Kolejne zestawienie najciekawszych wearables na moim blogu. Tym razem lista trackerów aktywności, ale bez podziału na pułap cenowy. Zebrałem propozycje na różną kieszeń i z różnym zakresem możliwości. Każdy znajdzie coś dla siebie. Są tańsze, czyli równocześnie prostsze modele, ale i droższe – bardziej zaawansowane. Opaski wyglądają może podobnie, ale potrafią się wyraźnie różnić.
Spróbuje wskazać najlepsze cechy poszczególnych modeli, by ułatwić wam ewentualny zakup monitora aktywności. Każdy z nich skupia się na analizach fitness i monitorowaniu ruchu, ale posiada też uproszczone smart funkcje. Te ostatnie mogą mieć znaczenie, więc ich obecność w konkretnych jednostkach również wyraźnie podkreślę. Jak zwykle na początku przypomnę: kolejność jest przypadkowa, a podawane ceny katalogowe.
1. Xiaomi Mi Band 6 z NFC
Zacznę od modelu Xiaomi, bo jest jednym z popularniejszych na rynku. Chińska marka od początku stawiała na budżetowe podejście, ale z generacji na generację rosła zarówno cena, jak i zakres potencjału Mi Bandów. Na szczęście wciąż w niskim progu cenowym. Szósta wersja zyskała efektowny, bezramkowy ekranik z zaobleniami, a w odmianie NFC także szansę na zbliżeniowe płatności (we współpracy z Matercard i wybranymi bankami). Jak zwykle bardzo dobrze wygląda czas pracy na jednym ładowaniu. Dochodzi nawet do 2 tygodni, ale przy normalnym użytkowaniu czas ten skraca się dwukrotnie – co i tak jest niezłym wynikiem.
Czytaj więcej o: Xiaomi Mi Band 6
Najlepsze cechy trackera Mi Band 6:
- 1.56-calowy ekran AMOLED (o 50% większy od poprzednika)
- tryb Always-On
- czas pracy: nawet do 12 dni (ale przeciętnie wychodzi około tygodnia)
- czujniki: krokomierz, PPG (tętno całodobowo) i śledzenie snu (z REM), pulsoksymetr (nowość), monitorowanie stresu i ćwiczenia oddechowe
- 30 trybów analizy ruchu (6 rozpoznawanych automatycznie)
- system powiadomień (zyskał z uwagi na większy ekranik)
- możliwość odblokowania telefonu trackerem (tylko tych z MIUI)
- zestaw podstawowych aplikacji na urządzeniu (smart opcje)
- asystentka Alexa do dyspozycji (ale nie we wszystkich krajach i językach)
- w odmianie Mi Band 6 NFC płatności zbliżeniowe (Mastercard)
- spore opcji personalizacji (sześć różnych kolorów paska i ponad 60 tarczek)
- szczelność: zgodna z normą 5ATM
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Mi Band 6: 219 zł i 249 zł (za odmianę z NFC)
Wybrane wady Mi Band 6:
- nadal na pokładzie brak modułu GPS
- stale rosnąca cena trackera (ale warta dopłaty)
- apka Mi Fit mogłaby oferować więcej
2. Amazfit Band 5 od Zepp Health
Ciekawą bransoletkę fitness ma też Zepp Health (w Chinach Huami) ze swojej bardzo popularnej serii Amazfit. W ofercie marki królują głównie smart zegarki, ale jest i mniejszy tracker. Amazfit Band 5 nie wygląda tak imponująco jak Mi Band 6, ale z piątą jego generacją już jest porównywalny. Mam nawet wrażenie, że to dokładnie Xiaomi Mi Band 5, ale pod szyldem Amazfit. Nadążając za nowymi trendami, jest i pulsoksymetr, czyli analizowanie poziomu tlenu we krwi (saturacja).
