywy te nie zmienią swoich ogólnych właściwości, ale Samsung dopracował im przetwarzanie danych, czyli poprawił efekty wyjściowe. Zdjęcia i nagrania mają być lepszej jakości, m.in. z uwagi na podkręconego Snapdragona 8 Gen 2.

Jeśli wierzyć informacjom serwisu winfuture i leaksterowi Ice Universe, moduł fotograficzny powinien posiadać poniższe właściwości:

  • 200 mpx z f/1.7 (sensor główny ISOCELL HP2) z OIS vs 108 mpx ISOCELL HM3
  • 12 mpx z f/2.2 (Sony IMX564 ultra szeroki kąt i tryb makro) vs 12 mpx (Sony IMX563)
  • 10 mpx z f/2.4 (Sony IMX754 teleobiektyw z zoomem 3x) z OIS
  • 10 mpx z f/4.9 (Sony IMX754 teleobiektyw z zoomem 10x) z OIS
  • selfie: 12 mega z f/2.2 ISOCELL 3LU (w S22 było 40 mpx ISOCELL GH1)

Zestaw ponownie zaoferuje tryb „Space Zoom” ze stukrotnym zbliżeniem obrazu oraz specjalne funkcje wyciągające więcej z ustawień poszczególnych sensorów. Samsung (śladem Apple) już od lat starał się wyciągać maks przez software’owe algorytmy.

„Wysepka” otrzyma te same sensory ultra wide i tele, ale z lepszym przetwarzaniem danych, czyli wyższą jakością zdjęć. Galaxy S23 Ultra ma posiadać też poprawione efekty portretowego video. Filmiki nagramy w 8K nawet z 30 fps (poprzednik oferował 24 klatki). Także format 4K zyska. Tu rejestracja ma podskoczyć do 30 fps (co było proponowane w S22 Ultra jedynie przy 1080p). Mowa jest też o wyraźniejszej granicy między obiektem pierwszego planu a tłem, czyli głębią ostrości. Samsung ma też zagwarantować lepszą pracę urządzenia przy maksymalnych osiągach, co oznacza, że telefon podczas nagrywania w bardziej wymagających ustawieniach nie powinien się tak grzać.

Czytaj więcej o: Samsung Galaxy S23 Ultra


5. Samsung zwiastuje Galaxy Unpacked (Galaxy S23)

Samsung powoli dozuje info na temat swojej nowej flagowej serii. Pierwsze w 2023 roku Galaxy Unpacked musi być zaakcentowane. Topowy Galaxy S23 Ultra ma być, jak zauważałem wyżej, najlepszym z całej trójki, także pod względem fotograficznym. W najnowszym klipie na YouTube koreańska marka zapowiada „epickie noce”. Telefon ma dysponować odpowiednimi możliwościami przy nocnych kadrach, m.in. poprawione ujęcia księżyca. Prawdopodobnie mowa o trybie Space Zoom 100x, dzięki któremu przybliżony zostanie także nasz naturalny satelita. Nie dajcie się jednak nabrać, załączone video to jedynie symulacja, a nie rzeczywiste możliwości aparatu.


6. RedMagic 8 Pro z selfie pod wyświetlaczem

ZTE nubia red magic 8 proGamingowe smartfony potrzebują dużych i płynnych ekranów, ale nie tylko te parametry są ważne. W rozgrywce nie powinny przeszkadzać żadne wcięcia lub otworki na kamerki. ZTE w najnowszej nubii Red Magic 8 Pro (dostępnej globalnie od stycznia 2023) oferuje aparat selfie ukryty pod ekranem. To rozwiązanie było już oferowane w poprzedniku. Zakładam, że zostało dopracowane. Na stronie producenta widzę zapis o najnowszej, drugiej generacji modułu. Został on przygotowany wspólnie z BOE (wytwórcą wyświetlaczy).

Obiektyw ma być ukryty i nie zdradzać swojej obecności, ale sprawne oko pewnie dojrzy ślad. Firmom udało się dopracować szczytową jasność i poprawić odwzorowanie kolorów zdjęć. W końcu światło musi się przedrzeć przez warstwę ekranowych pikseli. Sensor 1/2.8″ z 16 mega (OV16E1Q) i pikselami 1.12µm znalazł się wcześniej w innych modelach ZTE: Red Magic 7 Pro, Axon 30 i Axon 40 Ultra. Wszystkie oczywiście ukryte pod panelem.

