TechMix: zeszły tydzień w technologiach VOL.1 

Co się działo w świecie mobajlu w ostatnim tygodniu? Drugi tydzień lipca 2016. TechMix VOL.1

Nie o wszystkim da się na blogu napisać, a w technologiach dzieje się wyjątkowo dużo! Co tydzień w TechMix znajdziecie najciekawsze informacje z minionego tygodnia. Wrzucam najistotniejsze ciekawostki minionych siedmiu dni. Ważne zapowiedzi, istotne premiery, najciekawsze historie związane z mobajlem i technologicznymi rozwiązaniami. O tym wszystkim co mogło was ominąć w ostatnich siedmiu dniach. Krótko, zwięźle i na temat, choć trochę subiektywnie. Lajkujcie jeśli podoba Wam się nowy format podsumowań, a będą pojawiać się regularnie.

Dzisiaj sporo o Nintendo, konsolkach i grach, ale nie tylko!

1. Za Netflixa zapłacimy w złotówkach

Od stycznia Netflix zrobił nam łaskę i udostępnia pewne zasoby w Polsce. Piszę trochę z przekąsem, bo każdy wie, że otrzymaliśmy o wiele mniej tytułów, a płacić musimy praktycznie tyle samo. Cóż, kwestia licencji. Wydaje się jednak, że z półrocza na półrocze może być tylko lepiej. Kolejnym udogodnieniem zapowiedzianym w drugim tygodniu lipca jest możliwość płatności z złotówkach. Cennik pozostanie bez zmian, a EUR przeliczono na PLN w następujących kwotach: pakiet Basic – 34 zł, Standard – 43 zł i Premium – 52 zł. Czujecie się wyróżnieni? Zawsze jakiś plus. Chyba, że kursy będą skakały – oczywiście zależy w którą stronę. Ktoś trochę zyska, ktoś trochę straci.

2. Smartwatch może zdradzić twój PIN!

Marzymy o nadgarstkowych gestach ułatwiających działanie (niektóre smart zegarki już to nawet oferują), tymczasem może okazać się, że więcej z tego zagrożenia niż korzyści. Najnowsze studium nad sensorami inteligentnych zegarków, wskazuje, iż sensory są na tyle czułe, że mogą przekazać hackerom nasz PIN od karty płatniczej. Badacze z Binghamton University (Nowy Jork) przeprowadzili badania wskazujące na 80-90% skuteczność odczytywania kodu wprowadzanego przy bankomacie. Przez ruch naszej ręki. Rozwiązanie? Wprowadzać PIN tą ręką, na której nie nosimy smartwatcha :P. Na pocieszenie: zwykle nosimy zegarek na ręce rzadziej przez nas używanej. BTW: Google wypuściło właśnie developerskie preview  nr 2 dla Android Wear 2.0, gdzie można wdrażać gesty w apkach third party.

3. Facebook Messenger testuje szyfrowanie wiadomości

Czyżby w końcu Facebook postarał się o naszą prywatność? Potwierdzono testy szyfrowania komunikacji typu end-to-end, czyli zabezpieczenia wymiany tekstu między użytkownikami. Największe serwisy zarabiają na nas przez analizę treści, która pozwala dopasować wyświetlanie reklam kontekstowych, ale… no właśnie, ale dlaczego Mark Zuckerberg nagle się tym zainteresowa?! Nie wnikam. Zobaczymy w praniu. Tekst będzie widoczny wyłącznie dla nadawcy/odbiorcy i po odczytaniu zniknie. Niestety opcja ta nie będzie domyślnie ustawiona, ale i tak zaskakuje obecnością. „Secret conversation” na razie tylko dla testerów, ale jeszcze latem dla wszystkich.

