Hej, interesuję się mobilną fotografią i postanowiłem promować jej możliwości w autorskim cyklu agregującym rynkowe nowości. Nie tylko te smartfonowe, ale też instaxowe, dronowe, sferyczne, czy kamerek akcji.
W moich cotygodniowych podsumowaniach znajdziecie skondensowane treści na temat najnowszych telefonów, użytych w nich sensorów, nowych technologii i rozwiązań związanych z mobilnym obrazowaniem.
Będą też ciekawostki, zapowiedzi i info z przecieków na temat nadchodzących rozwiązań. Pojawią się też moje skromne fotki oraz prace innych twórców w ramach popularnych hashtagów, które krążą w mediach społecznościowych.
Jest! Już ponad sto przeglądów za nami! To już kolejny cykl na moim blogu, który przekracza tę symboliczną barierę. Z tygodnia na tydzień z coraz bogatszymi zasobami, co potwierdza, że w mobilnej fotografii dzieje się coraz więcej. Gotowi na najświeższy zestaw wieści? Te poprzednie wcale nie tracą na czasie, więc zapraszam też do przejrzenia wcześniejszych artykułów.
- iPhone 16 Pro Max w DxOMark
- Apple ściemnia z megapikselami? Zawodowy fotograf wytyka ściemy marketingowe w nowych iPhone’ach
- vivo zwiastuje teleobiektyw 10x w serii X200
- DJI Action 5 Pro – nowa kamerka akcji
- 28 Years Later nakręcone w całości iPhonem 15 Pro Max
- moduły fotograficzne w Redmi Note 14 Pro i 14 Pro+
- jak zwykle przykłady najciekawszych zdjęć z kanałów społecznościowych popularnych marek
1. iPhone 16 Pro Max w DxOMark
Na te analizy czekało wielu fanów mobilnej fotografii. DxOMark sprawdziło możliwości photo/video high-endowej odmiany najnowszej generacji iPhone’ów. Topowy iPhone 16 Pro Max otrzymał 157 punktów, co pozwoliło mu na zajęcie czwartego miejsca w globalnym rankingu smartfonów (za Huawei Pura 70 Ultra, Google Pixelem 9 Pro XL i Honor Magic 6 Pro). Poprzedni model Maxa pokonał tylko o trzy punkty, ale w dwóch na pięć kategorii, w których był oceniany pobił rekordy. Mowa o trybie podglądu obrazu (93 punkty) i nagrywaniu video (159 punktów).
The latest @apple flagship, the #iPhone16ProMax, did very well in the #DXOMARK Camera tests, achieving an overall score of 157. It shone particularly in video mode where it delivered better results than any other mobile device we have tested. https://t.co/fgh18khQWw #apple… pic.twitter.com/iQPRfYb78s
— DXOMARK (@DXOMARK) September 20, 2024
Dla przypomnienia jeszcze główne specyfikacje modułu fotograficznego iPhone’a 16 Pro Max:
- 48 mpx z f/1.8 (sensor wide 24 mm, 1/1.28″) z dual pixel PDAF i sensor-shift OIS
- 12 mpx z f/2.8 (peryskopowe tele 5x, 120mm, 1/3.06″) z dual pixel PDAF, 3D sensor‑shift OIS
- 48 mpx z f/2.2 (ultrawide 13 mm) z PDAF
- czujnik ToF 3D LiDAR (do głębi)
- selfie: 12 mpx z f/1.9 (wide 23mm, 1/3.6″) z PDAF i OIS
Czytaj więcej o: iPhone 16 Pro Max
2. iPhone’y odbiegają rozwiązaniami od marketingowych sloganów?
