Nie przypominam sobie, czy w ogóle pierwsza generacja zegarka Vivo Watch dała się zapamiętać na zachodnim rynku (i czy w ogóle była na nim dostępna). Każdy liczący się producent powinien oferować jakiś smartwatch i chińska marka też stara się to robić. Vivo Watch 2 spróbuje przyciągnąć prostą estetyką i bogatym wyposażeniem. Naręczny gadżet ma posiadać na pokładzie m.in. GPS oraz LTE z eSIM.
Vivo Watch 2 z większym AMOLED
Jeśli nie pamiętam zbytnio pierwszej generacji Vivo Watcha, to znaczy, że nie dysponowała niczym szczególnym. Był to debiut producenta w segmencie wearables, więc można mu to wybaczyć. Nowy model poprawi się w kilku obszarach. Zachowano minimalistyczny, okrągły design, więc w kwestii estetyki było i jest odpowiednio. Vivo Watch 2 ma kopertę wykonaną ze stali nierdzewnej 316L, a wyświetlacz chroni wzmocnione szkiełko. Do wyboru będzie silikonowy lub skórzany pasek.
Względem poprzednika urósł ekran, ale i liczba pikseli. Utrzymano gęstość pikseli, czyli ostrość. Obudowa elektroniki jest „lżejsza” stylistycznie i przypomina trochę różnice pomiędzy dwoma najnowszymi Galaxy Watch 4 (tym podstawowym i Classic). Całość udało się certyfikować normami 5ATM, więc jest odpowiedni poziom szczelności. Generalnie, na zewnątrz Vivo Watch 2 jest elegancki i spełnia wszystkie wymagania stylistyczne. Co w środku? To ważne, bo teraz większość smart zegarków wygląda ładnie, więc liczy się zakres funkcji.
Vivo Watch 2 – specyfikacje
Wewnątrz Vivo Watcha drugiej generacji jest wszystko co potrzebne. Z uwagi na autorski system nie liczcie na aż tyle rozwiązań, co w systemach Wear OS i watchOS (gdzie są sklepiki z apkami third-party). Zaletą tego będzie jednak dłuższy czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu. Lekki soft i łączność Bluetooth 5.2 to szansa nawet 2 tygodni działania. Oczywiście przy użyciu GPS, czujników aktywności i LTE, nie będzie aż tak efektownie.
W bibliotece aplikacji są wszystkie konieczne, a w zakresie funkcji health & fitness odpowiednie standardy. Podsumuję już wszystkie parametry na poniższej liście specyfikacji:
- okrągły ekran: 1.43 cala AMOLED (466×466) z 326 ppi, 60Hz, tryb Always ON
- czujniki: pulsometr, pulsoksymetr, GPS, aktywność ruchowa fitness, analizy snu (połączenie tętna z oddechem), barometr i wysokościomierz, pomiary poziomu stresu
- tracker aktywności: 47 trybów sportowych (część rozpoznawana automatycznie)
- czas pracy: nawet 14 dni (ale w trybie ekonomicznym, bo przy ogólnym użytku 7 dni)
- bateria z ładowaniem 10W
- wbudowany głośniczek
- 2 GB na dane (prawdopodobnie głównie muzykę)
- łączność: Bluetooth 5.2, chip NFC i LTE (eSIM m.in. do połączeń)
- personalizacja: czarna lub srebrna koperta i spora baza tarczek
- podstawowe aplikacje smart (m.in. niezależność od telefonu)
- szczelność: zgodna z normą 5ATM
- kompatybilność: Android i iOS
- cena Vivo Watch 2: 1299 juanów (ponad 800 zł)
I jak? Jest lepiej? No, zdecydowanie! Gorzej, że trudno cokolwiek powiedzieć o dostępności smart zegarka Vivo Watch 2 w Europie. Model reprezentuję klasę mid-range, czyli tą jedną z ciekawszych (między zbyt prostymi budżetowcami, a zbyt bogatymi premium).
źródło grafiki: vivo (weibo)