Czytaj więcej o: Amazfit Band 5
Najlepsze cechy trackera Amazfit Band 5:
- 1.1-calowy ekran AMOLED (126 x 294 – niezła rozdzielczość jak na opaskę)
- tryb Always-On
- czas pracy: nawet do 15 dni
- czujniki: krokomierz, PPG (tętno całodobowo) i śledzenie snu, pulsoksymetr (nowość), monitorowanie stresu
- kilkanaście dyscyplin sportowych z punktacją PAI (część wykrywana automatycznie)
- system powiadomień
- zestaw podstawowych aplikacji na urządzeniu (smart opcje)
- asystentka Alexa do dyspozycji (ale chyba nie we wszystkich krajach i językach) przez wbudowany mikrofon
- spore opcji personalizacji (paski i trochę różnych tarczek)
- szczelność: zgodna z normą 5ATM
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Amazfit Band 5: 159 zł
Wybrane wady Amazfit Band 5:
- brak płatności zbliżeniowych (ale to element jeszcze dość rzadki w trackerach w tym progu cenowym)
- bez modułu GPS (to wciąż moduł zarezerwowany dla droższych i większych modeli), Ta opcja działa w ramach Connected GPS przez sparowanie z telefonem
- trochę przymała czcionka na ekranie (narzekałem na to w Mi Bandach 5)
3. Samsung Galaxy Fit 2
Kiedyś Samsung robił droższe i bogatsze w funkcje gadżety do fitness, ale najwyraźniej za bardzo pokrywały się z oferowanymi zegarkami. Bardzo lubiłem smartbandy koreańskiej marki, bo miały spore ekrany, wygodny OS i sporo funkcji. Producent postanowił utrzymać w ofercie mniejsze trackery. Galaxy Fit 2 to typowy przedstawiciel tego segmentu, który stara się walczyć z niedrogimi konkurentami bardziej prestiżową marką. Wśród funkcji znajdziemy w nim klasyczny standard i w zasadzie nic ponad. Nie ma tu pulsoksymetru, więc urządzenie pod tym względem przegrywa z większością konkurentów.
Czytaj więcej o: Samsungu Galaxy Fit 2
Najlepsze cechy trackera Galaxy Fit 2:
- 1.1-calowy ekran AMOLED (126 x 294 – niezła rozdzielczość jak na opaskę)
- tryb Always-On
- ponad 70 tarczek do wyboru
- czas pracy: nawet do 21 dni (15 przy typowym użytkowaniu)
- czujniki: krokomierz, PPG (tętno całodobowo) i śledzenie snu (z REM), monitorowanie stresu
- 5 głównych dyscyplin, na których skupia się tracker (część automatycznie rozpoznaje ruch)
- system powiadomień
- zestaw podstawowych aplikacji na urządzeniu (smart opcje)
- szczelność: zgodna z normą 5ATM
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Samsung Galaxy Fit 2: 209 zł
Wybrane wady Galaxy Fit 2:
- tylko dwa kolory paska do wyboru (oficjalnego od Samsunga)
- brak pulsoksymetru (saturacji krwi)
- wysoka cena (jak na zakres możliwości i tańszych konkurentów)
4. Fitbit Luxe
Fitbit zawsze posiadał w swojej ofercie jakiś tracker aktywności. Od nich zresztą zaczynał. Dzisiaj (w erze przejęcia przez Google) jednym z takich modeli jest Luxe (bo jeszcze jest seria Inspire). Opaska z kolorowym ekranem i w eleganckim stylu oraz kilkoma wyróżnikami, których konkurencja w tej klasie nie oferuje. Tracker należy do jednych z bardziej stylowych na rynku. Kopertę wykonano ze stali nierdzewnej. Może stąd ta wysoka cena. Na uwagę zasługuje obecność pomiarów temperatury skóry podczas spania, co pozwala ocenić stan zdrowia. Jak zwykle jest też dostęp do 6 miesięcy w serwisie Fitbit Premium (rozszerzającego możliwości analiz).
Czytaj więcej o: Fitbit Luxe
Najlepsze cechy trackera Fitbit Luxe:
- 0.76-calowy ekran AMOLED (124 x 206 – to daje aż 326 ppi)
- tryb Always-On
- czas pracy: do 5 dni na jednym ładowaniu
- czujniki: krokomierz, PPG (tętno całodobowo) i HRV i śledzenie snu (z REM), pulsoksymetr, monitorowanie stresu, ćwiczenia oddechowe, czujniki temperatury skóry
- 20 trybów sportowych (SmartTrack)
- ocena stanu codziennej gotowości (do podejmowania adekwatnych treningów)
- system powiadomień i podstawowych aplikacji
- możliwość dokupienia usługi Fitbit Premium (szerszy zakres monitoringu)
- bardzo bogata personalizacja (przeróżne paski i bransoletki) i kilka opcji wykończenia koperty
- szczelność: zgodna z normą 5ATM
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Fitbit Luxe: od 120$
Wybrane wady Fitbit Luxe:
- wysoka cena (jeden z droższych trackerów tej wielkości)
- trochę za mały ekranik
- nie ma GPS (jest Connected GPS) ani NFC (czyli brak płatności zbliżeniowych Fitbit Pay)
5. Realme Band 2
Pierwsza generacja Realme Band miała gabaryty typowej bransoletki fitness, ale przy drugiej producent postanowił wyraźnie zmienić design oraz specyfikacje urządzenia. Realme band 2 urósł i przypomina bardziej smartband, ale z zachowaniem podejścia skupionego na analizach aktywności. Większy ekranik to czytelniejsze w odbiorze odczyty z czujników, ale też powiadomień. Efektowniejsze są też tarczki, a cały gadżet ma więcej zadań po skończonym treningu. Nie służy wyłącznie do monitorowania aktywności. Urządzenie dopiero dociera na poszczególne rynki (sądzę, że pełna ekspansja dopiero w 2022 roku).
