smartfony tygodnia 15 oneplus 10R
Zobacz też: przegląd „smartfony tygodnia” #15

Piszecie do mnie, że podobają wam się moje zestawienia i cotygodniowe przeglądy, więc będzie ich więcej! Nowa seria obejmie smartfony. Nie jestem w stanie napisać o wszystkich, a w każdym tygodniu swoje premiery mają przeróżne i bardzo ciekawe modele. Będę mieszał informacje o telefonach z różnych półek. Pojawią się zarówno budżetowce jak i flagowce. Cykl wystartował z początkiem roku, więc zaczynam od podsumowania drugiego tygodnia stycznia 2022.

Na wstępie lista ciekawostek ze świata smartfonów (trochę liczb, przecieków, wieści od analityków i przewidywań powiązanych z nadchodzącymi modelami):

  • 10 mln – o tyle sztuk Apple chce zwiększyć produkcję iPhone’a w Q2 2022 | wg The Elec
  • 6.79 mm – taki profil ma najsmuklejszy smartfon z 5G na rynku (Motorola Edge 30)
  • 22 mld $ – tyle wydano w App Store w Q1 2022 (apki i usługi) -5% r/r | wg Sensor Tower
  • 10.7 mld $ – tyle wydano w Google Play w Q1 2022 (-8 % r/r) | wg Sensor Tower
  • 18% – to spadki w sprzedaży smartfonów na chińskim rynku w Q1 2022 (r/r – prawdopodobnie z niezwykłych wyników w Q1 2021) | wg Canalys
  • jest pierwsza publiczna beta Androida 13 (nie tylko developerów). Oczywiście dla Pixeli (od 4 do 6 generacji)
  • iPhone 14 ma pracować na chipie A15, w Pro A16 | wg Marka Gurmana
  • 20% – to udziały nowego lidera chińskiego rynku smartfonów – marki Honor (przejmuje schedę pod Huawei?). Firma sprzedała w Q1 2022 15 mln smartfonów (z 75.6 mln). Potroiła wyniki z adekwatnego okresu przed rokiem | wg Canalys
  • 74.2 mln – tyle sztuk smartfonów sprzedano w Chinach w Q1 2022 (-14% r/r, czyli znaczny spadek)) | wg Counterpoint
  • flagowe smartfony serii vivo X80 zadebiutują globalnie 9 maja
  • 73.7 mln – tyle smartfonów w Q1 2022 sprzedał globalnie Samsung (lider uzyskał 24% światowych udziałów) | wg Canalys
  • 311.2 mln – tyle smartfonów sprzedano globalnie w Q1 2022 (-11% r/r) | wg Canalys

1. vivo iQOO Z6 44W i Z6 Pro (Indie)

Chińscy producenci stale rozszerzają katalogi swoich smartfonów. Natłok modeli zaczyna mnie trochę przytłaczać. Aktualizacje są tak częste, że czasem mam wrażenie, że nowe specyfikacje to tylko delikatne dopieszczanie poprzedników. Główną korzyścią jest szybsza adaptacja standardów, więc i coraz wydajniejsze lub tańsze (czasem jedno i drugie) modele. W Indiach vivo pokazało dwa nowe telefony z tego typu podejście. IQOO Z6 i Z6 Pro. Zerknąłem z ciekawości głównie na ten mocniejszy z duetu. Ma się czym pochwalić. Jest przystępny cenowo (25 tys. rupii to gdzieś 1400 zł bez podatków i ceł), a dysponuje:

  • technologią AMOLED (ekran Full HD+, 90Hz, HDR10+)
  • szybkim chipem Snapdragon 778G z modemem 5G
  • 6, 8 lub 12 GB RAM (bogatym wyborem) + 2-4 GB wirtualnie
  • szybkim ładowaniem 66W (bateria 4700 mAh)

Te specyfikacje mogą niebawem dotrzeć na kolejne rynki w telefonach o innych nazwach, więc nie patrzmy na te urządzenia tylko jak na ciekawostki.


2. Oppo K10 5G i K10 Pro (Chiny)

smartfony tygodnia 16 oppo k10Podobne odczucia, co do ciągłej aktualizacji Androidów, mam też odnośnie oferty Oppo. BBK Electronics po prostu ciśnie jak szalone ze wszystkimi swoimi markami, które grupa posiada. Mowa o Oppo, Vivo, OnePlus czy Realme. W Chinach pojawiły się dwa kolejne modele serii K10. Pierwszy zyskał modem 5G, natomiast Pro zyskał kilka iście flagowych elementów.