4. Fruit Ninja VR – ciachanie w goglach VR

Fruit Ninja nikomu przedstawiać nie trzeba. To jedna z najpopularniejszych gierek na multidotykowe ekrany smartfonów i tabletów. To też jedna z pierwszy gierek, którą instalowaliśmy na pierwszych generacjach tychże urządzeń. Do tej pory tytuł jest w czołówce pobrań. Pewnie kiedyś pójdzie śladem Tetrisa i Angry Birds, tj. spróbuje sił na dużym ekranie :P. Na razie zaliczy inny etap. Ciachanie fruwających owoców trafiły na HTC Vive, czyli do świata VR. W maju bawiłem się wirtualnym mieczykiem (jedna z atrakcji „Horyzontu Historii” w warszawskim PKiN), więc wiem czego można po takiej zabawie oczekiwać. Tzw. popierdółka, ale właśnie takie mini gierki bawią najbardziej.

5. Pokemon Go – Poki złapiemy w realu (oby bez malware’u)

W zeszłym tygodniu zadebiutowała jedna z bardziej oczekiwanych gier na smartfony. Pokemon Go to spełnienie marzeń graczy, którzy łapali Pokemony na GameBoy’ach lub oglądali walki w serialowych kreskówkach. Wszystko dzięki technologiom Augmented Reality i wyjściu Nintendo z tytułem poza własne konsole. Pokemon Go to już hit. Hit pobrań aplikacji, ale i niestety hit ściągnięć zainfekowanej malwarem wersji spoza Google Play. Wszystko przez falowe udostępnianie apki w sklepikach dla poszczególnych krajów. Zainteresowanie jest tak wielkie, że chętni wyszukują niesprawdzone wersje APK. Na czym polega Pokemon Go? Na tym samym co wcześniej. Teraz jednak szukamy Pokemonów w rzeczywistym terenie. Pojawiła się już nawet historia przypadkowego odnalezienia trupa podczas eksploracji terenu i poszukiwań Pokemonów (jeden z graczy znalazł więcej niż oczekiwał…).

6. Google przygotowuje Chrome w VR

Rozwiązania VR są wszędzie i dobrze! Chcemy VR! Dużo VR! Tańszego VR 😛 Wychodzę z założenia, że im więcej aplikacji, oprogramowania, gier i rozwiązań na gogle Virtual Reality tym większe zainteresowanie, a im większe zainteresowanie, tym tańszy i bardziej ogólnodostępny sprzęt. Google w sekcji VR jest bardzo aktywne, a potwierdza to chęć przygotowania przeglądarki Chrome w odmianie 360 stopni. Przeglądanie Internetu w sferycznym wydaniu? To może być ciekawe i dziwne za razem. BTW: Google nie jest pierwsze. Samsung już pozwala na pobranie Web Browsera na Gear VR. Oby tylko porządek w kartach był do ogarnięcia. Aha i żeby Chrome VR nie zżerał tyle RAMu co na desktopy!

7. Pokemon Go aplikacją fitness?

Od zeszłego tygodnia króle w necie jedna fraza -> Pokemon Go. Bez wątpienia gra jest na topie, a Nintendo zlicza zyski oraz ogromne wzrosty na giełdzie (marka umocniła swoją wartość o dodatkowe 7 miliardów dolarów!). Aplikacja angażuje mnóstwo ludzi, a nie jest jeszcze dostępna globalnie. Pojawia się w Google Play etapami. W USA jej statystyki są mierzone przez różne instytucje, a swoje podał nawet producent bransoletek fitness – firma Jawbone. Okazuje się, że format gry wymusza ruch, a to sprawia, że w pewien sposób można zakwalifikować ją do aplikacji fitness. Spójrzcie tylko na powyższy wykres danych!

8. Koniec BlackBerry Classic

BlackBerry chciało się wycwanić i ominąć Androida, tymczasem ich system operacyjny BlackBerry 10 nie dał rady (no way!!) i dogorywa. To było niemal pewne. Zresztą… sam kanadyjski producent zauważył zbyt ambitne plany i od jakiegoś czasu flirtuje z najpopularniejszym mobilnym OS. Jeszcze w tym roku pojawi się kilka „jeżynek” z Andkiem i klawiaturką, natomiast poprzednie generacje sprzętu wypadają z rynku. Kolejnym modelem jest BlackBerry Classic (Q20) – wariant zadebiutował w 2014 roku. To kolejne potwierdzenie końca pewnej ery. Pamiętacie ogromną popularność BlackBerry w korpo?