Czytaj więcej o: Realme Band 2
Najlepsze cechy Realme Band 2:
- 1.4 calowy ekran (167 x 320) ze szczytową jasnością 500 nitów
- ponad 50 tarczek w bazie urządzenia
- czas pracy: nawet d 12 dni
- 90 dyscyplin/aktywności (14 na start, reszta wraz z aktualizacjami, ale i tak większość z nich analizuje czas i tętno), monitoring stresu/oddechu i danych menstruacyjnych (te dwa ostatnie są nowe w Bandzie 2)
- całodobowy, optyczny czujnik tętna i saturacji (pulsoksymetr), monitorowanie snu
- system powiadomień i wbudowane aplikacje (podstawowe)
- uniwersalne paski 18 mm (łatwość wymiany do dowolny w tej szerokości)
- szczelność: zgodna z normą 5ATM (jest te jakiś tryb pływacki)
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Realme Band 2: ok. 40$
Wybrane wady Realme Band 2:
- brak GPS (jest tylko Connected GPS)
- ekran nie w technologii AMOLED i mała przekątna w odniesieniu do frontu
- większe rozmiary od klasycznej bransoletki fitness (format smartbanda)
6. Oppo Band i Band Style
Każdy liczący się producent ze świata technologii musi mieć w swojej ofercie jakieś wearable. Oppo rozpoczął od smart zegarków, ale dość szybko nadrobił zaległości także w sekcji trackerów fitness. W podstawowej wersji może niczym nie zaskoczy, ale edycja Oppo Band Style wyróżni się na tle swoich rywali i to dość wyraźnie. Ma oryginalne obramowanie, na którym trzyma się też pasek. W tym modelu kopertę wykonano ze stali nierdzewnej, więc jest też wyższa jakość wykończenia. Poza tym w większości do dyspozycji ten sam zakres standardów, który znajdziemy w innych opaskach do monitorowania aktywności.
Czytaj więcej o: Oppo Band
Najlepsze cechy Oppo Band:
- 1.1 calowy ekran AMOLED (126 x 294)
- stylowa, nietypowa koperta w edycji Style
- personalizacja przy pomocy ponad 40 motywów tarcz
- czas pracy: nawet do 12 dni
- całodobowy, optyczny czujnik tętna i saturacji (pulsoksymetr), monitorowanie snu, ćwiczenia oddechowe
- 12 trybów treningu
- system powiadomień i wbudowane aplikacje (podstawowe)
- szczelność: zgodna z normą 5ATM (jest te jakiś tryb pływacki)
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Oppo Band: ok. 199 zł
Wybrane wady Oppo Band:
- brak GPS (jest tylko Connected GPS)
- nieco za drogi (choć w pudełku są chyba dwa paski)
- brakuje REM przy analizach snu
7. Garmin Vivosmart 4
Garmin to jedna z tych marek, które specjalizują się w urządzeniach do monitorowania aktywności, więc ich propozycja opaski fitness powinna być konkretna. Vivosmart 4 to tracker, który pojawił się na rynku około trzech lat temu, więc ma już swoje lata. Od tej pory producent nie wprowadził na rynek żadnego innego modelu z tej kategorii. Wciąż jednak warto uwzględnić go podczas zakupów. Te trzy lata od premiery i moja lista rywali, pokazują, jak zmieniały się trendy w segmencie małych opasek sportowych. Jeśli dobrze pamiętam to Vivosmart 4 był pierwszym Garminem z pulsoksymetrem, więc kiedyś robił większe wrażenie. Wciąż dysponuje niezłym zakresem analiz aktywności.
