Smarthacki 11 blokada zdjęć
Zobacz też: smarthacki – ukrywanie zdjęć w galerii

Smarthacki! Moja nowa seria na blogu. Szybkie wrzutki ze smart lifehackami, czyli praktycznymi rozwiązaniami związanymi z mobilnymi urządzeniami, o których mogłeś nie wiedzieć, a mogą ułatwić ci korzystanie z codziennej elektroniki. Przeróżne ukryte funkcje, tryby, zastosowania, opcje, easter eggi lub narzędzia dostępne m.in. w smartfonie, zegarku, tablecie, smart głośniku/smart ekranie lub innych gadżetach codziennego użytku. Mam nadzieję, że się przydadzą.

W tym tygodniu smarthack klawiaturowy. Stukałem ostatnio w te wirtualne przyciski na ekranie telefonu i przyszła mi myśl, że może wrzucę na blogu jakieś podpowiedzi przyspieszające pisanie? Oto kilka tych najprostszych, ale bardzo przydatnych. Mogliście ich nie znać (coś część pewnie kojarzycie).

Skróty klawiaturowe na smartfonach

Pomińmy na razie wnerwiające każdego (seryjne) nietrafianie w mało pola poszczególnych znaków. Skupmy się na pozytywach? 😉 Wirtualna klawiatura, podobnie jak jej fizyczny odpowiednik, ma swoje ukryte skróty, dzięki którym wklepywanie tekstu jest znacznie szybsze. Ograniczona przestrzeń wyświetlacza wymusiła skoncentrowanie znaków blisko siebie i przeniesienie części do oddzielnych zakładek. Wybrane opcje można uzyskać szybciej przez zastosowanie prostych gestów. Niektóre są wbudowane w klawiaturkę (zakładam, że mówimy o natywnym dostępie). Niektóre można sobie zdefiniować. Wszystko zależy od systemu (iOS/Android) lub nakładki systemowej (Android). Czasem swoje ulepszenia oferują klawiaturki dogrywane ze sklepików. Ja skoncentruje się na tych standardowych. Polecam je poćwiczyć, bo jak wejdą w krew to naprawdę przyspieszają pisanie.

Ciekawe gesty i skróty w wirtualnych klawiaturach

smarthacki 12 klawiatura skrótyZacznę od tych motywów, które każdy zwykle odkrywa sam, bo są intuicyjne. Mam tu na myśli na przykład kropkę, którą zarówno w iPhone’ach jak i Androida stawia się przez dwukrotne stuknięcie w spację. Raz, że nie trzeba w kropkę celować, a dwa, to jest po prostu szybsze. Zresztą… w iOS to nawet tej kropki nie ma. Zaoszczędzono miejsce.

Fajny skrócik klawiaturowy znalazłem też dla cyferek i znaków specjalnych. Działa w iOS i Androidzie tak samo (przynajmniej w Xiaomi). Zamiast stukać w pole „123” najlepiej je dotknąć, przytrzymać i ślizgiem dotrzeć do szukanego symbolu. Po puszczeniu palca od ekranu klawiatura literowa wraca. Nie trzeba ponownie klikać w pole ją przywracające.

Pewnym rozszerzeniem powyższego jest docieranie do znaków rzadkich, ale nie chodzi mi wcale o litery specjalne przypisane do różnych języków. Wiadomo, to pierwsze, co używamy (jeśli lubimy zachować poprawność pisowni). Przytrzymanie litery pozwala wybrać jej wariację językową. Dokładnie tak samo jest ze znakami znaków specjalnych z opcją powyżej. Takie combo działa razem z wyżej opisaną akcją. Ślizg palca po ekranie jest po prostu dłuższy. Najważniejsze, by utrzymać kontakt z panelem.

Myk z podwójną spacją działa też przy caps locku. Nie musimy każdorazowo stukać w pole zmiany dużej/małej litery. Wystarczy dwukrotnie dotknąć szybko ten przycisk i przełączamy się w tryb pisania duży lub małymi literami. Przyjęło się, że duże znaki to „krzyczenie”, ale czasem to też lepszy odczyt lub podkreślenie jakiegoś wyrazu.

Klawiatura iOS iPhone z prawej strony

A co z pogrubianiem tekstu, kursywą, podkreślaniem i innym formatowaniem? Tego w nie widziałem natywnie w żadnej klawiaturce. Ani w iPhonie, ani w Androidach. Wiecie co jest wtedy pomocne? Przejście do aplikacji notatników. Praktycznie każda natywna aplikacja do notatek pozwala zaznaczyć pojedynczy wyraz i go przeformatować. Do kilka dotknięć ekranu więcej oraz konieczność przekopiowania zapisanej treści, ale najszybsza jaką znam.

Usuwanie treści też ma swój skrót, a w iOS nawet dwa. Czasem po napisaniu wielu zdań dochodzimy jednak do wniosku, że nie warto wysyłać naszego elaboratu 😛 Pierwsze co przychodzi nam do głowy to przytrzymanie krzyżyka i kasowanie tekstu. Szybciej jest oczywiście przez „zaznacz wszystko” i out. Wiedzieliście, że w iPhone’ach są dwie całkiem sprytne alternatywy do usuwania całej napisanej w boksie treści? Nie wiem od którego iOS konkretnie, ale Apple pozwala na potrząśnięcie telefonem, by wymazać cały tekst. Trzeba go oczywiście w wyskakującym po akcji okienku potwierdzić, ale to i tak dość szybka sprawa. Jeśli się rozmyślicie to wszystko można tym samym gestem przywrócić. Druga opcja to dwukrotne tapnięcie trzema palcami na raz.

Klawiatura iOS iPhoneA teraz jeden z moich ulubionych skrótów. Szybsze sterowanie kursorem. To, że można przytrzymać palcem kursor i celować nim między znakami (żeby je poprawić, wymazać itd.) to każdy dobrze wie. Wiedzieliście jednak, że przytrzymanie spacji i kierowanie nią w lewo/prawo podnosi precyzję nawigacji kursorem? Trick ten pojawił się w iOS 15.

Co jeszcze może być pomocne? Przychodzi mi do głowy jeszcze smarthack z przesunięciem klawiatury do boku ekranu. W ustawieniach klawiatury iPhone’a jest opcja zbliżenia klawiaturki do lewej lub prawej strony wyświetlacza. Po co? Aby łatwiej było pisać jedną ręką. Przyciski są bardziej ściśnięte, ale łatwiejsze do sięgnięcia palcem przy trzymaniu smartfona w jednej ręce. Im większy ekran (iPhone’y Pro Max i Plus) tym funkcja ta przydatniejsza. W Androidzie też jest to chyba dostępne, ale trzeba pogrzebać głębiej w ustawieniach.

Na koniec zostawiłem sobie prawdziwe skróty, ale to już widzę tylko w ramach iOS. W ustawieniach generalnych systemu (trzeba wejść głębiej do działu z klawiaturą) jest tryb zwany zastępowanie tekstu. Tutaj potrzebne jest zdefiniowanie skrótów. Tworzy się je bardzo szybko. Wybieramy frazę (najlepiej skrót) i przypisujemy mu dłuższy tekst. Taki, który często stosujemy. W przykładach podano „zb” (zaraz będę). Wpisując te znaki pojawi nam się cały tekst do wykorzystania w komunikatorze.

Znacie jeszcze jakieś fajne lifehackowe skróty klawiaturowe?