9. Mega 3.0 – karuzela się kręci!

Tim Dotcom jest nieugięty! Znacie jego historię? To on stworzył Megaupload i cieszył całkiem fajnymi serwerami do hostingu. Potem go przymknęli, ale nie poddał się i powrócił z serwisem Mega. Teraz mówi „dont trust Mega, I’m launching Mega 3.0”. Mega zostało przejęte przez chińskiego inwestora, ale sam jego założyciel przestrzega przed korzystaniem z usług. Proponuje Mega trzeciej generacji w odmianie non-profit. Hosting ma być lepszy, bezpieczniejszy, tańszy i  ogóle! Mamy czekać na kolejne wieści. Podobno serwis ma wrócić do korzeni. Megaupload 2.0 ma wystartować z oryginalną bazą sprzed lat!!!! To by było coś! Polecam śledzić twitterowy kanał Dotcoma.

10. Apple Pay w Szwajcarii

Apple poszerza zasięg serwisu mobilnych płatności Apple Pay, ale wszystko odbywa się dosyć powoli. Kolejnym państwem, w którym można płacić iPhone’ami i Apple Watchami jest Szwajcaria. Łącznie mamy już bagatela, dziewięć państw!! USA, UK, Kanada, Australia, Chiny, Singapur, Francja, Hong Kong, Hiszpania, no i teraz Helweci. Może naciski Android Pay i Samsung Pay przyspieszą rozwój usługi Apple Pay w Europie i jej ogólną adaptację na świecie. Kiedy Apple Pay dotrze do Polski? Nie pytajcie. To tak samo jakby zapytać kiedy Siri będzie po polsku… Do tego płatności dotyczą konkretnych kart i banków.

11. Nexus Android Wear? Duet smartwatchy od Apple

Choć kolekcja smart zegarków na platformie Android Wear jest pokaźna, a kolejni wielcy gracze zapowiadają swoje odmiany smartwatcha, to Google chce chyba wprowadzić na rynek linię naręcznych Nexusów. Brand jest dobrze znany, ale głównie ze smartfonów, które projektowane są zwykle przy współpracy ze znanymi producentami. W przypadku duetu smartwatchy ma być inaczej. Podobno zegarki Swordfish i Angelfish mają być przygotowane wyłącznie przez Google. Szerzej pisałem o nich w oddzielnym wpisie. Czy będą flagowcami? Raczej tak. Mają demonstrować nowinki Android Wear właśnie w tych wariantach (oczywiście wyznaczając trendy dla reszty wytwórców z Android Wear).

12. Chyba czas na „smartfon” od Nintendo!

Konsolki przenośne nie miały kiedyś większej konkurencji. Tylko silni gracze mogli wprowadzić taki sprzęt na rynek. Wszystko „zepsuły” smartfony. Nie dość, że oferowały porównywalną bazę gier to jeszcze z czasem tytuły stawały się lepsze jakościowo. Nie wspominając już o multidotykowym interfejsie. Kieszonkowe Nintendo i PlayStation zaczęły tracić. Obie marki próbują flirtować z nowymi platformami, ale japoński producent dopiero od niedawna. Sukces Pokemon Go i wcześniejsze zapowiedzi oficjalnych produkcji na iOS oraz Androida mogą wszystko zmienić. W sieci pojawiły się plotki o nakładce  na smartfony, którą rzekomo projektuje samo Nintendo! Takie akcesoria to żadna nowość, ale wyrób od Nintendo byłby przełomem. Smartfon czy przystawka do przyciskami – Nintendo, zrób to w końcu!

13. Windows 10 Anniversary Update już 2. sierpnia

Zdradzono oficjalne daty dostępu do Windows 10 Anniversary Update. Największa jak dotąd aktualizacja dla systemu Windows 10 ma pojawić się na nasze komputery już na początku sierpnia. Czekać? Nie czekać? Jest kilka fajnych zapowiedzi i pewnie troszkę niespodzianek. Microsoft zechce nasz przekonać do Edge’a (następcy Internet Explorera – co nie brzmi zbyt przekonująco), usprawnień Windows Ink dla rysika, lepszego Windows Defendera itp. Ma być estetycznie, wygodnie i po prostu lepiej. Aktualizacja ma być rozwojowa, ale jak zwykle oceny użytkowników (czytaj hejty) będą szły w jednym i tym samym kierunku.

