No i znów ten Wyze! Oni są niemożliwi! Kolejny raz rozszerzają ekosystem swoich smart urządzeń o ciekawy, bogaty w funkcje i oczywiście tani sprzęt. Drugą generację inteligentnej wagi. Wyze Scale S zmierzy 11 danych, zsynchronizuje pomiary z popularnymi serwisami fitness i zmieści się w kwocie 15 dolców!

smart waga Wyze Scale S

Wyze Scale S ma chyba wszystko

Zacznę od przypomnienia pierwszej smart wagi tego (lubianego przeze mnie) producenta. Już Wyze Scale uznałem za budżetową, bo kosztowała ledwie 20-30 dolarów (zależnie jak liczyć koszty przesyłi). Dziś w tej cenie ma bezpośrednich konkurentów, np. model Realme Smart Scale za 99 zł, więc potrzebna była odpowiedź. Scale S jest nie tylko lepsza od poprzednika, ale i jeszcze tańsza. Została wyceniona na tylko 15$, a ma chyba wszystko, czego potrzebujemy od takiego urządzenia.

W sumie, jedenaście mniej lub bardziej potrzebnych pomiarów, które możemy sprawdzać podczas monitorowania progresu przy stosowanej diecie lub zastosowanym programie treningowym. Nie ukrywajmy, takie wagi służą głównie do tych celów. Cztery elektrody z bioimpedancją elektryczną zmierzą skład ciała. Od wagi poszczególnych składników (kości, tkanki mięśniowej i tłuszczowej, aż po nawodnienie organizmu). Jest też ogólna waga, wskaźnik BMI, metabolizmu, a nawet tłuszcz trzewny. Podczas pomiarów pokaże się też aktualne tętno.

Wyze Scale S do ważenia zwierząt

Wyze Scale S ma też tryb ważenia zwierząt i dzieci (na rękach). Można tak sprawdzić także ciężar innych przedmiotów. Nic szczególnego, ale sprawę ułatwia tu aplikacja. Nie jest potrzebna do sprawdzania ogólnych pomiarów, bo jest też 3.5-calowy ekranik LED. W smartfonie będzie jednak dużo obszerniej, bo znajdziemy raporty dla naszego profilu (dla ośmiu osób). Wyznaczymy też cele i inne takie. Na plus integracja z Google Fit, Apple Zdrowie i Fitbit, dokąd powędrują zapisy ułatwiające korelację wyników z innych urządzeń podpiętych do tych agregatów.

W USA smart waga Wyze Scale S zadebiutuje w listopadzie.

źródło: Wyze