Podczas zeszłotygodniowej prezentacji nowych Redmi Note 9 5G i Redmi Note 9 Pro 5G chińska marka zdradziła również informacje na temat swojego pierwszego smart zegarka. O Redmi Watch było wiadomo już od jakiegoś czasu. Teraz poznajemy go oficjalnie. To budżetowy model z podstawowym zakresie. Bez fajerwerków, ale z wystarczającymi funkcjami dostępnymi z poziomu nadgarstka. EDIT: międzynarodowo Redmi Watch będzie znany jako Xiaomi Mi Watch Lite.

Redmi smartwatch

Redmi Watch z „nordic style”

Ostatnio w kategorii entry-level panuje dość spora konkurencja. Azjatyckie firmy kojarzone z elektroniką szukają klientów w najprzystępniejszej cenowo półce. Praktycznie w jednym czasie swojego bezpośredniego rywala przedstawiło ZTE. Zegarek ZTE Watch Live kosztuje mniej więcej tyle samo i ma nawet zbliżony potencjał co Redmi Watch. Są jeszcze inne wyroby z podobnego segmentu, które niedawno wkroczyły do sprzedaży, więc wybór staje się tu dość szeroki.

Redmi Watch wyceniono na 299 juanów, więc ma kosztować w przybliżeniu 45 dolarów. To pułap wielu niedrogich smartbandów, więc należy spodziewać się podobnego zakresu możliwości, ale w bardziej zegarkowym wydaniu. Z większym ekranem, na którym odczytamy więcej informacji i na którym wyświetlimy pełniejsze tarcze. Kształt koperty jest tu kwadratowy i dość minimalistyczny w estetyce. Ma bryłę typu „nordic style”, czyli bardzo prostą, ale przyjemną w odbiorze. Oczywiście zależnie od tego, co uznajemy za ładne. Wykończenie jest tu skromne, ale gdzieś trzeba było szukać oszczędności. Są trzy kolory obudowy: czarną, różowawą i chyba granatową. Waga to tylko 35 gramów.

Redmi Watch

Redmi Watch – 12 dni pracy

Ekranik w Redmi Watch jest kwadratowy i ma troszkę większą przekątną i rozdzielczość od konkurenta od ZTE. Panel otrzymał 1.4 cala i 320 x 320 pikseli (to 323 ppi). Jak na tę cenę to niezłe parametry. Wyświetlacz pozwoli zaprezentować ponad 120 cyfrowych tarcz, więc jakaś personalizacja (oprócz różnych kolorów pasków) powinna być. Wybierzemy ją w apce Mi Fit, czyli tej samej, którą wykorzystujemy do połączenia z Mi Bandami itd.

Teraz zerknę na czas pracy i opcje trackera fitness. Tu stały komplet, czyli podstawowe czujniki aktywności i tętna oraz algorytmy przetwarzające różne dyscypliny (także sen). Koperta ma szczelność 5ATM, więc jest też śledzenie pływania, ale tylko na zamkniętych zbiornikach. Wszystko w raczej standardowym zakresie. Raczej dla okazjonalnego treningu. Bateria ma wytrzymać około tygodnia, natomiast maksymalnie, czyli przy oszczędnym użyciu – nawet 12 dni. Wszystko ułatwi oszczędniejsza łączność Bluetooth 5.0. Jest chip NFC, ale trudno powiedzieć jak i gdzie zostanie wykorzystany. Wyczuwam, że lokalnie z Alipay. Wbudowany mikrofonik wykorzysta asystent Xiao AI (czyli tylko Chiny).

Redmi Watch

Redmi Watch w Polsce?

Czy budżetowy smart zegarek Redmi Watch trafi do Polski? Zastanawiam się, czy dotrze do nas jako Mi Watch Lite (EDIT: już wiem, że tak właśnie się stanie) – jako uzupełnienie innych Mi Watchów, które są szykowane na rynek europejski. Marka Redmi jest u nas popularna, więc trudno powiedzieć. Na koniec jeszcze trochę o konkurencji. Wspomniałem już o ZTE Watch Live, ale wskazałbym tu jeszcze Amazfity Bip, czy TicWatcha GTX. O chińskich „no-name’ach” w jeszcze niższych cenach nawet nie piszę, bo szkoda na nie czasu.

źródło: mi.com