Opera jest moją domyślną przeglądarką internetową na PC oraz tablecie z Androidem, na iPadzie radzi sobie całkiem nieźle, ale Safari została przygotowana w oparciu o niedostępne zewnętrznym developerom narzędzia, więc działa najlepiej. Z kolei Opera Mini, czyli specjalna smartfonowa wersja, która kompresuje wyświetlane na małym ekranie materiały by oszczędzić transfer i przyspieszyć wczytywanie stron, zainstalowana jest na moim telefonie.

Jako wieloletni użytkownik Opery, ucieszyłem się, że będzie kolejna wersja na mobilne urządzenia. Należy od razu zauważyć, że nowa wersja, nie ma zastępować Opery Mini ani Mobile, choć tą drugą zapewne w przyszłości wyprze ze sklepików z aplikacjami.

Opera Ice, bo tak nazwana została nowa odsłona przenośnej przeglądarki, przygotowana zostaje specjalnie na ekrany tabletów. Mimo, że z Safari na iPadzie korzystam najczęściej, to od czasu do czasu Opera Mobile pomaga mi odciążyć limit kart jaki ogranicza przeglądarka od Apple. Wersje na iOS i Androida są praktycznie takie same. Dostępne w lewym górnym rogu menu główne pozwala nawigować w programie, dostępne mamy też okienko wyszukiwarki i dosyć małe czcionki podczas wyszukiwania informacji w Google.

Nowa wersja ma to zmienić, zniknie tradycyjne menu, a zastąpią je wygodne duże kafelki i obsługa gestami, która wykorzysta potencjał przeznaczonych pod nie urządzeń. Od teraz będziemy mogli w pełni cieszyć się multidotykowym ekranem, który do tej pory służył jedynie do powiększania/pomniejszania wyświetlanej strony. Przesuwanie i cofanie stron za pomocą gestu, mają umilić i ułatwić kontrolę i nawigację podczas sufrowania po Internecie. Większość przeglądarek na tabletach, naśladuje te znane nam z PC i powiela schematy, które sprawdzają się na dużych ekranach stacjonarnych komputerów. Opera Ice „to w pełni dotykowa i wykorzystująca możliwości dzisiejszych tabletów przeglądarka” –  mówi product manager Opera Software. Praca nad produktem skupiała się od początku do końca na platformy tabletowe.

Jakie zmiany:

zdjęcie menu głównego nowej Opery Ice z materiału video przygotowanego dla serwisu Pocket Lint

Nowa przeglądarka oparta będzie na WebKitowym silniku. Opera znana jest z korzystania z własnych rozwiązań i silników stosowanych w swoich przeglądarkach. Do tej pory korzystała z Presto, jednak tym razem progamiści idą w innym niż zwykle kierunku i wykorzystają znane i dobre środowisko WebKit. Co prawda na systemach iOS, tylko producent Apple ma dostęp do Java Script Nitro, stąd Safari jest tak wydajne i szybkie. Inni konkurenci np. Chrome, też wykorzystują technologię WebKit w swoich mobilnych przeglądarkach.

Dzięki zastosowaniu gotowego rozwiązania jakim jest opisywany wyżej silnik, twórcy nowej Opery Ice, mogli zająć się przygotowaniem interfejsu, który ma różnić się od tego co do tej pory było znane z tabletów. Zasada jaką zastosowano, o czym już wcześniej wspominalem, to: jak najmniej przycisków, menu i zbędnych fragmentów zakrywających treść stron. Na pierwszych materiałach jakie można znaleźć w Internecie, widać, że nawigacja będzie opierała się na  planszy ikon 3×3. Karty będziemy mogli przesuwać w całości gestem, niczym znane z iPadów, przechodzenie między uruchomionymi aplikacjami. Nowa generacja, a właściwie, całkowicie nowa przeglądarka, będzie dostępna także na Androida (nie ma informacji na temat innych platform, ale być może zobaczymy też wersję na BlackBerry OS10 i Windows Phone).

 Wiecej dowiemy się na Mobile World Congress, które odbędzie się w lutym w Berlinie. Opera Software planuje debiut Opery ice już w lutym, więc na targach zaprezentuje pewnie finalny produkt.