Xiaomi posiada w ofercie już kilka smart zegarków. Wyglądają estetycznie, mają różne kształty koperty i ekranów oraz zakresy możliwości. Żaden jednak nie daje się porównać z topowymi konkurentami rywali. To raczej tańsza półka – odpowiedniki Mi Bandów (trackerów aktywności). Chiński gigant chce to trochę zmieć. Przygotował flagową jednostkę smartwatcha, oferującą więcej od wcześniejszych propozycji. Oczywiście za mniejsze pieniądze. Jeszcze nie z maksem opcji, ale już próbując uwolnić się od opinii poprzedników. A może to jednak ta sama elektronika w ładniejszym opakowaniu?

zegarek Xiaomi Watch S1

Xiaomi Watch S1 jest premium?

Wśród chińskich producentów elektroniki da się zauważyć różne podejście do tematu smart zegarków. Jedne chcą się wybić budżetowymi modelami, inne stawiają na lepszej jakości gadżety od samego początku. Xiaomi wybrało tę pierwszą ścieżkę. Właśnie przyszedł czas na model z wyższej półki. Xiaomi Watch S1 na taki wygląda, przynajmniej na pierwszych grafikach wrzuconych do sieci przez producenta.

To może najpierw ocenię zegarek od strony stylistycznej. Wygląda elegancko, ale trochę nudnawo. Dzisiaj koperty większości smart zegarków są podobne. Minimalistyczne i proste. Ciężko tu o oryginalność, ale można zaproponować odpowiednie wykończenie. Obudowę wykonano ze stali nierdzewnej (316L), natomiast ekran zabezpieczono szafirowym szkłem. Kolory widzę dwa: czarny lub srebrny. Tutaj także klasycznie. A paski? Skórzane i kauczukowe. W kilku opcjach. Ładnie dopełnią wszystko wirtualne tarczki. Pod względem jakości będzie się dało wyczuć ogólną różnicę Xiaomi Watch S1 z innymi zegarkami tej marki. Design jest premium.

Xiaomi Watch S1 – specyfikacje

A co z wnętrzem Xiaomi Watch S1? Wypada na początek sprawdzić wyświetlacz. Panel jest spory, ostry i w AMOLED, więc jakościowo dopasowany do przedstawionego wyżej wykończenia. Jako tracker same podstawy i raczej podobne funkcje do innych zegarków Xiaomi. Sporo dyscyplin, ale tylko część będzie analizowana dokładniej. Reszta to proste pomiary ogólne. Pod tym względem zegarek nie da nam nic ponad standardy.

Xiaomi Watch S1

Inteligentne opcje oczywiście też są. Tutaj widać pewną ewolucje. W bazie preinstalowanych aplikacji są wszystkie niezbędne i kojarzone ze smartwatchami, ale tym razem Xiaomi stawia na coś w rodzaju sklepiku dla apek third-party. Wątpię w bogactwo propozycji znanych z Wear OS, watchOS i Tizen, ale widać, że producent szykuje się na rozbudowę w tym zakresie. Podobnie zresztą planuje zrobić Huawei w przypadku swojego zegarkowego systemu Lite OS. Dużo ważniejsze, że to lekkie oprogramowanie, więc wydłużające czas działania na jednym ładowaniu.

  • ekran: okrągły 1.43 cala AMOLED (466 x 466), 60Hz
  • czas pracy: do 12 dni (bateria 470 mAh)
  • koperta ze stali nierdzewnej, dwa boczne przyciski
  • czujniki i pomiary: PPG (tętno), pulsoksymetr, GPS, analizy ruchu i snu
  • 117 trybów sportowych (ale tylko 19 z głębszą analizą, 3 wykrywane automatycznie)
  • wbudowany głośniczek i mikrofonik (m.in. do rozmów Bluetooth)
  • szczelność: zgodna z normą 5ATM
  • asystent głosowy Amazon Alexa
  • chip zbliżeniowy NFC (gotowość na obsługę płatności zbliżeniowych)
  • personalizacja: dwa kolory koperty i kilka pasków
  • kompatybilność: iOS/Android (więcej opcji dla Androida)
  • cena Xiaomi Watch S1: od 1049 juanów (poniżej 700 zł, ale bez ceł, podatków itd.)

Moja wstępna ocena Xiaomi Watch S1: to kolejny krok producenta w podniesieniu jakość odbioru marki w segmencie wearables. Jeszcze nie konkurent dla Apple, Samsunga, Fitbit i innych, ale atrakcyjny produkt zwłaszcza na chińskim rynku. Czy zadebiutuje w Europie? Myślę, że może. Tutaj widzę go jako rywala dla Vivo Watch 2, Huawei Watch GT 3, czy Amazfitów GTS/GTR trzeciej generacji. Dobra baza pod kolejny upgrade. Pamiętajcie, że firma próbuje stworzyć uniwersalny gadżet na wszystkie regiony.

źródło: xiaomi