System Wear OS był (wciąż jest) przez Google zaniedbywany, więc partnerujące platformie marki zaczęły samodzielnie aktualizować swoje smart zegarki. Tag Heuer zaczął już w marcu, gdy dorzucił nowe algorytmy dla sportowej apki. Pojawiło się kilka niezależny rozwiązań pod fitness/wellness. Modele Connected miały zyskać bogatsze dla aktywnych funkcje. Teraz czas na kolejny update wykorzystujący niedawno wdrożony silnik monitorujący ruch. Dodano tryb pływacki i analizy biegu na bieżni stacjonarnej.

Tryb pływacki dla modeli Connected

Tag Heuer Connected tryb pływackiNa rynku jest już kilka specjalistycznych zegarków lub trackerów do pływania. Czujniki w smartwatchach też potrafią mierzyć aktywność w wodzie. Nie zawsze w sposób perfekcyjny, co zgłaszacie mi w komentarzach lub mailowo, ale do ogólnych pomiarów się nadają. TagHeuer oferuje stylowe urządzenia, ale do wejścia na basen proponuję zmienić pasek na silikonowy. Koperty są tu wystarczająco odporne, więc skoro producent wdraża tryb pływacki, to znaczy, że jest pewien ewentualnych konsekwencji.

Co potrafi tryb pływacki w Tag Heuer Connected? Porównując do innych smart zegarków z funkcjami pływackimi, które już na blogu przedstawiałem, znajdziemy tu bardzo podobne zakresy analiz. Z nadgarstka zbierzemy dane na temat pokonanych basenów, łącznego dystansu, interwałów, spalonych kalorii oraz punktacji SWOLF (metryk wydolnościowych na podstawie powtórzeń na długość basenu i w danym czasie). Wszystko z opcją podglądu na okrągłym ekraniku lub w podsumowaniach aplikacji na smartfonie.

Nie zabraknie automatycznej detekcji stylu. Tag ma potrafić rozpoznać, czy płyniemy stylem dowolnym, motylkowym, klasycznym lub grzbietowym. Nie zabraknie też manualnej kontroli dla poszczególnych sesji.

Tag Heuer Connected tryb pływacki ico
Zrzut ekranu ze strony Tag Heuer

Analizy biegu na bieżni stacjonarnej

Drugim ulepszeniem w ramach sportowej aplikacji na smart zegarki Tag Heuer ma być ta związana z biegiem. Funkcje biegowe w terenie (na zewnątrz) to jedne z popularniejszych w trackerach fitness, więc producent skupił się na poprawkach dla bieżni stacjonarnej. Nie będziemy tu bazować na GPS, bo ruch jest w miejscu. Analizy będą wyglądały inaczej. Smartwatch Connected będzie odczytywał pracę serca wraz ze strefami tętna, natomiast dopiero po treningu dopiszemy w apce pokonany dystans. Pozwoli to przeliczyć tempo i wskazać pomiary, ale statystyki ocenimy dopiero po sesji.

Na koniec przypomnę jeszcze, że w maju Google i Samsung ogłosiły wspólną modyfikację Wear OS i Tizen OS, więc wkrótce do sprzedaży wejdą konkretniejsze urządzenia (zapewne działające na nowszym chipie). Ciekawi mnie wsteczna kompatybilność ze starszymi generacjami zegarków. Czy taki update będzie uwzględniał takie Tag Heuery?

źródło: tag heuer via pocket-lint.com (foto miniaturki)