Coros to dosyć świeży gracz w segmencie sportowych smart zegarków, ale na tyle ciekawy, że warto uwzględnić go przy wyborze urządzenia z GPS w teren. Najnowszy model Vertix ma naprawdę interesujące właściwości, przydatne podczas wędrówek i aktywnego spędzania czasu w podróży. Mamy na rynku kolejnego wartościowego przedstawiciela działu outdoor. Dobra bateria, bogaty zasób funkcji i kilka specjalistycznych opcji dla globetrottera.

Coros VERTIX GPS Adventure Watch

Coros VERTIX GPS Adventure Watch

Poprzednie modele zegarków – Pace i Apex – były kierowane do ogólnej aktywności (w 2015 roku był jeszcze e-tuszowy Live). Najnowszy Vertix to już wearable do konkretniejszego odbiorcy. Coros wycelował ofertę tym razem w biegaczy przełajowych, wspinacz oraz wędrowców, czyli sportowców poruszających się w terenie. To wciąż jednak multisportowy zegarek służący też do ogólnego monitorowania aktywności. Został jednak wzmocniony, by sprostać trudniejszym warunkom. Na moje oko to rywal m.in. Fenixa lub Suunto.

Coros Vertix będzie potrafił wytrzymać nawet 150 godzin w trybie UltraMax GPS. W kopercie znalazł się też pulsoksymetr zintegrowany z wysokościomierzem, więc system będzie wskazywał poziom zaaklimatyzowania organizmu do aktualnej wysokości. Obudowa ma być wytrzymała na różne niespodziewane sytuacje, np. uderzenia, ale też poradzić sobie nawet z 15 ATM. Producent chwali się, że pod względem szczelności to pierwszy taki zegarek z GPS na rynku. 48 mm kopertę wykonano z tytanu, a 1.2-calowy ekran pokryto szafirowym szkiełkiem.

Coros VERTIX GPS Adventure Watch

Vertix z Altitude Performance System

Okrągły wyświetlacz pokaże mapki, ułatwiając poruszanie się oraz orientację w terenie. Wbudowany czytnik pracy serca wskaże strefy tętna, podpowie jak zregenerować ciało między treningami. Barometr oraz kompas przydadzą się zwłaszcza w górach. Altitude Performance System ma oceniać tlen we krwi, ostrzegając o symptomach niedotlenienia. Powyżej 2500 m n.p.m. ma uruchomić się system rekomendacji dotyczących przerw we wspinaczce, by nie doprowadzać do choroby wysokościowej. Zegarek sprawdzi się też podczas jazdy na rowerze, biegów oraz pływania (basen i wody otwarte). To oznacza, że do dyspozycji jest też tryb triathlonowy. Przez ANT+ możemy połączyć się z innymi urządzeniami, np. licznika rowerowego, czujników kadencji, czy czytników tętna na klatkę piersiową.

W normalnym trybie GPS zegarek Coros Vertix ma działać nawet 60h, natomiast jedno ładowanie bez aktywnych czujników sportowych to 45 dni wskazywania godziny. Producent proponuje za to wszystko 599$ lub 100 dolarów więcej w droższej odmianie. To próg wspomnianego już Fenixa 5 Plus oraz Suunto 9. Zegarek ma zadebiutować 4 czerwca. W zestawie jest aplikacja na smartfony, do której można przekazać odczyty. W specyfikacjach nie widzę tylko żadnych informacji na temat powiadomień ze sparowanego telefonu. Warto jeszcze dopisać na koniec, że urządzenie wytrzyma nawet do -20°C, ale wtedy bateria może działać do 30% słabiej (21h w trybie GPS w ekstremalnych warunkach).

źródło: Coros