Lubię markę Amazfit, szczególnie jej konsekwentną strategię rozwoju. Dzisiaj jej oferta zegarków obejmuje kilka różnego rodzaju modeli, które dostępne są już w którejś z kolei generacji. Wzmocnione T-Rexy są stosunkowo świeże. Przed dwoma laty chiński producent zaproponował pierwszą outdoorową konstrukcję, w zeszłym odmianę T-Rex Pro, a teraz czas na miks tych dwóch urządzeń. Czym dysponuje Amazfit T-Rex 2?

wzmocniony zegarek Amazfit T-Rex 2

Amazfit T-Rex 2 – klasa wojskowa

Oczywistym jest, że cechą szczególną T-Rexa ma być jego odporność na warunki zewnętrzne – trudniejsze otoczenie z uwagi na zwiększone ryzyko zniszczeń powodowanych aktywnością. T-Rex 2, podobnie jak poprzednicy, ma wzmocnioną kopertę i odpowiednie certyfikacje. Według Amazfit jest najwytrzymalszym ze wszystkich wyprodukowanych dotąd przez firmę smartwatchy. W specyfikacjach zaznaczono zgodność z piętnastoma militarnymi normami, które mają gwarantować jakość wykończenia.

Oznaczenia MIL-STD 810G obejmują m.in. szansę na zabranie elektroniki w obszary, gdzie temperatura może spaść do -30 stopni Celsjusza. Dobrze, że nie zabrakło obsługi przyciskami. Producent przygotował cztery wariacje kolorystyczne obudowy i paska, co może być istotne przy celach taktycznych.

Amazfit T-Rex 2 – specyfikacje

Czy to rywal Garmina, Corosa i Suunto? A może wzmocnionych Casio? Oprócz wytrzymałości ważne są też funkcjonalności. Nie tylko te ogólne, ale przede wszystkim outdoorowe. Najpierw skupiłbym się na lokalizacji, bo głównie tego oczekujemy od zegarka w teren. Amazfit namierza w technologii dual-band i ze wsparciem pięciu systemów satelitarnych, by podnieść jakość pozycjonowania. W opisie widzę możliwości importu tras, czyli niezależne użytkowanie zegarka. Jest kompas, funkcje nawigacyjne, wysokościomierz barometryczny, czyli odczyty i dane potrzebne w terenie.

T-Rex jest też multisportowym zegarkiem, więc w swojej bazie ma zarówno opcje turystyczne, jak i te sportowe. Optyczne sensory BioTracker objęto autorskimi technologiami z wykorzystaniem sześciu diod. Brzmi dokładnie. Trudno jednak urządzenie w tej chwili polecać, ponieważ do tego potrzebne przejście testów bojowych na jakiejś wyprawie. Trzeba poczekać na feedback od globetrotterów. Generalnie jednak widać wystarczający zestaw w teren. Kwestia zaufania do świeżej marki. Wymienione wyżej firmy są bardziej znane, ale i sporo droższe.

  • ekran: AMOLED 1.39 cala (jak w T-Rex Pro)
  • szczelność zgodna z normą 10 ATM, 15 certyfikatów militarnych MIL-STD 810G
  • pozycjonowanie dual-band i 5 systemów nawigacji satelitarnej
  • możliwości fitness: monitoring ok. 150 aktywności (od sportu po turystykę)
  • czujniki: tętno, SpO2, analizy stresu, snu, wysokościomierz (barometr)
  • czas pracy: nawet do 24 dni na jednym ładowaniu (nie licząc GPS)
  • cena T-Rex 2: 300€ (niecałe 1200 zł)

źródło: amazfit