Wyróżniki Oppo K10 Pro: Snapdragon 888 (IMO nadal o flagowych możliwościach), AMOLEDowy ekran ze 120Hz i szczytową jasnością 1300 nitów, bateria ładowana z 80W. Dziwacznie wielki moduł fotograficzny dla tylko trzech sensorów. Głośniki stereo z Dolby Atmos i silnik haptyczny z mechaniką poprawiającą odczuwanie klawiatury.


3. Realme 9 Pro+ Free Fire Limited Edition (Europa)

Europejski rynek okazuje się bardzo ważny dla nowego tygrysa z Azji. Realme radzi sobie na nim wyśmienicie. Jest jedną z szybciej rozwijających się marek w tej części świata. Chiński producent przygotował dla klientów Starego Kontynentów specjalną edycję jednego ze swoich telefonów. Realme 9 Pro+ Free Fire Limited Edition jest skierowana do fanów strzelanki battle royale. Motyw stylistyczny smartfona nawiązuje do gry Free Fire (trochę mało popularnej w Europie, więc może to jest element strategii promocyjnej?). Limitowana edycja też otrzyma zmieniającą się pod wpływem światła słonecznego obudowę (jak w wersji Sunrise Blue). W środku nie widzę zmian.

Nie jest to żaden gamingowiec, ale Realme obiecało, że podobne kroki skieruje ku innym swoim smartfonom. Taki GT Neo3 ma już cechy telefonu dla graczy. Ceny Realme 9 Pro+ FF Edition mają startować od 369€.

Czytaj więcej o: Realme 9 Pro+


4. Motorola Edge 30 – najsmuklejszy z 5G

Kolejna warta uwagi Motorola! Lenovo (właściciel marki) wprowadza do sprzedaży wariant Edge 30. Trochę kosztuje, ale jak na proponowane parametry cena jest IMO nawet atrakcyjna. To średniej klasy smartfon z kilkoma efektownymi właściwościami, szczególnie w obrębie wyświetlacza. Producent chwali się, że ich nowy telefon jest najsmuklejszym modelem z modemem 5G na rynku (być może wskazanie na siłę, ale zawsze jakiś marketingowy argument). W profilu Edge 30 ma tylko 6,79 mm. Dużo ważniejsze są inne specyfikacje.

Wyróżniki Motoroli Edge 30:

  • ekran: AMOLED 6.5 cala z odświeżaniem 144Hz (Full HD+ i 10bit)
  • dwa aparaty po 50 mega: jeden 1/1.5″ z OIS, drugi ultra wide 114 stopni
  • moc: Snapdragon 778G+ i 8/128 GB bazowo
  • szybka łączność: WiFi 6, Bluetooth 5.2, NFC i modem 5G
  • 6.79 mm (najsmuklejszy smartfon 5G na rynku)
  • cena Motoroli Edge 30: od 2199 zł


5. OnePlus 10R i Nord CE 2 Lite

Coś tych OnePlusów ostatnio za dużo. W ogóle chińskich smartfonów zbyt wiele. Zalewają rynek jak tylko mogą. Producent w kwietniu przygotował kilka telefonów. W USA pojawił się Nord N20, w Chinach OnePlus Ace, a teraz czas na duet OnePlus 10R i OnePlus Nord CE 2 Lite 5G. Ten pierwszy to po prostu globalna wariacja Ace’a (bazującego na Realme GT Neo3). Cechą szczególną edycji One Plus 10R Endurance ma być rekordowo szybkie ładowanie baterii. 150W pozwoli uzupełnić akumulator 4500 mAh od zera do 100% w 17 minut, a niemal 1/3 pojemności (1-30%) w ledwie 3 minuty. Bazowy 10R otrzyma 80W.

Z kolei OnePlus Nord CE 2 Lite 5G to – jak sama nazwa wskazuje – trochę odchudzona wersja podstawowego One Plus Nord CE 2. Chip Dimensity 900 zastąpiono Snapdragonem 695. Panel AMOLED 6.43 cala z 90Hz zastąpiono większym IPS LCD 6.58″ z płynnością 120Hz. Usunięto też obiektyw ultra wide 8 mpx. Obok głównego aparatu 65 mpx są po prostu dwa czujniczki po 2 mpx. Zabawa wybranymi parametrami i dokładanie kolejnych jednostek do portfolio. Nie nadążam.


6. POCO F4 GT (rebrandowany Redmi K50 Gaming Edition)

Redmi K50 Gaming Edition (POCO F4 GT?)Już przy okazji chińskiej premiery Redmi K50 Gaming Edition, wiadome było, że w Europie ten telefon będzie oferowany pod inną nazwą. Stawiono na POCO F4 GT i w tym tygodniu wszystko się tylko potwierdziło. Xiaomi wydało Androida dla graczy pod brandem POCO. Ma to być przystępniejszy cenowo smartfon z gamingowej kategorii. Nie jakiś top, ale ze wszystkim, co podniesie jakość zabawy w mobilnym wydaniu. Na liście wymieniam te najważniejsze, natomiast całościowo możecie ocenić ten model w osobnym artykule (przekierowanie pod listą). Tutaj dodam jeszcze tylko proponowaną cenę. Za bazową konfigurację Xiaomi proponuje 2999 zł.

