Miałem wrażenie, że sportowe smartwatche Polar Ignite i Vantage M pojawiły się na rynku dość niedawno temu. Właśnie zaprezentowano ich drugie generacje. Smart zegarki z GPS ze średniej półki przeszły pewne modyfikacje. W Vantage M2 są opcje spotykane w droższych wariantach producenta, więc zwiększył się zakres oferowanych opcji fitness, natomiast w Ignite 2 widzę większą baterię – to dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu.

Polar Ignite 2

Polar Ignite 2

Nowy Ignite 2 przeszedł większe zmiany stylistyczne od Vantage M2. Może nie jakieś ogromne, bo nadal jest bardzo minimalistyczny w wyglądzie, ale przybyło opcji, np. odmiana Swarovski. Ogólnie można odnieść wrażenie, że estetyka skorzystała na poprawkach. Koperta ma aż cztery odmiany kolorystyczne. Część skierowano do pań, część jest bardziej uniwersalna. Ogólnie ten konkretny Polar jest przeznaczony wyraźniej na damski nadgarstek. Jest zresztą tak promowany.

Polar Ignite 2 to sportowy zegarek GPS z ponad 100 profilami różnych aktywności, dokładnym analizowaniem snu oraz regeneracji. Jest FitSpark ze spersonalizowanymi sugestiami. Weekly Summary ma z kolei raportować cotygodniowe podsumowania, a więc postępy (lub ich brak) w stosowanym programie treningowym. Polar Precision Prime ma zadbać o pomiary tętna. Nie zabraknie też ćwiczeń oddechowych, by zrelaksować ciało. Jest też podstawowy zestaw smart funkcji do kontroli odtwarzacza muzycznego, odczytu powiadomień i przekazów pogodowych ze sparowanego smartfona. Polar wycenił go na 1049 zł.

Polar Vantage M2

Polar Vantage M2

Polar Vantage M2 też należy do zegarków ze średniej półki (topowy jest to Vantage V2), ale w porównaniu do Ignite 2 ma jeszcze więcej konkretów. Część z nich to właśnie funkcje dostępne w wymienionym Vantage, ale i Grit X. Pierwszą sprawą, którą zauważyłem, a jest warta odnotowania na początku to uruchomienie przekazu tętna do aplikacji takich jak Zwift lub TrainerRoad przez Bluetooth Smart. Właściwie to w tej chwili opcja ta dostępna będzie najpierw w Ignite 2, ale niebawem trafi też do Vantage M2, Vanatage V2 i Grit X.

Vantage M2 wygląda na typowy multisportowy wariant smart zegarka. Najwięcej ma chyba do zaoferowania biegaczom. Z Grit X ma FuelWise, czyli pomoc także w odpowiednim uzupełnianiu kalorii i płynów. Training Load Pro ma adaptacyjnie dopasowywać się do formy, by korygować plany treningowe na podstawie aktualnych możliwości (tak to przynajmniej rozumiem). Pod tym względem jest lepszy od Ignite 2, który takiego trybu nie posiada. Oczywiście FitSpark i inne opcje z tańszego modelu też są. Polar Vantage M2 kosztuje 1349 zl. Oba zegarki zadebiutują w kwietniu.

źródło: polar.com