Zwykle piszę z wielkim entuzjazmem o nowych ubieralnych wyrobach, szczególnie jeśli przybierają formę klasycznej odzieży. Wearable to w końcu coś noszonego, a idealnym krojem jest po prostu ubranie. Do tej pory przedstawiałem na blogu sporo smart odzieży i to z bardzo wielu sekcji. Jedne były bardziej, inne mniej przydatne. To co proponuje Tommy Hilfiger muszę jednak nazwać bezużytecznym. Błagam! Wielkie marki, nie wchodźcie na rynek ubieralnych rozwiązań w taki sposób…

 Tommy Jeans Xplore

Tommy Hilfiger chciał chyba zbyt bardzo być obecny pośród nowych trendów i przygotował nową linię produktów typu smart clothing. To oczywiście nie pierwsza taka próba znanego producenta odzieży, ale Levi’s wspólnie z Google zrobił to całkiem nieźle. Seria Tommy Jeans Xplore połączy się przez Bluetooth ze smartfonową aplikacją i… zapłaci gift kartami za częste noszenie najnowszych stylówek. Innymi słowy – kupujesz jakby rodzaj baneru reklamowego w postaci bluzy i innych ciuchów. Nie kojarzy się zbyt dobrze. Sam pomysł byłby może lepszy, gdyby był to dodatek do czego więcej i przyjemnością byłoby noszenie na sobie inteligentnego wyrobu. Sam bym chętnie zareklamował taki produkt.

Niestety polityka Tomy Hilfigera jest w tym przypadku skierowana tylko na biznes i to na siłę. Owszem, wielu osobom może spodobać się dana kolekcja, a jak za jej noszenie są jeszcze potem jakieś zniżki to tylko nosić. Nie podoba mi się zbytnio koncepcja bazująca tylko na tej koncepcji. Jest jeszcze niby coś w stylu Pokemon Go, czyli odszukiwanie na mapce ikonek Tommy’ego, czyli wykonywanie misji i wyzwań (domyślam się, że są ukryte w reprezentatywnych miejscach z dużym ruchem, by logotyp producenta obejrzało jak najwięcej przechodniów 😛 ). Jako klient stajemy się więc niejako słupem reklamowym, tylko że chodzącym. Autorzy nie owijają nawet w bawełnę (chyba, że projekty odzieżowe) – określają nowy pomysł jako budowanie “micro-community of brand ambassadors”. Nie jestem przekonany, ale zobaczymy. Może akurat Hilfiger trafił z pomysłem w niszę? Może ma wiernych fanów? Na razie tylko tych z iPhone’ami, bo apka powstała tylko na iOS. Nic nie sugeruję 😉