Przy okazji wpisu na temat Pebble Time Round, zauważyłem, że stylistyka smartwatcha świadczy o tym, iż będzie raczej jeden uniwersalny model w wielu wykończeniach i to w jednym rzucie, a nie dzielenie gadżetu na wersje normalną i Steel. Już nie było sensu z takim podejściem (które oddzielało serie czasowo). Okrągły model oferowany jest od razu w wariantach tańszych i tych bardziej premium. Przy starcie Rounda zabrakło tylko bransoletek w metalowych opcjach. Pebble nadrabia zaległości i zapowiada linię bardziej eleganckich pasków.
Kolekcję nazwano MetalBands i zaoferowano w obu szerokościach: damskim 14 mm oraz męskim 20 mm. Producent obiecuje, że ich rozsyłka rozpocznie się za 6-8 tygodni, czyli w momencie zakończenia wysyłki ich odpowiedników do klientów z Kickstartera (kampanii dla kwadratowych Times Steel). Paski/bransoletki są oczywiście w wielu stylach. Od kobiecych, po bardziej męskie. Także w różnych kolorach. Model Time Steel ma 22 mm paski, czyli najszersze z całej rodzinki. Kwadratowa tarcza jest nieco większa, więc lepiej podpasują. Okrągła ma pewne ograniczenia, stąd bransoletki nieco zwężono.
Węższe propozycje są oczywiście tańsze. Za damskie wersje (Silver, black i rose gold) trzeba zapłacić 30 euro, natomiast za męskie (srebrna i czarna) już 50 euro. Nieco drożej niż w przypadku zwykłych pasków, ale przypomnę, że zakładamy, iż mamy tutaj do czynienia z akcesoriami mającymi podnieść stylistykę wyrobu.
Źródło: Pebble