Apropos iPhone’ów. Apple należy do prekursorów mobilnej fotografii i choć już dawno stracił pozycję lidera rankingów, to wciąż promuje swoje smartfony ze skojarzeniem „profesjonalnych”. Oczywiście w ramach mobilnych możliwości. Marka jest plasowana jako premium i faktycznie oferuje rozwiązania z wyższej półki. Niestety sporo ze standardów wdraża z opóźnieniem, budując własną strategię wyciskania maksimum z poszczególnych podzespołów (także tych fotograficznych). Jedni iPhone’ami się zachwycają, inni je mocniej krytykują. Tony Northrup (profesjonalny fotograf) zauważa pewne nieścisłości w specyfikacjach nowych iPhone’ów 16 Pro i 16 Pro Max. Twierdzi nawet, że Apple nie dostarcza obiecywanych efektów w swoich najnowszych modułach fotograficznych.
Można powiedzieć, że Northrup próbuje zdemaskować obiecanki amerykańskiego giganta. Twierdzi, że 48-megapikselowy sensor to w rzeczywistości ściema, bo realnie da ok. 6 mpx jeśli chodzi o odwzorowanie detali. Podobnie jest z zoomowaniem. Niby w nowszych modelach wzrosło z 3x do 5x, ale poziom detali w tych większych zbliżeniach jest tragiczny. Zawodowiec podkreśla marketingowy bełkot związany z natywnym wykorzystaniem pełnej rozdzielczości. Warto dodać, że aktualnie większe rozdziałki są stosowane bardziej do zwiększania czułości niż robienie ujęć w pełnych megapikselach. Od lat podkreślam, że więcej megapikseli to nie wyznacznik wzrostu jakości w odwzorowaniu szczegółowości, a poprawa czułości m.in. przy nocnych ujęciach.
Tony Northrup radzi też, by stosować w iPhone’ach format DNG Raw zamiast HEIC (domyślnie ustawiony), bo ten drugi mocno rujnuje jakość zdjęć (przeostrza, zmienia kontrast). Oczywistym jest, że porównanie optyki iPhone’ów z większymi obiektywami nie jest do końca miarodajne, ale autorowi nie chodziło o umniejszanie możliwościom telefonów, bo te nigdy nie dorównają pełnej optyce, ale na podkreśleniu marketingowych sztuczek w prezentowaniu smartfonów na rynku. Jesteśmy mamieni wielkimi hasłami, a w rzeczywistości mocno odbiega to od stosowanych fraz. Smartfony potrafią wiele, ale często są przedstawiane znacznie powyżej swoich zdolności. Wielu z nas jednak w zupełności wystarczają.
3. vivo zwiastuje teleobiektyw 10x w serii X200
W październiku premiera nowych chipów Dimensity 9400 oraz pierwszych smartfonów, które z nich skorzystają. Wśród pierwszych Androidów korzystających z obrazowania tego układu będzie seria vivo X200. Chińska marka zaczęła już zwiastować swoje nowe telefony. 14 października seria zostanie pokazana w całości, więc powoli można promować jej możliwości. Rozpoczęto od właściwości aparatu fotograficznego, który ponownie ma przyciągnąć uwagę rynku. Na początek próbka teleobiektywu, który w najnowszej generacji ma poprawić światło (większy otworek).
Załączam sample w postaci nocnego ujęcia z wykorzystaniem zooma 10x. Nie sprecyzowano czy hybrydowego, czy optycznego, ale spodziewam się raczej tego pierwszego (przewiduje się, że w X200 może otrzymać połączenie peryskopu z sensorem 200 mega, jak w X100 Ultra). Weźcie pod uwagę, że foto na pewno przeszło jeszcze dodatkowe kompresje jakie stosuje serwis społecznościowy Weibo, na którym vivo opublikowało pracę.
