Apple Watch Ultra nie zapoczątkował może istnienia wzmocnionych smart zegarków do outdoorowego użytku, ale dał tej sekcji kopa. Potwierdza to kilka ostatnich premier od chińskich rywali. Jednym z przykładów jest najnowszy Amazfit T-Rex Ultra, a więc jeszcze wytrzymalsza edycja smartwatcha w teren. Zepp miał już w ofercie kilku T-Rexów, ale postanowił odpowiedzieć gigantowi czymś jeszcze lepszym. Wykorzystanie członu nazwy „Ultra” było oczywiście do przewidzenia. Producenci z Państwa Środka znani są z kopiowania strategii liderów. Jak Amazfit odpowiedział na Apple Watcha Ultra i sportowe zegarki Garmina?

Amazfit T-Rex UltraJuż bazowy T-Rex pod względem wytrzymałości i funkcji przydatnych w terenie proponował całkiem sporo. Model Ultra ma wszystko jeszcze podrasować, by zapewnić potencjalnego klienta, że mamy do czynienia ze sportowym zegarkiem premium do zadań turystycznych (tak określam sekcję modeli do aktywności bardziej ekstremalnej).

Producent uwzględnił warunki w jakich smart zegarek ma funkcjonować. T-Rexy przystosowano do trudniejszych działań – jak mocniejsze Garminy. Wearable przypomina trochę Fenixy, ale to bardziej rywal dla Epixów. Konstrukcja ma odpowiednie certyfikacje szczelności i wytrzymałość, a ekran AMOLED posiada szczytową jasność aż 1000 nitów, co ważne dla odczytów przy mocniejszym świetle.

Koperta urządzenia jest naturalnie nieco przerośnięta, ale to wynika też z konieczności zastosowania odpowiednich materiałów przy uszczelnianiu. Zegarek wytrzyma 30 metrów zanurzenia, więc może posłużyć przy nurkowaniu. Oprze się też różnego rodzaju mułom. Trochę dziwne, że zamiast tytanu zastosowano stal nierdzewną. Gadżet jest spory, więc sprawdzi się wygodniej na większych nadgarstkach.

Co poprawiono w Amazfit T-Rex Ultra? Względem T-Rexa drugiej generacji jest ulepszenie przy użytkowaniu map, m.in. dzięki opcji pobierania tras GPX do trybu offline. Praca z aktywnym GPS dual-band ma inteligentnie przełączać się między trybami, by oszczędzać energię (jak w Garmin SatIQ). Podpinanie się do dokładniejszego sygnału L5 będzie oferowane tylko, gdy satelity są dostępne.

Poniżej załączam jeszcze najważniejsze parametry nowej generacji wzmocnionego T-Rexa. Model Ultra charakteryzuje się ciekawym zestawem funkcji i w bardzo dobrej specyfikacji technicznej, a dodatkowo jest tańszy od wielu innych propozycji zegarków premium w teren. Jest nawet tryb Endurance GPS wydłużający lokalizowanie do trzech dni.

  • ekran: AMOLED 1.39 cala (454×454) o jasności 1000 nitów (jak w T-Rex 2)
  • waga i profil: 89 gramów przy 13.45mm grubości
  • wykończenie: stal nierdzewna 316L i stop polimerowy
  • szczelność do 30 metrów: EN13319 i ISO 6245
  • automatyczne rozpoznawanie 25 aktywności
  • czujnik BioTracker PPG z analizami pracy serca i pulsoksymetrii
  • normy MIL-STD  (15 różnych testów) z odpornością przy -30°C do +70°C
  • pobieranie tras GPX do trybu offline
  • łączność: Wi-Fi i Bluetooth 5.0
  • czas pracy do 20 dni, choć standardowo 9 (i nawet 80h przy lokalizacji GPS)
  • system operacyjny: Zepp OS 2.0 (z wgrywaniem mini aplikacji ze sklepiku)
  • cena Amazfit T-Rex Ultra: 399$ (to prawie połowę tego co Apple Watch Ultra czy Garmin Epix)

źródło