Kilka tygodni temu Wyze przekazało do testowania swoją nową smart bransoletkę, która miała zostać częścią ekosystemu tanich modułów dla inteligentnego domu. Dzisiaj wearable dodano do oferty oficjalnie. Firma stale rozwija swoje możliwości, by być bardziej rozpoznawalnym graczem w segmencie smart home. Udaje jej się to dzięki niskiemu progowi wejścia, tj. niskimi cenami. Tak też będzie w przypadku trackera na rękę, który ma mierzyć podstawowej dane dotyczące aktywności, ale też służyć w obsłudze nowoczesnego wnętrza. To ewidentnie propozycja kierowana do klientów produktów Wyze, choć teoretycznie funkcji można też używać niezależnie.

Wyze Band z Alexą

Wyze Band z Alexą dla smart home

W bransoletce Wyze Band nie znajdziemy niczego nadzwyczajnego i odkrywczego. W zasadzie to wszystkie proponowane funkcje były już obecne w innych wyrobach. Jest monitor aktywności z różnymi przekazami na kolorowym wyświetlaczy, ekranik AMOLED, na którym możemy wyświetlić tapetki w różnych motywach, traktować gadżecik jako smartband (zegarek z powiadomieniami), czy wykorzystać asystentkę głosową prosto z nadgarstka. Różnicą ma być cena. Za 25 dolarów te wszystkie opcje trudno znaleźć w jednym urządzeniu. Pod tym względem Wyze robi różnicę. Producent stosuje sprawdzoną strategię, czyli dostarczania podstaw za rozsądne pieniądze.

Wyze Band ma możliwość zadawania pytań Alexie bezpośrednio z pokładu gadżetu. Tu również nie jest to już pierwszyzna, bo asystentka Amazona trafiała już na zegarki. No właśnie, na smartwatche. Tutaj mam smartband. Niewielka różnica, głównie w gabarytach, ale zawsze. Oprócz wydawania komend, m.in. smart modułom Wyze, ale też pewnie i tym innych producentów, możliwe jest kontrolowanie skillów w sposób dotykowy. Panel smart home dla wybranych funkcji znajdziemy na nadgarstku. To alternatywa dla głosu jeśli nie możemy lub nie chcemy głośno wypowiadać całego polecenia. Są sytuacje, gdy taki sposób interakcji z obiektami będzie wygodniejszy. Wyze chce dać domownikom taką opcję.

Wyze Band ma działać 10 dni

Kolorowy ekranik AMOLED ma tylko 120 x 240 pikseli, ale wystarczy do odczytania wielu wiadomości. Interfejs pokazuje wizualizowane odpowiedzi Alexy, np. pogodowe, ale pozwala też sprawdzić wiadomości i wiele innych informacji. Jak normalny smartband. Sportowe funkcje będą tu raczej proste, ale jest czytnik tętna. Udało się zapewnić nawet niezłą odporność na wodę (pod prysznicem wystarczającą). Co więcej, odczyty można integrować z agregatami sportowymi Google Fit i Apple Zdrowie, a w drodze jest podobna możliwość z Fitbit i Samsung Health. Naturalnie, że nie zabraknie śledzenia snu. Tracker, jak tracker, ale rozbudowany o Alexę. Bardzo ciekawie wygląda sprawa baterii. Akumulatorek ma działać nawet do 10-14 dni na jednym ładowaniu, choć wiadomo, że to maksymalny okres przy ograniczonej częstotliwości użytkowania.

źródło: Wyze.com