Jeśli wierzyć Digital Chat Station, vivo X200 otrzyma potrójny sensor 50 mega:
- 50 mpx z f/2.57 (Sony IMX882) 70 mm z trybem makro
- 50 mpx z f/1.57 (Sony IMX921, 1/1.56″)
- 50 mpx (ultra wide Samsung ISOCELL JN1)
4. DJI Osmo Action 5 Pro – co dodano w nowej kamerce akcji?
Około dwóch tygodni temu przyglądałem się możliwościom nowej kamerki akcji GoPro Hero 13 Black. Teraz czas zerknąć na potencjał jej bezpośredniego rywala – DJI Osmo Action 5 Pro. Od kilku już lat obaj producenci rywalizują o klientów tego samego segmentu. Nowy model chińskiej marki otrzymał sensor „nowej generacji”, dłuższy czas pracy, jaśniejsze ekraniki, lepszą jakość rejestrowanego video, a także nowe funkcje i tryby nagrywania. Najciekawiej moim zdaniem wygląda sprawa śledzenia obiektu w kadrze i centrowanie ujęcia w podążaniu za nim.
Sensor 1/1.3″ ma te same rozmiary co poprzednik, ale z większym zakresem dynamiki. Według producenta ma on dać najlepsze efekty w tej kategorii kamerek. Udało się podnieść rozdzielczość z 10 do 40 megapikseli, natomiast otwór i pole widzenia pozostały bez zmian (f/2.8 i 155 stopni). Wciąż z opcją 4K/120fps, ale już nie tylko w 16:9, ale też 4:3. Pod względem rozdzielczości jest słabiej od GoPro, więc jeśli wolicie 5.3K to musicie skierować wzrok w stronę amerykańskiej grupy.
Może najlepiej będzie jak zrobię to co zwykle – wylistuję najciekawsze rozwiązania w DJI Action 5 Pro, bo właśnie wtedy najlepiej widać zakres możliwości urządzenia (w niektórych polach wskazałem też różnicę z poprzednikami):
- nagrywanie w 4K/120fps (16:9 i 4:3) oraz 1080p/240fps (z opcją ekstrapolacji do 906fps, czyli dodawania klatek, by uzyskać ciekawszy efekt spowolnienia obrazu)
- sensor 40 mpx 1/1.3″ z większą dynamiką od poprzednika
- wsparcie 10-bit D-Log M oraz HLG (nagrywanie „high-dynamic, low-light video” w 4K/60fps)
- tryb SuperNight ze wsparciem algorytmów AI do redukcji szumów
- bateria ma teraz 1950 mAh (o 1770 mAh więcej) – ma to dać nawet 4h pracy na jednym ładowaniu (prawie 50% więcej niż wcześniej). Podkreślono, że wciąż kamerka może skorzystać ze starszych akumulatorków.
- nowy chip (4 nm) i algorytmy optymalizacji mają wpłynąć na dłuższy czas działania kamerki
- DJI podało, że Action 5 Pro wytrzyma w -20° C nawet 3.6h
- tryb śledzenia obiektu (bez użycia gimbala, więc cyfrowo, a więc z zejściem z rozdzielczością do 2.7K)
- nadal ze stabilizacją HorizonSteady
- szczelność do 20m (o dwa więcej niż wcześniej)
- automatyczne uruchamianie pracy po zanurzeniu (+ wskaźnik głębokości, który może wspomóc informacyjnie podczas nagrywania pod wodą)
- oba ekrany OLED ze smuklejszymi ramkami, główny z 2.5″ (poprzednio 2.22″)
- wbudowana pamięć 47GB (z transferem 80MB/s przez Wi-Fi 6 lub USB 3.0)
- wciąż z magnetycznym złączem, które kojarzę już od Action 3
Końcowe i najlepsze info – DJI Action 5 jest tańsza od poprzednika, bo wyceniona na 349$ (389 €/1799zł). Wciąż z opcjami zakupu w tzw. combo packach z dodatkowymi bateriami lub akcesoriami.
