Mobilne granie 14
Zobacz też: mobilne granie #14

Chyba każdy zdążył już zauważyć, że gry mobilne generują coraz większy ruch w sklepikach na smartfony i tablety. Z koeli najlepiej sprzedającą się konsolą ostatnich lat jest przenośny Nintendo Switch. Oczy graczy coraz częściej kierują się na kieszonkowe tytuły. Te z roku na rok coraz mniej odbiegają od swoich stacjonarnych odpowiedników lub oferują wystarczającą grywalność, by zająć nasz czas. Okazjonalnie będę podsumowywał rynek w segmencie mobile gamingu. Najciekawsze zapowiedzi, gry oraz info powiązane z działem gier na sprzęt mobilny.

1. Nintendo Switch (OLED) – pierwsze wrażenia

W poprzednim tygodniu swoją premierę miał ulepszony wariant konsolki Nintendo Switch. Jej najważniejszą zmianę jest ekran w technologii OLED. Pierwsze oceny są dokładnie takie, jakie przewidywałem. Fajny upgrade, ale to jeszcze nie efekty, których oczekiwaliśmy (nie sprawdzałem jeszcze osobiście, więc z własnym zdaniem wolę się wstrzymać).

Nintendo odniosło się też w końcu do driftujących Joy-Conów. Rynek oczekiwał, że problem z joyami zostanie teraz rozwiązany. Nintendo nigdy nie odnosiło się do tego tematu oficjalnie, ale przy okazji OLEDowej wersji dało znać, że temat ten może nigdy nie być do końca rozwiązany (porównano wszystko do ścieralności opon w kołach). Już w Nintendo Switch Lite joye były inne, więc przynajmniej widać, że producent stara się dopracowywać mechanizm joysticków. Pamiętam „płaskiego” joya w PSP – tu też zdarzały się drifty. Zbierając opinię nt Switcha OLED znalezione w sieci łatwo odnaleźć wspólne, powtarzające się oceny:

Wybrane zalety Nintendo Switch (OLED):

  • ekran OLED (większy i lepszej jakości)
  • matowe wykończenie lepiej trzyma się w rękach
  • poprawiona żywotność baterii
  • nowa nóżka ułatwiająca grę na podstawce
  • port Ethernet w stacji dokującej

Wybrane wady Nintendo Switch (OLED):

  • nieco cięższa od poprzednika
  • nadal bez rozwiązanego problemu z driftującymi joyami (z czasem pewnie zacznie nam doskwierać aktywność na ekranie bez kontaktu palca z joystickiem)
  • wyższa cena za konsolkę

Czytaj więcej o: Nintendo Switch (OLED)

2. Metroid Dread (premiera tygodnia)

Na Samusa w wersji 2D (po 17 latach od wydania ostatniej części w tym formacie) czekało wielu fanów serii. W końcu jest! Metroid Dread debiutuje na Nintendo Switch – premiera pokryła się ze startem sprzedaży ulepszonego modelu konsoli z ekranem OLED, o którym poczytaliście troszkę wyżej. Czas na pierwsze recenzje. Obserwujcie w najbliższym czasie kanały czołowych influencerów gamingowych – wydadzą werdykt.

3. Darmowy kontroler dla Stadia

Pamiętacie promki z kontrolerami Valve do Steama? Google poszło ich wzorem i też promuje swoją platformę podobnym patentem. Pad do serwisu jest tu praktycznie niezbędny, bo przypomnę, że cały szkopuł to zabawa chmurowa na dowolnym ekranie, więc jakiś gadżet do sterowania jest niezbędny (od zeszłego tygodnia może nim być też ekran smartfona lub pad podpięty pod telefon z mirrowanymi treściami). Amerykański gigant chce dodawać kontroler do Stadia przy zakupie gry. To już kolejna podobna promka Google.

Oczywiście Stadia Premiere Edition dot. rynków, na który oferowany jest dostęp do streamingu (USA, UK, Irlandia, Niderlandy, Belgia, Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania, Szwecja, Dania, Norwegia, Finlandia, Austria i Szwajcaria). Wymaga zakupu tytułu z biblioteki Stadia (59.99-79.99$ zależnie od regionu) i zawiera kontroler i Chromecasta Ultra. Promocja tylko do 10 października. Promocja warta odnotowania, o ile będzie się powtarzać. Warto polować (jeśli macie możliwość zabawy w wymienionych krajach). Aha, baza gier w Stadia znów się poszerzyła:

4. Final Fantasy VII The First Soldier (iOS/Android)

Kolejny Final Fantasy zmierza na platformy mobilne. Na iOS ora Androida pojawi się spin-off serii – Final Fantasy VII The First Soldier. Square Enix zaproponuje w listopadzie gry w lubianym ostatnio formacie battle royale. Obiecane jest wsparcie dla kontrolerów parowanych z telefonami dla wygodniejszej rozgrywki. Całość ma przypominać PUBG Mobile i Fortnite, ale w uniwersum FF.

5. FarmVille 3 (zapowiedź tygodnia)

Sklepiki na mobilne platformy wniosły gry na zupełnie inny poziom. Ograniczone możliwości w wydajności, ale powszechność dostępu multidotykowego wyświetlacza, spowodowały, że aktywowano zupełnie nową, casualową grupę odbiorców. Gierki były prostsze, ale pobierane masowo. Karierę zrobiło wtedy sporo tytułów, m.in FarmVille. W 2021 zobaczymy już trzecią odsłonę „symulatora” farmy. Zynga przekazuje, że FarmVille 3 trafi w gusta fanów, ale zainteresuje też nową generację. Premiera na iOS i Androida już 4 listopada.