Czytaj więcej o: Garmin Vivosmart 4
Najlepsze cechy Garmin Vivosmart 4:
- ekran OLED mono , ale czytelny (dla sportowych danych)
- ciekawy design z czarno-białym ekranem (w dobie kolorowych trackerów)
- czas pracy: do 7 dni (nie licząc aktywnego nocą pulsoksymetru)
- całodobowy, optyczny czujnik tętna i saturacji (pulsoksymetr), monitorowanie snu (z REM), ćwiczenia oddechowe, pułapy tlenowe (VO2Max), tryb Body Battery (do regeneracji) i pomiary wysiłku z całego dnia, monitorowanie stresu przez HRV
- bogaty zakres pomiarów dla różnych aktywności (wybrane dyscypliny z automatycznym rozpoznawaniem przez czujniki), jest nawet licznik powtórzeń dla ćwiczeń na siłowni
- system powiadomień i wbudowane aplikacje (podstawowe)
- szczelność: zgodna z normą 5ATM (jest te jakiś tryb pływacki)
- współpraca z innymi urządzeniami przez protokół ANT+
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Garmin Vivosmart 4: 100 euro
Wybrane wady Garmin Vivosmart 4:
- brak GPS (tylko Connected GPS)
- tylko czarno-biały ekranik (dotyk mógł być bardziej responsywny)
- nie ma trybu jazdy na rowerze (czy mi się tylko wydaje?)
8. Huawei Band 6
Huawei Band 6 to w zasadzie praktycznie smartband. Wrzuciłem go do tego zestawienia, ponieważ producent celuje głównie w grupę klientów szukających trackera aktywności, ale z szerszym zakresem smart funkcji niż w przeciętnej opasce. Nadal, ale troszkę na siłę, można go zestawiać z pozostałymi modelami tego zestawienia. Wyczuwam, że za niedługi czas sportowe smartbandy utworzą oddzielną kategorię. Zaletami Huawei Band 6 jest bogaty zasób sportowych pomiarów (nie oceniam teraz ich precyzji) przy atrakcyjnej cenie. Szósta generacja przeszła większe zmiany w całej linii Bandów chińskiej marki.
Czytaj więcej o: Huawei Band 6
Najlepsze cechy Huawei Band 6:
- 1.47 calowy ekran AMOLED (194 x 368)
- minimalistyczny design i ładne, zegarkowe tarczki
- czas pracy: nawet do 14 dni
- całodobowy, optyczny czujnik tętna i saturacji (pulsoksymetr), monitorowanie snu (z REM) oraz stresu, mierzenie pułapów tlenowych VO2Max
- 96 trybów sportowych (choć tylko część z głębszymi odczytami)
- system operacyjny z bardziej rozbudowanymi funkcjami smart oraz powiadomieniami
- szczelność: zgodna z normą 5ATM (jest te jakiś tryb pływacki)
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Huawei Band 6: ok. 299 zł (ale obecnie widzę wszędzie 199 zł)
Wybrane wady Huawei Band 6:
- nie widzę trybu Always On dla ekranu AMOLED
- brak GPS (w poprzednich Huawei Bandach był)
- dla niektórych zbyt duży w roli trackera fitness
9. OnePlus Band
OnePlus też posiada w sprzedaży niewielki tracker aktywności. Niestety nie widzę go na oficjalnych, polskich stronach marki, więc ciężko będzie go u nas nabyć (ale bardziej zaawansowany smartwatch jest). Opaska nie dysponuje niczym nadzwyczajnym. W zakresie raczej podstawy. Ciekawie wyglądają dwukolorowe paski. Cena bardzo atrakcyjna. Moim zdaniem produkt szykowany na szybko. Dopiero kolejna generacja powinna zaoferować coś ciekawszego.