5. 28 Years Later nakręcone w całości iPhonem 15 Pro Max
W połowie 2025 do kin wejdzie „28 Years Later” (28 dni później) Danny’ego Boyle’a, a więc już trzecia odsłona serii filmów obsadzonych w postapokaliptycznym świecie opanowanym przez zombie. Zdjęcia do produkcji zakończono w sierpniu. W serwisie Wired zdradzono, że zostały w pełni wykonane przy użyciu iPhone’a 15 Pro Max. Oczywiście nie samym telefonem, a mocno rozbudowanym systemem, w którym urządzenia Apple było głównym rejestratorem. Ciekawe, że udało się tę informację utrzymać w tajemnicy. Przecież zespoły nagraniowe liczą setki członków.
iphone 15 max with “some attachments” https://t.co/QUBLWEwp1K pic.twitter.com/YKpCWpdRBU
— Chris Fallsikkan (@AlsikkanTV) September 20, 2024
Można śmiało założyć, że nowy film Boyle’a to najdroższa produkcja rejestrowana przy użyciu telefonu. Serwis Filmweb przypomina (tam znalazłem to info), że wcześniej iPhone’ami kręcił też Steven Soderbergh. iPhonem 7 Plus nagrał „Niepoczytalną”, a iPhonem 8 „Wysokie Loty”. Również „Mandarynkę” Sean Bakera zarejestrowano iPhonem 5S. Nawet o tym wszystkim nie wiedziałem. Do tej pory kojarzyłem podobne rozwiązania w przypadku videoclipów i produkcji krótkometrażowych. Warto na koniec dopisać, że budżet „28 Years Later” wyniósł 75 mln dolarów, a iPhone został sprzęgnięty z optyką DSLR dla full-frame.
6. Redmi Note 14 Pro i 14 Pro+
Moduły fotograficzne w nowych Redmi Note 14 Pro i 14 Pro+, przynajmniej na pierwszy rzut oka, robią wrażenie. Przystępniejsza cenowo rodzina smartfonów marki Xiaomi stara się w topowych wariacjach nawiązywać do flagowców. Nie tylko pod względem estetyki „wyspy” z czujnikami, ale i możliwości funkcyjnych poszczególnych kamerek w niej zawartych. Jak sprawa wygląda w nowym duecie najdroższych przedstawicieli serii Note najnowszej generacji? Redmi Note 14 Pro i 14 Pro+ kuszą efektownie wyglądającym modułem z aparatami (ładnie podkreślonych pierścieniem).
Telefony te nawet w najdroższych odmianach wciąż są jedynie przedstawicielami segmentu mid-range, więc nie oczekujcie od aparatów cudów. Chińskiej marce udało się dostarczyć możliwie optymalne parametry kamerek. W telefonach mają znaleźć się aparaty główne 50 mpx, a towarzyszyć im będą obiektyw ultra wide 12 mpx i czujnik 2 mpx (głębia albo makro). Z przodu kamerka 16 megapikseli. Na razie duet będzie oferowany wyłącznie w Chinach.
Kącik zdjęć (prace z kanałów społecznościowych)
Lekka modyfikacja mojego przeglądu, ale tylko czysto estetyczna. We wcześniejszych przeglądach dodawałem już zdjęcia publikowane na kanałach społecznościowych producentów telefonów, ale teraz je uporządkowałem w oddzielną sekcję. Wpis będzie dzięki temu bardziej czytelny, a miałem też na celu zachęcenie czytelników do inspirowania się pracami innych. Galeria obejmie zdjęcia z serwisów znanych marek, ale też fotki użytkowników udostępniane przez producentów smartfonów. Większość z X (dawniej Twitter) oraz IG. Okazjonalnie na końcu również i moje zdjęcia.
7. #ShotOnXiaomi
Jutro swoją premierę będzie miał duet smartfonów Xiaomi 14T i 14T Pro. Od kilku dni chińska marka zwiastuje nowe Androidy na swoich kanałach społecznościowych. Sporo postów objęto hashtagiem #OnlyAtNight, co sugeruje większy nacisk na zdolności fotograficzne przy trudniejszym oświetleniu. Wygląda na to, że nocna fotografia będzie jednym z motywów przewodnich modułu z aparatami nowej serii.