14. DualShock 4 dla PC – w końcu?!

Dawno, dawno temu… Sony obiecało nam współpracę kontrolerów DualShock 4 z pecetami. Ponad dwa lata temu (szmat czasu w technologiach) przekonywano, że padzik spokojnie podepniemy oficjalnie do PC. Na DS4 pogramy tylko przez nieautoryzowane rozwiązania, a nie tego przecież oczekujemy. Chyba sytuacja się zmienia, bo papierki potwierdzają prośby o zgody na wprowadzenie do sprzedaży jakiegoś bezprzewodowego adaptera dla Dual Shocków. Coś w rodzaju dongle’a na USB. Jeszcze nic pewnego, ale przesłanki są. To byłby Shock!

15. Twitch na PlayStation Vita

Aplikacje to nie tylko platformy smartfonowe. Programy powstają też na konsole do gier. Jeśli o grach mowa to każdy szanujący się gracz zna serwis Twitch. Nie mówię, że musi spędzać tam czas, ale o żywocie „playera” na pewno wie. W zeszłym tygodniu apka Twitch pojawiła się na konsolki PlayStation Vita. Program poszerza dostęp o kolejne urządzenia i interfejsem przypomni widok z wiekszego brata, czyli stacjonarnego PlayStation. To nic innego jak kolejna forma dostępu do contentu Twitcha. Na PlayStation Vita obejrzymy nagrania archiwalne oraz streaming live. W większości funkcje jak na każdym innym sprzęcie. BTW: najnowszy kanał do oglądania na żywo jak inni konsumują swoje posiłki tylko zachęca do pobrania Twitcha… 😛

16. Samsung pracuje nad slotem dla kart UFS i microSD w jednym

Samsung to dziwny przypadek jeśli chodzi o karty pamięci microSD. Raz slot daje, raz odbiera. Tak było w przypadku flagowych Galaxy S6 i Galaxy S7. W jednym z kart skorzystać nie można, w drugim do standardu powrócono. Teraz koreański gigant jako pierwszy pokazał swoją kartę UFC, czyli następcę microSD. 256 GB na tak maleńkiej karcie? Tak, proszę! W dodatku w szybszej i pewniejszej technologii. No dobra, ale gdzie ją w ogóle wetkniemy? To pierwsza na świecie karta w takim formacie. Podobno Galaxy Note 7 ma być w pełni kompatybilny. Czyli, że co? Mamy rezygnować z posiadanej już microSD? Podobno producent pracuje nad uniwersalnym slotem na oba standardy. Dużo roboty być nie powinno. Karty są zbliżone wymiarami.

17. OnePlus 3 – Chińczycy znów z killerem flagowców?

Chińskie smartfony OnePlus zasłynęły z jednego, ale prostego tricku – zaoferowały topowe osiągi za dwukrotnie mniejsze pieniądze. Koncepcja brutalna dla konkurentów. Oczywiście zadziałała. Było sporo wpadek, ale projekt dotrwał do dziś i w zeszłym tygodniu trzecia generacja urządzenia w końcu zadebiutowała. Znów niedrogo i znów flagowo jeśli chodzi o wydajność. Według AnTuTu to na ten moment najwydajniejszy smartfon. Małe porównanko punktacji: OnePlus 3 (140 288 punktów) > Samsung Galaxy S7 (134 599) > iPhone 6S (133 781). Najszybszy sprzęt za ok. 1800 zeta? Tylko brać! Oczywiście jeśli w poważaniu macie prestiż Apple, czy wsparcie aplikacji i rozwiązań Samsunga (czy innych topowych marek). OnePlus 3 może tym razem nabyć każdy. Nie ma już tego durnego systemu zaproszeń.

————————————————————————————————————–

O czymś w TechMix’sie zapomniałem? Wrzucajcie w komentarzach co ciekawego w zeszłym tygodniu mogłem pominąć.