6. Nintendo Direct dla Animal Crossing New Horizons

15 października odbędzie się 20-minutowy Nintendo Direct w całości przeznaczony dla Animal Crossing New Horizons. Na Twitterze ogłoszono, że tego dnia przedstawione zostaną newsy dot. aktualizacji i nowinek, które będą docierać do gry przez cały listopad. W jaki sposób Nintendo będzie chciało zatrzymać graczy przy zabawie? Sporo ma się dziać w obrębie café, gdzie będzie można dokonać wymian zasobów.

7. Nowe gry na Xbox Game Pass i pad na 20-lecie

Serwis Xbox Game Pass zyskuje w październiku kolejne tytuły. W pierwszej części miesiąca przybędzie kilka ciekawych gier. Nie wszystkie w ramach każdego trybu dostępu (chmurowo, konsolowo lub na PC), ale w większości tak, co ważne dla graczy mobilnych – chcących mieć opcję zabawy w terenie (w formacie przenośnym).

Xbox obchodzi 20-lecie, więc Microsoft przygotował też specjalną edycję pada dla najnowszej generacji konsol. Będzie przezroczysty. Nawiąże tym samym do pierwszej generacji konsoli. Wewnętrzne elementy będą srebrne dla lepszej widoczności. Wspominam o padzie do Xboxa, ponieważ przez Bluetooth można użyć go także w ramach gry z telefonami. Kontroler 20th Anniversary Special Edition wyceniono na niecałe 70$. Powinien zadebiutować 15 listopada.

8. Steam Deck rozebrany na części

Do premiery konsolowego PC w wersji przenośnej – Steam Deck coraz bliżej, ale do grudnia jeszcze trochę czasu. Valve musi dozować zapowiedzi na temat gadżetu i tym razem demonstruje wnętrze elektroniki. Na załączonym filmiku widać, że urządzenia lepiej samodzielnie nie otwierać. Firma chce pokazać, że mimo skomplikowanej konstrukcji będzie opcja wymiany przecysików, pamięci SSD i kilku innych. Lepiej jednak, by tematem zajął się profesjonalny serwis (i być może do tego odbiorcy kierowany jest najnowsze nagranie). Zwróćcie uwagę, że podczas rozbierania konsolki łatwo uszkodzić poszczególne elementy.

9. GTA: The Trilogy The Definitive Edition

GTA uchodzi dziś za grę kultową. „Trójka” i jej kolejne wersje przeszły z modelu 2D na 3D całkowicie zmieniając gameplay (ale zachowując charakterystyczny klimat). Z okazji nadchodzącego 20-lecia, seria trzech części działających na tym samym silniku, doczeka się reedycji. GTA: The Trilogy The Definitive Edition to odświeżone (poprawione graficznie): Grand Theft Auto 3, Grand Theft Auto: Vice City i Grand Theft Auto: San Andreas. Wszystkie zadebiutują razem i na praktycznie wszystkich platformach. Na PC przez Rockstar Launcher oraz konsolach: PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One oraz Xbox Series X/S. Nie pisałbym o zapowiedzi, gdyby nie obecność także na urządzeniach przenośnych. Jeszcze w 2021 roku reedycja GTA zjawi się na konsoli Nintendo Switch, natomiast na iOS oraz Androidzie dopiero w 2022.

10. Xiaomi Black Shark 4s już 13 października

Na rynku jest kilka marek, które sukcesywnie rozwijają w swojej ofercie gamingowe telefony. Wśród nich jest Xiaomi z serią Black Shark. Około pół roku temu debiutowała czwarta generacja smartfonów Black Shark (4 i 4 Pro). 13 października pojawi się nowy wariant. Chińska marka zapowiedziała na Weibo (tamtejsze social media) Black Shark 4S. Wyczuwam, że będzie to jednostka ze Snapdragonem 888+ (podstawowy model działał na SD 870, Pro na SD 888). Potwierdzono obecność potrójnego aparatu. Trochę szkoda, że ostatnio ta linia produktów nie pojawia się międzynarodowo zbyt szeroko, więc podobnie może być i z 4S.

Xiaomi Black Shark 4 Pro
Model smartfona Xiaomi Black Shark 4 Pro

11. Game Boy Advance w retro wersji

Game Boy Advance był jednym z przełomowych modeli w ofercie Nintendo. Poprawiłem grafikę, zmienił orientację urządzenia i ponownie dał japońskiej marce powody do zadowolenia. Fani mobilnego grania rzucili się na zakupy w sposób masowy. 20 lat później możemy sprawdzić gadżet kupując go na aukcjach lub inwestując w klony. Retro Dreamer G4A to propo od My Retro Game Case. Konsolka wygląda prawie identycznie. Większy jest jednak ekranik. Ma 3.5 cala i rozdzelczość 640 x 480, więc uruchomi gry w lepszej jakości. Pracuje na Raspberry Pi CM4. Model można nabyć w crowdfundingu na Kickstarterze. W wersji DIY (do samodzielnego złożenia) za 135$ lub gotowej (złożonej) za 225$.