Who knew night is the ultimate truth-teller? #OnlyAtNight 🟠📷🔴🌙#Xiaomi14TSeries coming on Sept 26th.
📷@billydeee_ (IG: billydeee) pic.twitter.com/jZqmUb3suS
— Xiaomi (@Xiaomi) September 21, 2024
8. #ShotOnVivo (V40e z #PortraitSoPro)
Jak zwykle przy okazji wzmianek o vivo, podkreślam, że choć marki nie ma już na naszym rynku to warto obserwować jak przebiega jej rozwój. W Indiach debiutuje trzecia odmiana serii V40, więc to jej poświęcana jest teraz na X chwila uwagi. Na indyjskim kanale producent chwali potencjał aparatu Sony Professional Night Portrait Camera zastosowany w module fotograficznym vivo V40e. Podobnie jak w przypadku głównego duetu serii V40, tutaj również ze wsparciem doświetlenia Aura Light. Smartfon otrzymał 50-megapikselowy sensor Sony IMX882 (z OIS) na tyle i 50 megapikselowy na przodzie (z eye AF). Na papierze ma się zatem czym reklamować!
Your portraits will always light up the scene, even in low light. The new vivo V40e’s Sony Professional Night Portrait Camera makes every detail stand out, with stunning clarity, even in dim conditions.
Click the link below to know more.https://t.co/6VRKxgC0eS#vivoV40e… pic.twitter.com/0cz1Kj5IEt
— vivo India (@Vivo_India) September 24, 2024
9. #ShotOnSnadpragon
Qualcomm postuje wrzutki z pełniejszym opisem zastosowanych przy fotkach smartfonów, chyba tylko w obrębie partnerstwa. Tak przynajmniej wynika z oznaczania Samsunga, którego zdolności na kanale poświęconym Snapdragonom widzę już któryś raz. Tym razem wyróżniono zdjęcia jednego z insiderów. Pstryknął tarczę Księżyca modelem Galaxy S24 Ultra. #ShotOnSnapdragon wykonano z przybliżeniem 30x (jest wystarczające, bo nie niszczy aż tak detali, które umykają wraz z kolejnymi krotnościami). Sprawdzałem ostatnio moje kadry z 2021 roku, gdy wykorzystałem do podobnego celu Xiaomi Mi 11 Ultra, ale przegrywają z nowszymi telefonami. Nie ma ich co publikować.
🤩 Wow. #Snapdragon Insider @AlpacaAlpacaAl1 used 30x zoom on the @SamsungMobile #GalaxyS24 Ultra to capture last week’s partial lunar eclipse, supermoon, and blood moon. #ShotOnSnapdragon pic.twitter.com/BjsgFtuuDj
— Snapdragon (@Snapdragon) September 24, 2024
10. #ShotOnOnePlus
Już wkrótce premiera flagowego OnePlus 13. Chiński producent nie chwali się fotkami wykonanymi swoimi Androidami tak często jak konkurencja, ale lubi wyróżniać prace swoich klientów. Dzięki temu odbiór tych prac jest bardziej autentyczny. Poniżej jednak z takich mini galerii wykonanych OnePlusem 11.
Shoton @oneplus 11#ShotOnOneplus pic.twitter.com/xNSsPd7wd1
— Ajeesh (@Ajeesh021997) September 10, 2024
11. #TeamPixel
Google kontynuuje swój miesiąc z #30DaysOfPixel, w ramach którego każdego dnia publikowane są inne tematy kojarzone z fotografią. Wszystko po to, by podkreślić potencjał aparatów dostępnych w Pixelach. 23 września wybrano motyw ujęcia w ruchu. Widać karuzelę przy dłuższym naświetlaniu. Obiekt, który jakiś czas temu wykorzystałem i ja.