Wyróżniki POCO F4 GT:

  • Snapdragona 8 Gen 1 z Adreno 730 (GPU)
  • bardzo szybkie ładowanie z mocą 120W
  • płynny ekran 120Hz i czułość na dotyk 480Hz
  • pamięć w standardach LPDDR5 i UFS 3.1
  • silnik CyberEngine (motorek haptyczny z wibracjami)
  • poczwórny głośnik stereo z dopracowaniem JBL
  • fizyczne przyciski do lepszej kontroli
  • nowa, podwójna komorę do odprowadzania ciepła i odseparowywania procesora od innych komponentów (zbijanie temperatury – co grzejącemu się Snapdragonowi się przyda). Chłodzenie ma też grafitowe warstwy i elementy ze stali nierdzewnej

Czytaj więcej o: POCO F4 GT


7. Składany Huawei Mate Xs 2

Huawei Mate Xs 2Huawei przedstawia swój czwarty składany smartfon z linii Mate (a piąty ogółem, bo pojawił się też mniejszy P50 Compact). Najnowszy Huawei Mate Xs 2 został oczywiście zademonstrowany nie gdzie indziej jak w Chinach. Można tylko pozazdrościć mieszkańcom Państwa Środka (przynajmniej tego) premier unikatowych telefonów. Mało które debiutują potem w innych regionach świata. Czy tegoroczna jednostka wprowadza coś nowego do segmentu giętkich smartfonów? Huawei powrócił do formatu pierwszego Mate’a X, czyli konstrukcji składanej zewnętrznie. Dzięki temu panel jest tylko jeden, ale bardziej narażony na zniszczenia. łatwiej jednak wykorzystać tylne kamerki, bo złożony ekran pozwala na podgląd kadru. Producent poprawił też wytrzymałość zawiasu i gładkość panelu na wyprostowanym wyświetlaczu (tam gdzie „grzbiet”). Nie ma tu Androida. Trzeba się zadowolić platformą Harmony OS. Tak czy inaczej, na ten moment sprzęt przygotowany wyłącznie na potrzeby rynku wewnątrznego.

Czytaj więcej o: Huawei Mate Xs 2


8. Nubia RedMagic 7 Pro globalnie

ZTE nubia Red Magic 7 ProGamingowe nubie siódmej generacji debiutowały w Chinach w lutym. Czas na międzynarodową dostępność wariantu Pro. Ten mocarz ma być globalnie dostępny w dwóch edycjach: Obsidian i Supernova. Dość szczegółowo opisałem najlepsze cechy tego smartfona dla graczy, więc tutaj podkreślę tylko kilka z nich. Przede wszystkim warte podkreślenia jest aż 16 GB RAM (nie jestem pewien, czy na Androida są produkcję tego wymagające, ale zawsze lepiej mieć więcej pamięci operacyjnej niż mniej). Do tego Snapdragon 8 Gen 1, specjalna nakładka RedMagic OS 5.0 do zarządzania zasobami, dodatkowy chip Red Core 1 do odciążania głównego procesora, ekran AMOLED 120Hz (i czułością na dotyk z 960Hz) oraz pełne wykorzystanie jego powierzchni (dzięki ukrytej pod ekranem kamerce selfie). Europejskie ceny nubii Red Magic 7 Pro startują od 799€.

Czytaj więcej o: Nubia RedMagic 7 Pro


9. Nowe Xperie 11 maja (zapowiedź tygodnia)

W 2019 roku Sony przygotowało metamorfozę w nazewnictwie swoich smartfonów. Rodzina Androidów linii Xperia otrzymała proste oznaczenia, dzięki czemu łatwiej odnaleźć się w ich kolejnych generacjach. 11 maja japoński gigant szykuje już czwartą iterację odświeżonej serii. W sumie możemy spodziewać się aż trzech jednostek. Jestem prawie pewny, że pojawi się Xperia 1 IV, ale jest też szansa na Xperię 5 i Xperię 10. Rendery tego pierwszego przeciekły wcześniej do sieci. Widać w nich było m.in. peryskopowy teleobiektyw. Wątpię w jakieś szczególne ulepszenia któregokolwiek z nadchodzących modeli. Stawiam na odświeżenie specyfikacji, czyli nowsze procesory i lepsze właściwości zestawów fotograficznych (które trafiają przecież do urządzeń innych marek).