mobilna fotografia 51 iQOO 11
Zobacz też: mobilna fotografia (przegląd tygodnia) #51

Mobilna fotografia zyskuje z roku na rok i to nie tylko dzięki coraz lepszej jakości sensorom, optyce i rozwiązaniach technologicznych mieszczonych w smukłych obudowach smartfonów, ale również z uwagi na powszechność sprzętu, który znajdziemy w kieszeni spodni lub torebce. Mówi się, że najlepszy aparat to taki, który akurat mamy przy sobie.

Telefon pełni taką rolę. W dodatku dysponuje (już nawet w niższych półkach cenowych) wystarczające narzędzia do wykonywania efektownych ujęć. Ruszam zatem z nową serią blogowych wpisów. Skupiających się na nowościach w dziale mobile photo. Przed wami okresowe artykuły dotyczące najciekawszych wieści z świata mobilnej fotografii.

To już ponad czterdzieste moje podsumowanie! Przez ten czas cykl się uformował, a niebawem w jego obrębie znajdą się jeszcze ciekawostki na temat poszczególnych funkcji fotograficznych mojego nowego smartfona (skupionego oczywiście na module z kamerkami). Na razie bez żadnego teasera. Poczekajcie jeszcze chwilę. Przy okazji zobaczcie nowe logo serii „Mobilna Fotografia”. To kolejny wyróżniony w ten sposób cykl wpisów na moim blogu:

Michał Sitnik mobilna fotografia


1. #PstryknieteFonem (mój Instagram)

Każde podsumowanie zacznę od własnych prac. Okazjonalnie “strzelam” zdjęcia, ale raczej nie wychodzę na sesje. Cykl #PstryknieteFonem to kadry głównie spontanicznie, ale jak już w moje ręce wpadnie smartfon na testy to wyjścia z aparatem są wręcz konieczne. Aktualnie jestem w posiadaniu nowej, flagowej jednostki z dobrym modułem do robienia zdjęć, więc spodziewajcie się nowych materiałów. Zapoznaję się z możliwościami iPhone’a 14 Pro. Przymierzam się do jakiegoś wyjścia z telefonem żeby zrobić jakieś ciekawe zdjęcia. Teraz sporo świątecznych dekoracji. Może to będzie motywacja. Dzisiaj fotka z testu makro (wrzuciłem na razie na Twittera, a za jakiś czas może większa galeria na IG – jak się uzbiera więcej podobnych zdjęć). BTW: jeśli chcecie uzyskać efekt odpowiedniego zbliżenia to pamiętajcie, by w iOS w ustawieniach aparatu aktywować automatyczne wykrywanie trybu makro.


2. Tecno Phantom X2 Pro z wysuwanym obiektywem

Przyznaję, że markę Tecno znam, ale unikam jej na blogu. Nie jest raczej specjalnie u nas znana. Nie omijam jednak tematu nowości w świecie technologii, a nowy Phantom X2 Pro od tego producenta ma w sobie coś nietypowego. Wśród chińskich marek zaczynam doceniać ich odważne podejście do wdrażania unikatowych elementów. Tecno to nie pierwszy z azjatyckich producentów, który eksperymentuje z mniej typowymi w mobajlu obiektywami. Phantom X2 Pro ma wysuwany aparat do „prawdziwego” bokeh w portretowym ujęciu.

Według firmy jest to oczywiście pierwszy tego typu aparat fotograficzny w smartfonie na świecie. Większość rywali efekt głębi uzyskuje przez rozmycie tła (m.in. dzięki dodatkowym czujnikom), natomiast we flagowcu od Tecno bokeh będzie bardziej naturalny. Przypomnę, że dwa lata temu Xiaomi przedstawiło pierwszy prototyp takiego obiektywu (z ekwiwalentem 120 mm), ale nie zdążyło go jeszcze zrealizować. Oppo rok temu też coś tu działało.

W Tecno Phantom X2 Pro użyto sensora 50 megapikseli (1/2.7″ i pikselami 1.28um). Optyka da 2.5x zbliżenie i otworek f/1.49 oraz ogniskową 65 mm i polem widzenia 18.9cm. W trybie portretowym słychać nawet mechanizm wysuwania obiektywu. Producent dorzucił tu jeszcze autorskie narzędzia do poprawiania efektów portretu (beautification mode z elementami make-up). Warto dodać, że urządzenie trafi też do Europy (i ogólnie na 60 rynków na całym świecie – powinno kosztować ok. 950-999$). Cały zestaw fotograficzny prezentuje się następująco:

  • 50 mpx z f/1.85 (Samsung 1/1.3″ GNV ISOCELL 3.0) z pikselami 1.2um
  • 50 mpx z f/1.49 (1/2.7″) i pikselami 1.28um z zoomem 2.5x
  • 13 mpx (obiektyw z ultra szerokim kątem)
  • selfie: 32 mega w ekranowym otworku

3. RealityScan od Epic Games

Jakiś czas temu informowałem na blogu o aplikacji Epic Games do tworzenia modeli 3D ze zdjęć. RealityScan trafiła w końcu na smartfony. Na początek iPhone’y i iPady, ale jeszcze w grudniu dotrze na Androidy. Koncepcja jest prosta, choć rozwiązania ją wykorzystujące już nie. Twórcom udało się zbudować program wykorzystujący aparat telefonu do renderowania obiektów 2D w te trójwymiarowe. Nie jest wykluczone, że zbliżamy się do ery metawersum, w której modelowanie będzie wymagało odpowiednich narzędzi. Prawdopodobnie dlatego Epic wykupiło Capturing Reality, które stoi za softem do RealityScan.

