Soul Blade bezprzewodowe słuchawki do biegania z tętnem i czujnikami ruchu

Słuchawki bezprzewodowe mają coraz to ciekawsze wnętrze. Udaje się w nich dostarczyć sporo funkcji, dzięki czemu stają się pełnoprawnymi gadżetami wearable. Firma Soul Electronics sprzedaje głównie sportowe odmiany i to w przeróżnych modelach. Najnowszy wariant Soul Blade, który niebawem pojawi się na portalu Indiegogo, będzie łączył cechy kompaktowej edycji z czujnikami aktywności, ale też wbudowanym trenerem biegu w czasie rzeczywistym.

Soul Blade z trenerem, czujnikami biegu i tętnem

Słuchawki Soul Blade to kategoria „truly wireless”, czyli bezpośrednio obsadzanych w uszach bez żadnego dodatkowego przewodu. Oznacza to, że mają się solidnie trzymać podczas ruchu, a jednocześnie oferować odczyt aktywności prosto z głowy. Jedno z drugim ma zresztą duże znaczenie. Aby pomiary były dokładne, sensory muszą odpowiednio przylegać do ciała. Producent wykorzysta te same technologie BiomechEngine ze słuchawek Run Free Pro Bio, ale w jeszcze mniejszej wersji. Mowa o słuchaweczkach, które mają swoje etui z bankiem energii, czyli bardzo popularnych ostatnio format.

Soul Blade bezprzewodowe słuchawki do biegania z tętnem i czujnikami ruchu

Gadżet zbierze dane na temat biegu i to bardzo konkretne metryki: kadencję, symetrię, długość kroku, czy balans. Monitorowana będzie technika biegu, a analizy w czasie rzeczywistym powinny zwracać uwagę na błędy przez wirtualnego trenera AI w uchu. W słuchawkach jest też czytnik tętna, zwiększający zakres pomiarów fitness. To nie pierwsza propozycja z czujnikami pulsu z ucha (Jabra, Bose, czy Bragi też takie oferują). Zaletą modelu od Soul jest wodoszczelność (IPX7). Teoretycznie można w nich pływać, więc zapis odczytów w wodzie też powinien działać (rozumiem, że trening na basenie można połączyć z muzyką).

Soul Blade wyposażono w Transparent Audio Mode, czyli opcję wpuszczania dźwięku z zewnątrz (otwieranie dostępu hałasu, by lepiej orientować się w sytuacji – głównie kwestie bezpieczeństwa). W zestawie oczywiście także aplikacja na smartfony z iOS lub Androidem, w której znajdziemy pełen zapis danych, ustalimy cele, sprawdzimy progres itd. Samo pudełeczko ma dysponować akumulatorkiem z 96h dodatkowej energii. Ma to być 16 dodatkowych cykli, czyli same słuchawki będą grać nawet 6 godzin na jednym ładowaniu (zapewne w trybie treningu i bez muzyki). Na stronie producenta widnieją też dane na temat protokołu Bluetooth 5.0 a autoparowaniem oraz wsparcia asystentów głosowych. Gdy ruszy crowdfunding dowiemy się na ile wyceniono urządzenie. Kampania postawiła sobie za cel zebranie miliona dolarów.