Czytaj więcej o: nubia Red Magic 8 Pro


7. Oppo Reno8 T z mikroskopem i Light Orbit

Szykuje się nowa wariacja serii Reno8. Oppo zapowiada linię „T”, czyli tradycyjne zmiany w specyfikacjach urządzenia. O modelu mówiono już od kilku tygodni i w końcu jest oficjalnie zwiastowany. Oppo określa go mianem „Portretowego Eksperta”, więc należy spodziewać się odpowiednich możliwości w dziedzinie ujęć fotograficznych (widać trzy czujniki – ten główny ma mieć 100 megapikseli). Wokół mikroskopowego obiektywu nie zabraknie pierścienia LED. Orbit Light jest proponowany już w którymś z kolei modelu Oppo. Ostatnio chyba w Oppo F21 Pro 4G. Służy do doświetlenia ujęć makro, ale też powiadomień.

Oppo Reno8 T ma być oferowany na rynku globalnym, ale bez konkretniejszych deklaracji, w których krajach. Czy w Polsce? Zobaczymy. Premiera chyba bardzo blisko.


8. Mantis Sub’s RS360 dla podwodnego Insta360

mobilna fotografia 58 Mantis Sub RS360Kamerki sferyczne nie zyskały takiej popularności na jaką liczono, ale tego typu panoramiczne ujęcia mają sens (o ile ich sensory mają wystarczającą rozdzielczość i parametry). Liderem w branży jest marka Insta360, której oferta wydaje się najciekawsza i najszersza. Ich topowy model w kompaktowym wydaniu, czyli Insta360 One RS 1-Inch 360 Edition jest high-endowy, ale zanurzyć z nim się nie da (ma certyfikację tylko IPX3). Mantis zaoferowało obudowę do nurkowania z tą kamerką, a więc szansę na podwodne nagrania 360 stopni. Obudowa Sub RS360 pozwoli na zejście pod wodę do nawet 250 metrów. Nie wiem czy na takiej głębokości jest wystarczające światło, ale takie możliwości to zawsze większe pole manewru przy rejestracji filmów lub zdjęć.

Przypomnę szybko, że One RS 1-Inch 360 Edition korzysta z dwóch calowym sensorów, by zapisać obraz w formacie 6K. Do tego z audio w stereo. Posiada specjalne algorytmy stabilizacji, które przy nurkowaniu akurat się nie przydadzą. Sama kamerka kosztuje 800$, natomiast obudowa RS360 od Mantis została wyceniona na aż 1680$.

Czytaj więcej o: Insta360 One RS


9. Dział sensorów Sony w trendzie wzrostowym

na rynku jest kilku dostawców fotograficznych sensorów do smartfonów. Wśród nich dobrze radzi sobie Sony. Ostatnio wrzucałem nawet na blog foto Tima Cooka z laboratorium japońskiego giganta, które miało potwierdzić dobrą współpracę Apple i Sony na polu kamerek dostarczanych do iPhone’ów. Analitycy z Counterpoint Research zauważyli, że pomimo kurczącego się rynku smartfonów i słabszych w ostatnich latach wynikach sprzedaży (przynajmniej w 2022 roku) tylko Sony odnotowało wzrosty przychodów w sekcji mobilnych czujników do aparatów.


10. Smarthack: wycinanie obiektów w zdjęciach (iOS 16)

Jeszcze jeden lifehack związany ze zdjęciami w nowym iOS 16. Apple dodało w systemie natywne narzędzie do wycinania lub wyodrębniania obiektów z obrazków (zarówno tych w rolce aparatu, jak i w np. w Safari). „Wycinanie obiektów ze zdjęć” ma ułatwić zabawę i edycję w aplikacji iPhone’a. Szerzej napisałem o tym w krótkim poście nowej serii „smarthacki”.

Czytaj więcej o: wycinanie obiektów w iOS 16 (iPhone)


11. Znalazłem dobry foto smartfon

iPhone 14 Pro i 14 Pro Max Dynamic IslandNo w końcu… Mam nowy telefon z naprawdę dobrych właściwościach fotograficznych. Zakup zajął mi sporo czasu, ale głównie z powodu strasznie szerokiego wyboru. Tak te high-endowe Androidy utrudniały mi decyzję, że trochę dla przekory nabyłem iPhone’a. Trochę wbrew swoim zasadom, bo nie jestem jakimś wielkim fanem rozwiązań Apple, ale postanowiłem dać szasnę iOS i sensorom proponowanym przez lidera branży.

Androidy trafiają w moje ręce dość regularnie, więc będę dysponował konkurentem, do którego postaram się odnosić – w końcu jest bardzo wysoko (w top 3) rankingu DxOMark. iPhone 14 Pro będzie zatem niejako benchmarkiem. Przy okazji będę już regularniej publikował zdjęcia wykonane odpowiednim aparatem. Obiektywy iPhone’a nie są może topowe, ale oferują wysoką jakość. Wolałbym zbliżenie 10x, jak w Samsungach, ale iPhone’a pod ręką też warto mieć.

Załączam ostatnie zestawienie najlepszych fotograficznych smartfonów (2022), ale powoli czas szykować aktualniejszą listę na 2023 rok.