Razer ma w swoim portfolio już kilka słuchawek z segmentu TWS (prawdziwie bezprzewodowych). Wszystkie są oczywiście kierowane przede wszystkim do graczy. Nie inaczej będzie w przypadku najnowszych Hammerhead True Wireless X. Ich największą zaletą ma być bardzo niskie opóźnienie w synchronizacji. To już trzecie podejście do tematu marki Razer. Ocenię wstępnie specyfikacje modelu i to nie tylko z perspektywy gracza.

Razer Hammerhead True WirelessX 60 ms opóźnienia słuchawki Bluetooth

Hammerhead True Wireless X – główne zalety

Jako, że są to słuchawki typowo gamingowe, mają oczywiście swój specyficzny design. Mam na myśli LEDowe wstawki, z których słynie Razer (i wielu naśladowców w branży akcesoriów do grania). Format pozostał mniej więcej ten sam. Ja nazywam go a’la airpodowym. Razer Hammerhead True Wireless X – jak podkreślają twórcy – zostały specjalnie zoptymalizowane pod potrzeby graczy, szczególnie w kwestiach synchronizacji dźwięku z obrazem.

Podczas rozgrywki ważna jest nie tylko płynność obrazu, ale i nadążanie za nim ścieżki audio. W bezprzewodowych słuchawkach na Bluetooth zawsze jest pewne opóźnienie. Są wygodniejsze, ale trzeba się liczyć z lagami. W nowych Hammerheadach mają one wynieść ledwie 60 ms. Nie powinno być zatem wyraźnego efektu rozjeżdżania się obrazu z dźwiękiem. Innymi zaletami, które mają docenić gracze, mają być: możliwość personalizowania ustawień dźwięku, remapowanie dotykowych gestów dla wybranych akcji oraz zabawa efektami świetlnymi. To ostatnie to bajer, ale znacie pewnie Razera i specyfikę odbiorcy. To też jest tu istotne.

Hammerhead True Wireless X – audio

A co z samym brzmieniem? Na papierze wszystko wygląda całkiem nieźle. Nie chcę bazować wyłącznie na samych danych, więc nie podejmę się oceny jakości dźwięku, ale już kilka samych danych jest w stanie określić jakiś minimalny poziom oczekiwań. Razer Hammerhead True Wireless X wyposażono w przetworniki 13 mm, więc spore. Nie zawsze tylko ich średnica ma znaczenie, ale większe zwykle dają bardziej wyrazistą dynamikę (powiedzmy).

Wszystko działa na najnowszym protokole Bluetooth 5.2, czyli powinniśmy odczuć natychmiastowe połączenie, większą niezależność w działaniu obu słuchawek i czasie pracy. Tutaj będzie 6-7h (widełki, bo diody LED też zużywają trochę energii). Nie ma aktywnej redukcji szumów, co jest zarezerwowane dla modelu Hammerhead Pro.

Hammerhead True Wireless X – specyfikacje

Zbiorę jeszcze wszystko w uporządkowaną listę. Słuchawki Hammerhead Tre Wireless X nie będą należeć do topowego segmentu, ale swoimi parametrami zaciekawią docelową grupę odbiorców. IMO mają wystarczające rozwiązania pod gaming. Muzyki też posłuchamy, ale nacisk położono na nieco inne elementy.

  • tylko 60 ms opóźnienie w synchronizacji audio (aktywowane w trybie gamingowym)
  • gamingowy design (z podświetleniem LED i charakterystycznym logo)
  • 13 mm przetworniki
  • łączność Bluetooth 5.2 (z szybkim autoparowaniem i Google Fast Pair)
  • wsparcie kodeków SBC i AAC
  • aplikacja Razer Audio (iOS/Android) do EQ, remapowania gestów w ramach Gaming Mode i efektów LED
  • 6-7h pracy na jednym ładowaniu
  • + 18-21h w przenośnym etui
  • podświetlenie LED (tylko jeden kolor)
  • cena: niecałe 90 euro

źródło: razer