12. #ShotOniPhone
Apple będzie teraz mocno promować swoje nowe iPhone’y 16. Smartfony dopiero co zadebiutowały, więc właśnie zdjęciami wysokiej jakości będą najlepiej wyróżniać właściwości zupgrade’owanych modułów z sensorami. Jedna z galerii prezentuje ujęcia makro i ultra wide.
13. #PstryknieteFonem (mój Instagram)
Od kilku miesięcy do TechMixa dołączam okazjonalnie wrzucane na Insta zdjęcia w ramach fotograficznego cyklu #PstryknieteFonem. Ujęcia wykonywane przeróżnymi smartfonami (mobilna fotografia). Okazjonalnie z wykorzystaniem dodatkowej optyki lub filtrów na obiektyw. Nie w każdym tygodniu uda się ustrzelić coś efektownego, wiec w zamian będę linkował do ogólnej galerii na IG:
14. Przycisk Apple Camera Control i nowość dla Zdjęć w iOS 18
Aktualizacja iOS 18 to kilka kolejnych ulepszeń systemu operacyjnego dla iPhone’ów. Kolejny większy update softu dotarł na smartfony Apple przy okazji premiery nowych iPhone’ów 16. W iOS 18 transformacji, a właściwie metamorfozie poddano aplikację Zdjęcia, w której przeglądamy nasze zbiory obrazów i filmów. Amerykańska marka wykorzysta do zarządzania kolekcjami algorytmy Sztucznej Inteligencji, a w ich ramach rozszerzy też opcje edycji zdjęć. O zmianach tych napisałem więcej w oddzielnym artykule (link niżej).
Wszystkie cztery nowe iPhone’y 16 otrzymały praktyczne usprawnienie obsługi aparatu poprzez dedykowany przycisk. Ma on system gestów oraz rozpoznawanie siły nacisku, więc można go wykorzystać do kontroli wielu ustawień aparatu. Jest tu wygodniejsze zoomowanie, poruszanie się po ustawieniach, no i przede wszystkim bardziej fizyczne sterowanie zakresem kamerki. O tym elemencie poczytacie nieco więcej w osobnym wpisie (link poniżej).
15. Testy: 200 mega w Honor 90 i flagowy Magic 5 Pro
Wśród ostatnio przeprowadzanych foto-testów miałem okazję ocenić aparaty dwóch smartfonów marki Honor. W średniopółkowym Honor 90 sprawdziłem sensor 200 megapikseli oraz funkcje przygotowane w obrębie tej kamerki. Zestaw fotograficzny oceniałem w niezbyt przyjaznej zdjęciom porze roku (zima), ale była to okazja do sprawdzenia urządzenia w trudniejszych warunkach. W zasadzie, udało mi się trafić ledwie na jeden słoneczny dzień w trakcie moich testów, ale z efektów prac i tak byłem zadowolony.
Honor Magic 5 Pro to z kolei topowy flagowiec w segmencie telefonów. Android o potrójnym zestawie 50-megapikselowych sensorów, który uzyskał w rankingu DxOMark bardzo dobre wyniki i wysokie miejsce wśród najlepszych fotosmartfonów na rynku. Model ten ma już swojego jeszcze lepszego następcę, ale i ten wcześniejszy jest warty uwagi. Pstryknąłem nim kilka tysięcy zdjęć. Do galerii wybrałem oczywiście wyłącznie te najlepsze. Ten smartfon z racji mnogości funkcji przeanalizowałem znacznie dokładniej od Honora 90.
16. Instax Square SQ40 (ostatnio testowany)
W lipcu miałem okazję „pobawić się” aparatem natychmiastowym. Jak wiecie z moich relacji oraz kilku ostatnich przeglądów tygodnia, zapoznawałem się z tym rodzajem kamerki. Najnowszy Instax Square SQ40 to model analogowy, do którego ograniczeń trzeba się przyzwyczaić. Podjąłem wyzwanie i spróbowałem popstrykać urządzeniem Fujifilm oraz zrozumieć ideę istnienia takiego rejestratora. Początkowo mi nie szło, ale na szczęście miałem aż pięć pakietów filmu, co pozwoliło mi zmienić podejście do wykonywania tego typu ujęć. To sprzęt o innych właściwościach i innej koncepcji. Doświadczenie ciekawe, inne.