Aplikacja potrzebuje przynajmniej dwudziestu ujęć przedmiotu. Oczywiście z każdej strony. Program odpowiednio to ułatwia, by „zdjąć” wszystkie wymiary. Można stworzyć efekt mapy, ale też kolorowego obiektu. Wszystko jest uploudowane do chmury, gdzie przechodzi obróbkę. Materiały spokojnie wyeksportujemy do Sketchfab od Epic, gdzie można bawić się w 3D, VR i AR.


4. ZTE Axon 40 Ultra Space Edition

smartfony tygodnia 46 ZTE Axon 40 Ultra Space EditionJak oczekiwano, ZTE wprowadziło jeszcze wyższą konfigurację swojego Androida w wydaniu premium. Axon 40 Ultra Space Edition otrzymało konkretny upgrade (wzorem zeszłorocznego poprzednika). Ma aż 18 GB RAM oraz 1 TB pamięci na dane i dodatkowo ceramiczne plecki.

Edycja kosmiczna ma ten sam zestaw fotograficzny, ale w niewielkiej (choć znaczącej) zmianie w stylistyce modułu z sensorami. W ostatnim czasie producenci starają się tym jakoś wyróżnić swoje jednostki i muszę przyznać, że ZTE znalazło na to bardzo efektowny sposób. „Wysepka” jest nietypowo wyrzeźbiona w bryle urządzenia. Na ten moment urządzenie weszło do przedsprzedaży wyłącznie na terenie Chin (7700 juanów za topowy wariant, czyli ok. 800€). W cenie są jeszcze dodatkowe akcesoria. Przypomnę jak wygląda sprawa sensorów:

  • 64 mpx z f/1.6 (Sony IMX787) – „humanity camera” z OIS, 7 soczewek, pełny AF
  • 64 mpx z f/2.35 (Sony IMX787) – ultra szeroki kąt z makro (z 4cm), OIS
  • 64 mpx z f/3.5 (peryskopowy teleobiektyw z optycznym 5.7x) 1/2”
  • czujnik 3D ToF i sensor „flicker”
  • selfie: 16 mega ukryte pod wyświetlaczem z 400 ppi (z pikselami 1.12 µm zwiększającymi czułość przy ich łączeniu do 2.24 µm).

Czytaj więcej o: ZTE Axon 40 Ultra


5. Xiaomi 13 Ultra – jaki będzie?

Xiaomi 13 Pro calChyba na dniach zadebiutuje seria Xiaomi 13, ale na początek w wariancie bazowym i Pro. Za niedługi czas chiński producent przedstawi też edycję Ultra. W sieci pojawiły się pierwsze przecieki dot. jego specyfikacji. Wg Digital Chat Station moduł telefonu ma posiadać cztery czujniki. Oczywiście z matrycą główną 1″ (Sony IMX989) jak w Xiaomi 12S Ultra i Xiaomi 13 Pro.

Na pewno ze wsparciem Leica – strategicznego partnera Xiaomi. Od serii 12S ma być lepszy pod względem stabilizacji, gdyż otrzyma OIS (optyczne stabilizowanie obrazu). Oprócz tego mowa jest też o autofocusie z PDAF we wszystkich czterech aparatach oraz sensorze głębi dToF (Direct Time-of-Flight). Spodziewam się, że design tyłu będzie przypominał wspomniany model Xiaomi 12S Ultra.


6. Xiaomi chwali się modelem 12T Pro

Czekamy na prezentację trzynastej generacji flagowców Xiaomi, ale ta poprzednia wciąż pod względem fotograficznym (i nie tylko zresztą) ma się czym pochwalić. Chiński producent promuje serię Xiaomi Creator, w której wybrani twórcy prezentują potencjał modelu Xiaomi 12T Pro (z aparatem 200 mega). W ostatnim epizodzie Vincenzo prezentuje kilka fotograficznych lifehacków we włoskim otoczeniu.

Czytaj więcej o: Xiaomi 12T Pro


7. Znalazłem dobry foto smartfon

iPhone 14 Pro i 14 Pro Max Dynamic IslandNo w końcu… Mam nowy telefon z naprawdę dobrych właściwościach fotograficznych. Zakup zajął mi sporo czasu, ale głównie z powodu strasznie szerokiego wyboru. Tak te high-endowe Androidy utrudniały mi decyzję, że trochę dla przekory nabyłem iPhone’a. Trochę wbrew swoim zasadom, bo nie jestem jakimś wielkim fanem rozwiązań Apple, ale postanowiłem dać szasnę iOS i sensorom proponowanym przez lidera branży.

Androidy trafiają w moje ręce dość regularnie, więc będę dysponował konkurentem, do którego postaram się odnosić – w końcu jest bardzo wysoko (w top 3) rankingu DxOMark. iPhone 14 Pro będzie zatem niejako benchmarkiem. Przy okazji będę już regularniej publikował zdjęcia wykonane odpowiednim aparatem. Obiektywy iPhone’a nie są może topowe, ale oferują wysoką jakość. Wolałbym zbliżenie 10x, jak w Samsungach, ale iPhone’a pod ręką też warto mieć.

Załączam ostatnie zestawienie najlepszych fotograficznych smartfonów (2022), ale powoli czas szykować aktualniejszą listę na 2023 rok. Postaram się przygotować świeżą listę jeszcze przed końcem roku.