Składane smartfony zaczynają pojawiać się w coraz szerszej ofercie modeli różnych producentów. Część z nich oferuje takie konstrukcje już od kilku generacji. Tecno Mobile przedstawiło właśnie drugie odsłony obu najpopularniejszych wariacji – większego folda i bardziej kompaktowego flipa. W obu przypadkach ich ceny są znacznie atrakcyjniejsze od wielu odpowiedników innych rywali. Nie wiem czy zbliżają się do flagowców, ale na pewno skuszą niższymi cenami. Myślę, że liderzy segmentu smartfonów robią błąd dostarczając jedynie drogie propozycje. Widzę tu szansę dla mniej znanych marek, które mogą podgryzać gigantów o bardziej ugruntowanej pozycji. Przyjrzałem się obu nowym jednostkom. Tecno Phantom V Flip2 widzę w polskiej ofercie. Odmiany Tecno Phantom V Fold2 na razie nie.
Składany Tecno Phantom V Fold2
Phantom V Fold pierwszej generacji niczym specjalnie się nie wyróżniał. Drugi w sumie też nie prezentuje nic ponad to co już z segmentu tego typu modeli znamy. Ma jednak nad wszystkimi pozostałymi foldami jedną przewagę. Właśnie od niej zacząłem wstęp, bo wydaje się najistotniejsza. Za składane jak książeczka telefony trzeba zapłacić spore pieniądze. Phantom V Fold2 kosztuje ok. 1100$, a to już naprawdę akceptowalna dla wielu kwota. Zapewne parametrami i ogólnymi możliwościami ten konkretny smartfon przegra z Samsungiem, OnePlus, Google, Xiaomi, Oppo, vivo, czy Huawei, ale przystępnością cenową spowoduje wzrost zainteresowania. Zalety składanych konstrukcji dopiero ewoluują, ale już teraz mają do zaoferowania naprawdę sporo. Kwestia umiejętnego ich wykorzystania. Mój ostatni kontakt ze świeżutkim Honor Magic V3 był dość trudny, ale nauka gestów i obsługi interfejsu pomagała docenić rozkładany ekran.
Przyjrzyjmy się mocnym i słabszym stronom nowego Phantoma V Fold2. Najnowsza konstrukcja to ewolucja tej poprzedniej. Utrzymuje część specyfikacji, jak np. chip Dimensity 9000+, czy przekątne obu wyświetlaczy (7.85″ w wersji składanej i 6.42″ w panelu zewnętrznym). Poczyniono postępy w grubości urządzenia. 12 mm to jednak wciąż dużo grubiej od rekordzisty Honor Magic V3 (9.2 mm). Odchudzenie smartfona o 50 gramów pozwoliło mu zejść z wagą poniżej 250g. Androida przystosowano do charakterystyki formatu i wzbogacono też o asystenta Ella AI zasilanego Google Gemini. Część z funkcji działa tu w obrębie Tecno AI, które przedstawiono na IFA w Berlinie.
Imponująco (estetycznie i technicznie) wygląda moduł z aparatami. W Tecno Phantom V Fold2 widzę potrójne 50 mega oraz dwa „selfiaki” po 32 mpx. Jest sporo pamięci operacyjnej, bo aż 24 GB, ale połowa z nich jest wirtualna. Na dane przeznaczono 512 GB. Bateria 5750 mAh jest ładowana szybko (75W) i bezprzewodowo (tylko 15W). Jak widać, mamy tu niezłe, ale nie topowe specyfikacje. Właśnie dzięki temu cena jest na niższym poziomie.
Składany Tecno Phantom V Flip2 (teraz z większym ekranem)
A jak prezentuje się druga generacja mniejszego modelu? Pierwszy Flip od Tecno wyróżniał się centralnie obsadzonym w klapce, okrągłym wyświetlaczem. Urządzenie debiutowało stosunkowo niedawno, bo jakoś przy okazji targów Mobile World Congress w Barcelonie, czyli bliżej początku roku. Producent nie czekał jednak długo i ledwie po około pół roku pokazuje następcę. Następcę, który ma lepiej rywalizować z aktualnymi flipami z panelami na całej klapce.
Phantom V Flip2 od poprzednika z okrągłym wyświetlaczem na klapce odróżnia go niemal pełne pokrycie przedniej obudowy telefonu. 3.64″ odbiega od rekordzistów zbliżonych do 4″, ale te 1056 x 1056 z „oblewającym” dwa obiektywy panelem wygląda znacznie lepiej od wcześniejszego formatu. W tym wydaniu bez otwierania smartfona idzie już czegoś dokonać. „Okularowe” kamerki przypominają te z Motoroli Razr, Xiaomi Mix Flip, czy Honor Magic V Flip. Składany wyświetlacz to AMOLED LTPO z Full HD+ i przekątną aż 6.9″.
Tecno podało w opisie, że mniejszy z ekranów wspiera ponad 2000 aplikacji, dzięki czemu obsługa telefonu bez otwierania całości będzie oferowała sporo opcji. Szkoda, że nie w wydaniu kart, ale też z opcją jakiegoś slidera. Nie zabraknie tu wirtualne klawiaturki, więc i szybko odpisać się uda. Nowy Phantom V Flip2 ma te same gabaryty co poprzednik, czyli aż 16 mm grubości (7.6 mm po rozłożeniu) i poniżej 200 gramów wagi. Jeśli chodzi o kamerki to w module głównym mamy po dwa 50 mega (z ultra wide 150 stopni), a w wyświetlaczu wewnętrznym 32 mpx z AF. Androida doposażono w podobny zestaw narzędzi AI, co w folddzie. Baterię 4720 mAh podładujemy z podobną mocą 70W, ale już bez opcji wireless.
Upgrade kilku rozwiązań wymusił podwyżkę ceny względem poprzednika, ale Tecno Phantom V Flip2 za 700$ (8/256GB) nie wygląda tragicznie. Czekam na polskie ceny.
źródło: mobile-phantom.com