DJI to niekwestionowany lider segmentu dronów konsumenckich. Chińska firma nie chce jednak ograniczać się tylko do tego typu urządzeń i już teraz oferuje także gimbale, czy kamerki. Ich najnowszy projekt wykracza jedna poza schemat. DJI RoboMaster S1 ma być robotem do zabawy, ale i nauki programowania w jednym. Gadżet ma w ten sposób uczyć przez zabawę. To znane podejście, które warto jednak stale promować, gdyż wprowadza dzieciaki w potrzebne dla świata umiejętności.

DJI RoboMaster S1

Robot bojowy DIY od DJI

RoboMaster S1 ma być czymś w rodzaju zabawki DIY (do it yourself), czyli składanej konstrukcji w stylu klocków z opcją rozbudowy przez programowanie. W ten sposób producent wejdzie w całkowicie nową sekcję, gdzie oprócz dobrej zabawy jest szansa na kreatywne rozwijanie swoich umiejętności. Robocik wygląda trochę jak przedstawiciel działu battle royale, ale nie wirtualnego, a rzeczywistego. Walki robotów są popularne na świecie. Lubują się w nim zdolni konstruktorzy. Ci jednak zwykle posiadają już odpowiednią wiedzę, by zbudować robota. DJI chce trochę sprawy ułatwić i zaoferować konsumencką wersje takiego gadżetu.

DJI chce wykorzystać już posiadaną wiedzę na temat robotyki i rozwijać ją w nowy sposób. CEO marki studiował zresztą robotykę, a marka pod brandem RoboMaster występowała nawet na turniejach walk robotów. Teraz chce w to wciągnąć innych. S1 (skrót od Step 1, czyli pierwszy krok) składa się z 46 części i wymaga od użytkownika jakiegoś zakresu wiedzy z programowania, by wydobyć z zabawki potencjał. Targetem są nastolatki (14+) chcące nauczyć się czegoś przy pomocy przyjaznego formatu. Robot ma cztery kółka, armatkę IR i przypomina trochę nowoczesny czołg. Napęd można kontrolować.

DJI RoboMaster S1

RoboMaster S1 do zabawy i nauki

W sumie wewnątrz są 32 sensory. Część z nich posłuży do uników, ale jest też kamerka, dzięki której z poziomu smartfona będzie można obserwować akcję z perspektywy pierwszej osoby. Telefon z aplikacją posłuży też do zdalnego sterowania. Oprogramowanie z widzeniem maszynowym ma wspierać unikanie przeszkód niczym robot do odkurzania. Ten element ma też pomóc komunikować się z innymi robo-jednostkami. Nie zabraknie opcji Follow My, rozpoznawanie gestów, innych S1, podążania za linią, czy detekcji markerów do nawigacji. Funkcji całkiem sporo. Bardziej zaawansowani konstruktorzy mogą podpinać modułu third-party, upgrade’ując hardware’owe możliwości.

Od strony softu mamy Scratch 3.0 i Pythona. To te języki posłużą do programowania. Nauka tych języków przy pomocy RoboMastera będzie ciekawsza i łatwiejsza. Kodem wydamy polecenia, działania i akcje. DJI przygotowało swoje lekcje wprowadzające w temat, więc system posłuży też nowicjuszom. S1 nie będzie jednak tanią zabawką. 499$ to naprawdę sporo, ale producent przewiduje zniżki dla studentów i nauczycieli.

źródło: DJI.com