W środę zostałem zaproszony na konferencję „Experience Zakopane” w hotelu Radisson Blu w Warszawie, gdzie na spotkaniu prasowym pokazano możliwości aplikacji na gogle dostarczające wirtualnej rzeczywistości – rzecz jasna dla usług hotelarskich. To jednak tylko wstęp do wielu nowych możliwości jakie dają ubieralne ekrany, a czytając mojego bloga natknęliście się nie raz na tego typu tematykę. Firma Destination VR skupiła się na tym wydarzeniu na możliwościach dla gości hoteli, ale to nie jedyne nad czym developer pracuje. Imprezę przedstawię swoim okiem, czyli reprezentanta rynku „mobajl”. Mimo, że aplikacja była prezentowana na Oculus Rift, czyli sprzęcie podłączanym na razie do laptopa, to wszystko wskazuje na to, że trendy idą raczej w kierunku smartfonów, bo są bardziej dostępne.

CEO Destinations VR – Piotr Baczyński – przedstawił projekt „Experience Zakopane” wraz z możliwościami rynku wirtualnej rzeczywistości

Na samym początku Piotr Baczyński – CEO Destinations VR – wspomniał, że jeszcze miesiąc temu można było uznać ich za pionierów w segmencie hotelarskim jeśli chodzi o wdrażanie VR. Uczciwie jednak pokazano, że Marriott nieco ich wyprzedził proponując podobne doznania ww promocji hoteli. Od razu jednak otrzymaliśmy wiadomość, że rozwiązanie dla Radisson jest na nieco wyższym poziomie. Z uwagi na dosyć szerokie grono uczestników (w znajomości tematyki wirtualnej rzeczywistości), wprowadzono nas w szczegóły działania gogli.  W planach są rozwiązania dla modeli takich jak Gear VR od Samsunga, który ma zadebiutować w grudniu.

To bardzo ważna uwaga, bo adaptery takie niebawem mogą pokonać drogie „hełmy” – w końcu na prezentacji korzystaliśmy z dopiero drugiej, developerskiej wersji Oculusa Rift i wierzcie mi, finalny model musi zostać dopracowany. Miałem okazję bawić się na początku roku także pierwszym wariantem, więc przy okazji sprawdziłem progres gadżetu (wykupionego przez Facebooka za ok. 2 miliardy dolarów). Nie skupialiśmy się jednak na jakości, bo ta będzie w przyszłym roku dopracowana – teraz liczą się pomysły software’owe. Dodam tutaj od razu, że na zakończenie otrzymaliśmy kartonowe odpowiedniki takich gogli, aby lepiej zrozumieć możliwości projektu w świecie iOS lub Android. Jest tego coraz więcej, a jeden z przykładów opisałem dziś w innym wpisie: prezentacji wnętrza Volvo XC90 w apce Volvo Reality.

Wspomniałem o niej nieprzypadkowo. W podobny sposób działa rozwiązanie „Experience Zakopane”, ale otoczenie jest duuuużo większe i dotyczy całego hotelu w Zakopanem, który jest w trakcie budowy. To oznacza, że można je podziwiać już teraz, przy jeszcze nie gotowej inwestycji. Co to w praktyce oznacza? Nie tylko efekty dla potencjalnych gości, ale także i inwestorów. Docelowo mówi się nawet o wybieganiu poza mury budynków, ale to na razie wizja, która miałaby zachęcać wizytorów do odwiedzania konkretnych kurortów przez ich wcześniejsze obejrzenie, a potem dobranie idealnego miejsca do odpoczynku. Mamy po prostu móc poczuć się jakbyśmy byli w środku. Na razie daleko od ideału, ale autorzy są ograniczani raczej urządzeniami, a nie zdolnościami developerskimi.

Na ten moment obraz jest pikselowaty, ale to z uwagi na model developerski Oculusa Rift. Dodajmy do tego konieczność „przerobu” danych na jednych z najmocniejszych laptopów dostępnych na rynku. To jednak kwestie techniczne i technologiczne. Dla nas liczył się raczej potencjał projektu. Ten jest spory. Możemy zwiedzać całe piętra, pokoje i miejsca – nawet ocenić widok z okna. Wyobrażam sobie taki komplet w placówkach agencji turystycznych lub po prostu stron z ofertami turystycznymi. Ba! Kiedyś będzie można tego doznać na własnym fotelu, we własnym domu. Dodajmy do tego integrację z zamówieniami online, gdzie wszystko zarezerwujemy (tudzież zabookujemy) wprost z gogli (np. smartfona). Każdy z zaproszonych mógł osobiście skosztować efektów prac.

Projekt jest wykonywany przez firmę Immersion (silnik Unreal 4), której logo widnieje na goglach Oculusa. Narzędzie takie będzie miało też charakter promocyjny jako nowoczesne narzędzie dla marketingu. Zakopane to pierwsze miejsce, ale w planach są kolejne. Autorzy wcale nie ukrywali, że sprzęt ogranicza ich wizję. Tutaj przyznaję rację. Znając projekty z półki najwyższych i innowacyjnych technologii, wiem jak wyglądają początki. Ważne jednak jest to, że tematem interesuje się mnóstwo gigantów elektroniki (Google, Facebook, Samsung, Sony oraz wielu innych mniejszych lub większych producentów gadżetów). To daje pewnego rodzaju pewnik, że aplikacje będą powoli pojawiać się na popularne platformy (już teraz na Androida jest ich całkiem sporo! Ja wieczorem pobawiłem się wieloma rozwiązaniami). Istotne jest narzędzie – im więcej osób będzie miał z nim styczność, tym bardziej praktyczne będzie projektowanie rozwiązań na takie systemy.

Model hotelu w Zakopanem to projekt 3D. To oznacza, że poruszamy się po cyfrowej wersji budynku. Przetwarzanie wymaga sporo obliczeń. Zastanawiałem się nawet nad wykorzystaniem widoku znanego z google’owskiego Street View, czyli ujęć sferycznych, gdzie możemy się przecież poruszać po zmapowanych okolicach. Piotr Baczyński przyznał jednak, że brakuje tam głębi, a rozwiązania typu Tango są jeszcze we wczesnym etapie rozwoju (choć projektowanie aplikacji już ruszyło). Wczoraj Samsung pokazał swoją kamerkę Project Beyond i może ona ułatwi nieco przenoszenie otoczenia dla gogli VR. Niezależnie od techniki widać jednak, że zainteresowanie tematem jest spore. Model 3D mają swoją przewagę – są dokładniejsze pod względem głębi. Sam jestem ciekawy ostatecznej formy pomysłu dla hoteli.

Na koniec postarano się przekonać nas do możliwości gogli VR. Można było przejechać się rollercoasterem – czego już doświadczałem na początku roku i mimo małych problemów z błędnikiem, chciałem to powtórzyć. Nie jestem sceptykiem. Nawet uważam, że wkrótce świat oszaleje na punkcie rynku VR, bo powoli wystarczające ekrany smartfonów (jakość i wielkość), ale i ich podzespoły, są w stanie dać nam efekty niemal od ręki. Podobno są jeszcze problemy z przegrzewaniem się urządzeń, ale wszystko jest do dopracowania. Aplikacje będą pojawiać się na rynkach nieruchomości (np. zwiedzanie mieszkań w budowie), motoryzacji (dałem przykład Volvo), ale i w formach symulatorów, w medycynie, a już nie wspominam o rozrywce i marketingu, które wszystko napędzają. Jednego nie jestem w stanie wam przekazać – efektów prac nad Experience Zakopane, bo jedna grafika modelu 3D nie odda tego co obserwujemy w rzeczywistości wirtualnej.