Ciekawi efektów? Poniżej przekierowanie do testu. Jestem pewien, że to nie jest ostatnia styczność z fotografią natychmiastową. Teraz kieruję wzrok na modele hybrydowe. Instax ma kilka takich.
Czytaj więcej o: test Instaxa Square SQ40
17. Ostatnie foto smarthacki:
Od kilkunastu tygodni prowadzę na blogu nową serię wpisów. Smarthacki obejmują różne kategorie urządzeń, ale skupiają się gównie na mobajlu. Kilka takich lifehackowych podpowiedzi objęło fotografię (i zapewne wiele podobnych jeszcze w tej sekcji przybędzie). Nie wszystkie uznacie za warte uwagi, ale to mini poradniczki kieruję również do startujących w temacie mobilnego focenia. Drobne sugestie, ale mogące podnieść gotowość do ujęcia lub wygodę przy wykonywaniu zdjęcia. Poniżej przekierowania do ostatnich foto smarthacków (jedne techniczne, inne software’owe). Obecnie w mojej kieszeni dostępny jest iPhone, więc większość wpisów dot. iOS.
- wycinanie obiektów ze zdjęć w iOS 16
- maksymalny zoom w aparacie iPhone’a
- blokada AE/AF w aparacie smartfona
- blokada galerii zdjęć (ograniczony dostęp)
- tryb seryjny w mobilnej fotografii
- jak zmienić format zdjęć z HEIC do JPEG?
18. Czym „strzelam”?
No w końcu… Mam nowy telefon o naprawdę dobrych właściwościach fotograficznych. Zakup zajął mi sporo czasu, ale głównie z powodu strasznie szerokiego wyboru. High-endowe Androidy tak „utrudniały” mi decyzję, że trochę dla przekory nabyłem iPhone’a. Nieco wbrew swoim zasadom, bo nie jestem jakimś wielkim fanem rozwiązań Apple, ale postanowiłem dać szasnę iOS i sensorom proponowanym przez lidera branży.
Androidy trafiają w moje ręce dość regularnie, więc będę dysponował konkurentem, do którego postaram się odnosić – w końcu jest bardzo wysoko (w top 3) rankingu DxOMark. iPhone 14 Pro będzie zatem niejako benchmarkiem. Przy okazji będę już regularniej publikował zdjęcia wykonane odpowiednim aparatem. Obiektywy iPhone’a nie są może topowe, ale oferują wysoką jakość. Wolałbym zbliżenie 10x, jak w Samsungach, ale iPhone’a pod ręką też warto mieć.
Załączam ostatnie zestawienie najlepszych fotograficznych smartfonów (2022), ale powoli czas szykować aktualniejszą listę na 2023 rok.
19. Najlepsze fotosmartfony na rynku (2024)
Odświeżyłem listę najciekawszych smartfonów do robienia zdjęć i nagrywania filmów. To już chyba piąte takie zestawienie. W 2024 roku lista propozycji się pokrywa, ale każdy z producentów zaoferował w mobilnej fotografii swoje ulepszenia. Tegoroczne zestawienie pokazuje pewien trend – teraz układ aparatów praktycznie każdej marki musi być wyposażony w peryskopowy teleobiektyw!
Poniżej przekierowanie do najaktualniejszej listy najciekawszych smartfonów premium (i nie tylko), które dysponują high-endowymi opcjami fotograficznymi. W zestawieniu ceny, dostępność i najlepsze funkcje. Nie siliłem się na porównanie. To nie ranking. Zbudowałem wstępny pomocnik wyboru wartych uwagi propozycji.
Czytaj więcej: najlepsze fotosmartfony (2024)