Cztery lata Apple nie odświeżało iPodów Touch i wydawało się, że temat rozwoju tej konstrukcji powoli upada. Kilka miesięcy temu pojawiły się informacje, że producent chce zaktualizować specyfikację urządzenia, mającego pełnić rolę konsolki dla nowego serwisu do grania – Apple Arcade. Dzisiaj oficjalnie przedstawiono iPoda Touch siódmej generacji, wewnątrz którego pracuje chip A10 Fusion.

iPod Touch 7 + A10 Fusion

iPod Touch 7 + A10 Fusion

Nowy iPod wygląda jak poprzedni. Pod tym względem nic się nie zmieniło. Jest przycisk home (bez Touch ID) znany ze starszych modeli odtwarzaczy i smartfonów Apple oraz smukła obudowa i charakterystyczny kształt. Więcej zmieniło się w środku. iPod Touch 7 to najmocniejszy z iPodów jak dotąd. Upgrade jest na miarę możliwości obecnych czasów, ale też potrzeb pod aktualne produkcje przygotowywane na iOS. Nie było potrzeby wrzucać to procesora z najnowszych iPhone’ów. Udało się jednak wykorzystać bardzo dobry chip A10 Fusion, który pierwszy raz zaprezentowano przy okazji premiery iPhone’a 7.

Apple A10 Fusion zastępuje A8 z 2015 roku i znacznie przyspiesza wydajność iPoda. Gry będą płynniejsze, uruchomimy nowsze produkcje, ale przede wszystkim otrzymamy wsparcie dla ARKit, czyli aplikacji w Rzeczywistości Rozszerzonej. Czy zabawa na 4-calowym ekranie 1136 x 640 pikseli będzie wystarczająco atrakcyjna? Z tyłu zaproponowano kamerkę 8 mpx i 1080p na froncie dla połączeń FaceTime. Na aplikacje 32 GB, ale można wybrać też konfigurację 256. W tej pierwszej opcji wszystko zostało wycenione na 199$, więc bardzo atrakcyjnie. Oczywiście o ile znajdziemy zastosowanie dla takiego jakby słabszego iPhone’a bez SIM.

iPod Touch 7 + A10 Fusion
Gry AR z AppStore odpalimy na iPodzie Touch 7 dzięki iOS 12 i chipie A10 Fusion.

Wejściowa cena jest dokładnie taka sama jak w przypadku poprzedniego iPoda Touch, więc nie podniesiono kosztów. Są po prostu lepsze specyfikacje i więcej przestrzeni na pliki. Dla kogo iPod Touch 7? Większość osób twierdzi, że dla dzieciaka do grania, czytania, słuchania muzyki, oglądania multimediów oraz aplikacji społecznościowych. Na pewno odbiorcy się znajdą, ale czy w wystarczającej liczbie? Podobnie jak wcześniej, kolorystyka jest podobna. Białe przody i różne kolory tyłów – różowe, niebieskie, czerwone, srebrne, złote i szare. Modele ze 128GB kosztują 299$, a z 256 GB już 399$. Na pokładzie będzie iOS 12, a czuję, że uda się też wgrać kolejny firmware.

źródło: Apple