Czytaj więcej o: OnePlus Band
Najlepsze cechy OnePlus Band:
- ekran 1.1 cala AMOLED
- czas pracy: do 14 dni
- czujniki: PPG (praca serca), pulsoksymetr (saturacja), analizy snu i aktywności
- 13 trybów sportowych
- integracja z Google Fit
- system powiadomień i podstawowych aplikacji
- personalizacja dość ograniczona, ale paski są dwukolorowe (wyróżniają się na tle konkurencji)
- kompatybilność: iOS/Android
- szczelność: zgodna z normami 5ATM i IP68
- cena OnePlus Band: ok. 130 zł (w przeliczeniu na polską walutę)
Wybrane wady OnePlus Band:
- trudna dostępność w naszym kraju
- brakuje analiz stresu
- tylko Connected GPS
10. Fitbit Charge 5 z EKG
Drugi Fitbit w tym zestawieniu. Charge 5 to jeden z bardziej zaawansowanych trackerów na rynku. Bogato wyposażony, ze wsparciem dodatkowych usług Fitbit Premium oraz GPS na pokładzie. Chyba jedyny ze śledzeniem lokalizacji. Urządzenie przypomina możliwościami sporo droższy smart zegarek Fitbit Sense, ale bardziej kompaktowym wydaniu. Wśród czujników warto wyróżnić EKG oraz EDA (sensor sensora Electrodermal Activity). Do tego bardzo dokładne analizy snu i czytelna aplikacja z metrykami. We współpracy z wybranymi bankami można korzystać z płatności zbliżeniowych w ramach Fitbit Pay.
Czytaj więcej o: Fitbit Charge 5
Najlepsze cechy Fitbit Charge 5:
- ok. 1-calowy ekran AMOLED
- tryb Always On dla wybranych motywów tarczek
- elegancki design (koperta ze stali nierdzewnej)
- czas pracy:
- czujniki: GPS (rzadki przedstawiciel z tym modułem), EKG (jeszcze rzadszy w kompaktowych trackerach), EDA (analizy stresu), PPG (całodobowy pulsometr), HRV, pulsoksymetr (saturacja), analizu snu (z REM i temperaturą skóry),
- bogata w tryby sportowe baza analiz ruchu (20 pozycji), ocena codziennej gotowości (do aktywności), rozpoznawanie wybranych aktywności przez algorytmy Smart Track
- system powiadomień i proste aplikacje
- płatności zbliżeniowe Fitbit Pay (wybrane banki)
- szczelność: zgodna z normą 5ATM
- bogata personalizacja (sporo pasków do wyboru)
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Fitbit Charge 5: 869 zł
Wybrane wady Fitbit Charge 5:
- mógłby oferować większy ekran
- nie działają mi powiadomienia z aplikacji
- drogi (choć adekwatny do oferowanych opcji)
- nie ma kontroli odtwarzacza muzycznego
11. Amazon Halo View
Ten model będzie ciężko u nas dostać, ale dokładam go do swojej listy. Amazon lubi mieć swoich przedstawicieli w każdej kategorii urządzeń i tracker również opracowało. Halo View to projekt bazujący na Halo Band, ale już z ekranem. Amerykański gigant uruchomił jego sprzedaż przez swoje oficjalne kanały w pierwszej połowie grudnia, a więc bezpośrednio przed okresem świątecznym. Przekonuje, że to coś ponad bransoletkę fitness. Ma prawie wszystko co rywale, ale z dodatkowymi usługami (m.in. płatną platformą do dokładniejszych programów treningowych na podstawie odczytów, czy budowanie profilu użytkownika ze składem ciała poprzez kamerkę smartfona).
Czytaj więcej o: Amazon Halo View
Najlepsze cechy Amazon Halo View:
- ok. calowy ekran OLED
- czas pracy: do 7 dni
- czujniki: krokomierz, PPG (tętno całodobowo) i HRV i śledzenie snu (z REM), pulsoksymetr, monitorowanie stresu, ćwiczenia oddechowe, czujniki temperatury skóry, ocena poprawności ruchowej
- mierzenie składu ciała przez aplikację i smartfon (profil użytkownika)
- współpraca z bazą przepisów kulinarnych pod dietę
- możliwość wykupienia subskrypcji Halo Fitness (gdzie na podstawie danych zbieranych przez tracker pojawią się konkretniejsze sugestie dot. ćwiczeń i działań) – rok cżłonkostwa w cenie
- szczelność: zgodna z normą 5ATM
- bogata personalizacja (dużo pasków do wyboru)
- kompatybilność: iOS/Android
- cena Amazon Halo View: od 80$
Wybrane wady Amazon Halo View:
- kolejny bez modułu GPS
- trudnodostępny (w tej chwili głównie na terenie USA, podobnie jak usługi platformy)
Lista będzie z czasem aktualizowana o nowe modele.
